wroclaw.pl strona główna Najświeższe wiadomości dla mieszkańców Wrocławia Dla mieszkańca - strona główna

Infolinia 71 777 7777

22°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 12:30

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Podróże
  4. Z piłkarzami do Brugii

W eliminacjach do Ligi Europejskiej Śląsk Wrocław pokonał Club Brugge 1:0. Za kilka dni, 8 sierpnia, ma szansę powtórzyć ten sukces w rewanżowym meczu na boisku swojego rywala w Belgii. Dołącz do grupy kibiców, a przy okazji zwiedź Brugię, która „pamięta” czasy podbojów Juliusza Cezara.Jeśli obawiasz się, że jednak z grupą rozentuzjazmowanych kibiców nie bardzo ci po drodze, zorganizuj sobie wyjazd indywidualnie. Tak naprawdę wyprawa do małej Belgii to teraz żadna filozofia.Samolotem - z Wrocławia polecisz do Brukseli Ryanairem (tu sprawdzisz ceny i terminy: http://www.lotniczy-bilet.pl/Bruksela) i wylądujesz na lotnisku Charleroi, jakieś 50 km od stolicy Belgii. Potem kupisz bilet - najlepiej taki „trzy w jednym”, czyli w 11 euro wliczony jest: bilet autobusowy (linia A) z lotniska na dworzec kolejowy Charleroi-Sud, a potem pociągiem do dowolnego miasta w Belgii. Podróż do Brugii (pociągi odjeżdżają co pół godziny) potrwa ok. dwóch godzin, ale nie będzie to czas stracony - zważywszy na komfort jazdy. Warto skorzystać, bo na razie ichniejsze koleje biją nasze nie tylko na głowę, ale i na dwie!

Jeżeli jednak chcesz zajechać do Królestwa Belgii z fasonem, jako zmotoryzowany kibic - to także dobry wybór, ponieważ belgijskie autostrady w znakomitej większości są bezpłatne, nie musisz mieć również międzynarodowego prawa jazdy. Jednak nie pędź jak oszałały na stadion, bo kary za przeroczenie prędkości mała Belgia ma drakońskie - nawet kilkaset euro. Pamietaj także, że podobnie jak w Polsce, kierowca i pasażerowie muszą mieć zapięte pasy, a dzieci do lat 12 należy przewozić w foteliku. (To tak na wypadek, gdybyś kibicować naszym wybrał się całą rodziną, a teraz, w wakacje, warto taką przyjemność bliskim zafundować). Włączaj więc GPS-a i w drogę!

Przed pierwszym gwizdkiemCzas przed (może być i po) sportowymi emocjami przeznacz na spacer po Brugii i na zakupy lokalnych spécialité de la maison. Przygotuj się jednak na tłok na mieście, ponieważ latem przemierzają je tłumy turystów. Aby bez stresu coś zobaczyć, na przykład starówkę, wybierz więc godziny poranne. To również dobra pora, żeby popłynąć łodzią, niczym wenecką gondolą, brugijskimi kanałami, przejść się po małych mostkach, wzdłuż ulic zabudowanych starymi domami z kamienia.Jeśli należysz do miłośników zabytków, zarówno sakralnych, jak i świeckich, w Brugii zaspokoisz swoje poznawcze apetyty, np.: w katedrze św. Salwatora z XII w., w bazylice Świętej Krwi przy Burg Square (podobno z fiolką z krwią Chrystusa), a także w kościele Onze Lieve Vrouwkerk (Najświętszej Marii Panny), gdzie jest oryginalna rzeźba autorstwa Michała Anioła. Ponadto zaciekawią cię z pewnością gotycki ratusz z bogato rzeźbioną fasadą czy hale targowe (Grote Markt) z XIII-XVI w.W ponad stutysięcznej Brugii nie brakuje też muzeów, w tym tak „egzotycznych”, jak Muzeum Czekolady i Muzeum Frytek - to dwie wielkie miłości Belgów i coś, w czego produkcji są rzeczywiście mistrzami. Podobnie jak w szlifowaniu diamentów (Muzeum Diamentów) i wyrobie koronek (Muzeum Koronczarstwa).Jako koneser malarstwa nie odmówisz sobie zapewne okazji zajrzenia do Groeninge Muzeum, gdzie wystawiono dzieła twórców szkoły flamandzkiej, w tym Jana van Eycka. W Muzeum Memlinga natomiast, ulokowanym w średniowiecznym budynku byłego szpitala - jednego z najstarszych w Europie - trafisz na niejedno bezcenne dzieło, w tym XV-wieczne tryptyki ołtarzowe.

Z radości albo z rozpaczy (po porażce)...Po tym jak nasycisz ducha, nie zapomnij o grzeszym ciele i koniecznie skosztuj, a także zabierz dla kolegów z pracy któreś z wybornych belgijskich piw (kibicowi nie trzeba tego dwa razy powtarzać!), warzonych według domowych receptur, bez chemii, w licznych belgijskich browarach (jest ich ok. tysiąca!) jako napitki: degustacyjne, gaszące pragnienie i specjalne. Dla żony i dzieci - obowiązkowo pralinki, które kupisz dosłownie na każdym rogu Brugii, w jednym z setek sklepików czy kawiarenek. I jeszcze może jakiś koronkowy wyrób dla teściowej? Do kupienia także wprost z ulicy od niesamowych miejscowych koronczarek.

A teraz - niech wygra lepszy. Z tym że niech to będzie wrocławski Śląsk!

 Małgorzata Wieliczko

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl