– Olga Tokarczuk powiedziała kiedyś, że to, co niezapisane, nie istnieje. Więc jeśli teraz będzie tutaj napisane (…) o szacunku dla drugiego człowieka, to jest to dla nas bardzo ważne – powiedział Janusz Wit, członek rady Fundacji Dzielnica Wzajemnego Szacunku Czterech Wyznań.
Musimy się nie tylko tolerować, ale i szanować
– Wczoraj obchodziliśmy międzynarodowy dzień tolerancji. Ale życzymy sobie we Wrocławiu żeby nie tylko się tolerować, ale żeby się po prostu wszyscy wzajemnie szanowali. To jest bardzo ważne dla budowania wspólnoty – mówił Bartłomiej Ciążyński, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Wrocławia.
Galeria zdjęć
Jak podkreślił Jacek Pluta, zastępca dyrektora Departamentu Spraw Społecznych – nadanie tej nazwy ma wymiar symboliczny, ściśle związany z historią miejsca. – Jest to kolejny, ważny element budowania tej pozytywnej narracji, związanej z historią Dzielnicy Wzajemnego Szacunku – powiedział Jacek Pluta.
Nie tylko ten szyld jest potrzebny, musimy nad tym pracować
Bente Kahan, założycielka działającej w Dzielnicy Czterech Świątyń fundacji, podkreśliła, że nic nie jest dane raz na zawsze, a o wzajemny szacunek, prawa człowieka i demokrację musimy się starać wszyscy.
– Mamy wielki problem z rasizmem w mieście. Nie wystarczą pomniki i symbole. (…) Trzeba tego uczyć w szkole. Nie tylko matematyki, ale też praw człowieka. (…) Jeżeli nie będziemy o to walczyć, każdy z nas, to pozostanie puste – powiedziała Bente Kahan.
W ocenie artystki, miasto nad tym pracuje, ale to nie wystarczy. Bo walczyć o to, by nie było akceptacji dla rasizmu, przemocy, nietolerancji, powinien każdy człowiek. – Ludzie muszą rozmawiać o tym problemie – apeluje Bente Kahan.