Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
- Ukraińskie dzieci we Wrocławiu
- Ukraińscy uchodźcy: pomagamy rodakom, bo to nasz obowiązek
- Wrocławskie koło Związku Ukraińców w Polsce pomaga wojennym uchodźcom
- Współdziałają wrocławscy nauczyciele i ukraińscy wolontariusze
- Olena z Wilkowa koło Odessy uczy online
- Oksana Madej: walczy moje pokolenie
- Świetlice dla ukraińskich dzieci
Zaledwie trzy tygodnie temu na zajęcia w świetlicy w Szkole Podstawowej nr 108 przychodzili tylko miejscowi uczniowie z Nadodrza. Od 24 lutego wszystko się zmieniło. Zbrojna agresja Rosji na Ukrainę i tysiące uchodźców we Wrocławiu spowodowały, że teraz w popołudniowych zajęciach uczestniczą dzieci z Charkowa, Kijowa, Odessy, Tarnopola, Krzywego Rogu, Winnicy i Lwowa.
Ukraińskie dzieci we Wrocławiu
W środę, 16 marca, po godzinie 17, w jednej ze szkolnych sal, w ławkach siedzi kilkanaścioro nastolatków. Niczym nie różnią się od swoich polskich rówieśników: modne ubrania, nowoczesne smartfony. Są w Polsce od 2 tygodni, a rodzice już chcą ich zapisać na lekcje polskiego, by mogli chodzić do szkoły. Trochę nieśmiało odpowiadają na pytania.
– Wrocław to fajne miasto i ma wiele zabytków – mówi 12-letnia Angelina z Tarnopola zapytana o to, jak czuje się we Wrocławiu.
Ukraińscy uchodźcy: pomagamy rodakom, bo to nasz obowiązek
Dzieci uczestniczą w zajęciach literackich. Z uwagą słuchają tego, co o literaturze mówi im Anna Domina, ukraińska pisarka, mieszkająca od 7 lat we Wrocławiu (pracuje tutaj jako programistka). Urodziła się na Krymie, ale przez lata mieszkała w Kijowie. Przyjechała do Polski w 2014 r. gdy zaczęły się walki z separatystami na wschodzie kraju.
Zgłosiłam się do pomocy, bo wiem, że dzieci potrzebują wsparcia. Rozmawiamy o literaturze i o tym, jak pisze się książki. Dzięki takim rozmowom, choć na chwilę mogą oderwać się od tego, co dzieje się w ojczyźnieAnna Domina, ukraińska pisarka.
Annie w zajęciach z dziećmi towarzyszy Anna-Maria Kushnierova. To jej szkolna przyjaciółka z Kijowa, która kilka dni temu, z 5-letnią córeczką, przyjechała do Wrocławia. Jechały 2 dni, granicę przeszły pieszo w Karpatach. W Kijowie został mąż i mama Anny-Marii. Codziennie rozmawiają przez WhatsAppa. Anna-Maria mówi płynnie po polsku.
W Ukrainie skończyłam studia medyczne. Uczyłam się polskiego, bo chciałam tutaj nostryfikować dyplom i pracować jako lekarka. Nie przypuszczałam jednak, że do Polski przyjadę w takich okolicznościachAnna-Maria Kushnierova.
Wrocławskie koło Związku Ukraińców w Polsce pomaga wojennym uchodźcom
Zajęcia dla dzieci w szkole przy ul. Bolesława Chrobrego organizuje wrocławskie koło Związku Ukraińców w Polsce, przy wsparciu dyrektorki szkoły i nauczycieli. Co ważne, świetlica czynna jest od poniedziałku do piątku, popołudniami w godzinach od 16.30 do 18.00.
W ciągu dnia dzieci ukraińskie mają zajęcia albo we wrocławskich szkołach, albo online łączą się ze swoimi nauczycielami w Ukrainie. Brakuje natomiast oferty po południu, a właśnie wtedy cześć ich rodziców musi załatwić różne sprawy, na przykład w urzędach. Stąd nasza propozycja bezpłatnych zajęć do godziny osiemnastejElżbieta Grzelak, nauczycielka w Szkole Podstawowej nr 108 i wiceprzewodnicząca wrocławskiego koła Związku Ukraińców.
Współdziałają wrocławscy nauczyciele i ukraińscy wolontariusze
W świetlicy jest 50 dzieci w wieku od 7 do 15 lat. Na spotkania przyjeżdżają z całego Wrocławia. W programie są zajęcia literackie, taneczne, muzyczne, plastyczne i sportowe.
Bez wahania odpowiedzieliśmy na prośbę, by dla dzieci z Ukrainy poprowadzić ćwiczenia . Widząc ich radość, wiemy, że one tego bardzo potrzebująJacek Marks, trener i instruktor akrobatyki sportowej, Akademia Everest.
W świetlicy w opiekę nad dziećmi zaangażowanych jest blisko 20 wrocławskich nauczycieli i wolontariuszy. Są wśród nich Ukraińcy, którzy teraz przyjechali do Wrocławia, ale i tacy, którzy mieszkają i pracują tutaj od dłuższego czasu.
Olena z Wilkowa koło Odessy uczy online
Wolontariuszką w świetlicy jest Olena Iliushkina, nauczycielka w szkole podstawowej w Wilkowie koło Odessy. Mąż jest marynarzem, starszy syn studiuje w Berlinie. Do Wrocławia przyjechała z młodszym synkiem. Podróżowali cztery dni, przez Mołdawię, Rumunię, Węgry i Słowację. Są we Wrocławiu, bo tutaj mieszka jej koleżanka. W mieście wynajęła już mieszkanie. Do południa prowadzi lekcje online ze swoimi ukraińskimi uczniami. Po południu opiekuje się dziećmi uchodźców.
To jest mój obywatelski obowiązek pomagać tutaj Ukraińcom. Chcę wrócić jak najszybciej, tam jest mój dommówi łamiącym się głosem Olena, a w oczach pojawiają się łzy.
Oksana Madej: walczy moje pokolenie
W świetlicy pomaga lwowianka Oksana Madej. W Polsce jest od 10 lat, skończyła studia doktoranckie, obroniła doktorat z historii na UMCS w Lublinie i wyszła za mąż za Polaka. Pracuje w Muzeum Farmacji Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.
Zgłosiłam się i pomagam, bo znam język i mogę tłumaczyć. Ważne jest dla mnie, że od siebie mogę coś dołożyć i pomóc moim rodakomOksana Madej.
Oksana mówi, że nie wyobraża sobie, by wojna podzieliła Ukrainę. Kijów, Charków, Sumy – tam rodziła się ukraińska tożsamość, która przez lata była niszczona przez Rosjan czego przykładem, był wielki głód na Ukrainie (Hołodomor 1932-1933). Teraz, kolejny raz, powtarza się ta historia, ale naród jest zjednoczony, a w Mariupolu czy Chersoniu, Ukraińcy mówiący po rosyjsku wychodzą na ulice z ukraińskimi flagami. – Od 30 lat, powoli idziemy w stronę Europy i teraz walczy pokolenie dwudziesto, trzydziestolatków, którzy wiedzą, czym jest wolność – dodaje.
Świetlice dla ukraińskich dzieci
Coraz więcej wrocławskich placówek zaprasza dzieci i młodzież na darmowe zajęcia. Opieka nad dziećmi uchodźców we Wrocławiu – adresy, telefony, godziny przyjęć.