Program wrześniowych obchodów jest bardzo szeroki: od konferencji naukowej, po koncerty i pokazy kultury greckiej. W piątek, 17 września do wieczora w Rynku można spróbować kuchni greckiej, poznać ofertę turystyczną czy kupić specjały śródziemnomorskiej kuchni.
Greckie klimaty można poczuć też w sobotę. Na bulwarze Xawerego Dunikowskiego, podczas Dnia Odry, między innymi pokaz tradycyjnych tańców z Krety (godz. 12.00). Natomiast na scenie w Rynku od godz. 14.00 warsztaty, pokazy i koncerty – o godz. 15.30 wystąpi Eleni, o 19.00 Maja Sikorowska z zespołem Kroke.
Trzydniowe święto zakończy się w niedzielę, a na ten dzień na Rynku zaplanowano koncerty, pokazy czy spotkania ze społecznością grecką mieszkającą w Polsce
Obchody 200. rocznicy greckiego powstania narodowowyzwoleńczego
Wykład / Spotkania Wrocław - różne lokalizacje wg programu dnia
200 lat temu
Dwieście lat temu, 25 marca 1821 r., metropolita miasta Patra – Germanos (Stylianos Karawangelis) poświęcił sztandar greckich powstańców, wywiesił go w oknie klasztoru Agia Ławra, niedaleko miejscowości Kalavrita na Peloponezie i wezwał do walki z Imperium Osmańskim.
W greckiej tradycji narodowej to wydarzenie zostało przyjęte za początek greckiego powstania narodowowyzwoleńczego, które – po dziewięcioletniej walce – doprowadziło do ostatecznego uznania niepodległości Grecji.
Stało się to na Konferencji w Londynie w 1830 r., gdzie główne mocarstwa Europy: Francja, Wielka Brytania i Rosja proklamowały powstanie monarchii greckiej, a w 1832 roku zatwierdziły wybór na tron grecki bawarskiego księcia – Ottona I.
Tymczasem już w 1821 r., po szybkim opanowaniu przez greckich powstańców Peloponezu i części wysp Morza Egejskiego, zwołano w Epidauros I Zgromadzenie Narodowe, na którym proklamowano niepodległość Grecji, uchwalono konstytucję i wybrano tymczasowy rząd, na którego czele stanął Aleksandros Mawrokordatos.
Początki powstania greckiego nie były łatwe, towarzyszyła im niechęć ze strony mocarstw europejskich, które parę lat wcześniej – w 1815 r., na kongresie w Wiedniu – podpisały porozumienie (tzw. Święte Przymierze), które miało zachować ówczesne granice państwowe w Europie oraz konserwatywny system władzy.
Pomimo tego Grecy mężnie walczyli na lądzie i na morzu, odnosząc szereg zwycięstw.
Przyczyniła się do tego wrodzona waleczność Greków, czego doskonałym przykładem są Soulioci, lud zamieszkały w górach Epiru, porównywany do starożytnych Spartan, ale też Klefci – inaczej zbójnicy, wyjęci spod prawa Grecy, którzy od lat zajmowali się przede wszystkim walką, głównie z Turkami, stając się zapleczem wojskowym i doborową armią powstańczą.
Na morzu także dominowali Grecy, ponieważ flota handlowa Imperium Osmańskiego znajdowała się w ich rękach, dodatkowo – za zgodą sułtana – została ona dobrze uzbrojona, aby oprzeć się piractwu na Morzu Śródziemnym.
Było to piętnaste z kolei powstanie Greków przeciw okupacji tureckiej i od samego początku przybrało bardzo okrutny charakter. Głośne w Europie stało się wymordowanie 25 tysięcy bezbronnych mieszkańców wyspy Chios czy zdobycie przez Osmanów greckiej twierdzy Messolonghi, gdzie po wtargnięciu do miasta Turcy wyrżnęli trzy tysiące mieszkańców, a ich głowy zatknęli na murach twierdzy. Pozostali obrońcy zamknęli się w prochowni, którą wysadzili w powietrze, ginąc na miejscu.
Dwa lata wcześniej przybył do twierdzy lord George Byron, aby wspomóc broniących się tam Greków, lecz niestety wkrótce zmarł na malarię.
Takich epizodów było więcej. To okrucieństwo ze strony Osmanów, zwróciło jednak uwagę europejskiej opinii publicznej, która od początku wspierała powstańców greckich, zbierając fundusze i rekrutując ochotników do walki o wolność Grecji.
Największym polskim orędownikiem sprawy greckiej był książę Adam Czartoryski, który podczas pobytu w Szwajcarii organizował werbunek oddziałów fillhelleńskich z całej Europy. Natomiast we wspomnianej twierdzy Messolonghi jeden z bastionów nosił nazwę Kościuszko, co oznacza, że walczyli tam również Polacy.
Powstawały liczne heterie, towarzystwa przyjaciół Grecji, prasa w każdym dużym mieście Europy relacjonowała na bieżąco wydarzenia z Grecji. To wszystko zmusiło rządy poszczególnych mocarstw europejskich do zaangażowania się w konflikt po stronie greckiej.
W konsekwencji, w 1827 r., sprzymierzona flota angielsko-francusko-rosyjska pokonała armadę turecko-egipską pod Navarino.
W następnych latach (1828 i 1829) wojska rosyjskie pokonały armię osmańską w otwartej wojnie rosyjsko-tureckiej i zmusiły Imperium Osmańskie do podpisania traktatu pokojowego w Adriannopolu, na mocy którego Grecja uzyskała autonomię, a następnie niepodległość.
Ostatecznie w 1831 r. Turcja uznała Niepodległe Państwo Greckie, podpisując traktat w Stambule.