wroclaw.pl strona główna

Sport Śląsk lepszy od Stali i jest wiceliderem! [ZDJĘCIA]

  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Aktualności
  4. Nowy album o starym Wrocławiu

Niektóre z tych miejsc bez trudu rozpoznacie. Inne zmieniły się tak bardzo, że oglądając je zadacie sobie pytanie, czy to naprawdę to samo miasto. W pierwszych dniach października do księgarń trafiła książka Mariusza Kotkowskiego - „Ulice i place Wrocławia”. Można nad nim spędzić naprawdę długie godziny.

Reklama

– Do książki trafiło 240 pocztówek z naszych prywatnych zbiorów. Ja akurat specjalizuję się w moim rejonie, gdzie mieszkam od urodzenia, Przedmieściu Oławskim, ale bogatą kolekcję widoków starego Wrocławia ma również trzeci założyciel naszego wydawnictwa – Antoni Arsłanowow oraz jego brat Jeremi – opowiada Mariusz Kotkowski.

Album podzielony został na rozdziały topograficznie. Najpierw pokazane jest centrum, czyli Stare Miasto, a w kolejnych odsłonach poszczególne przedmieścia. Tematem przewodnim są jednak ulice i place – jak głosi tytuł. – To znaczy, że wybraliśmy tu konkretny typ pocztówki – tzw. ulicówki, jak mawiają kolekcjonerzy – tłumaczy Kotkowski. Skoro pokazane są ulice, to naturalnie uwieczniono na nich i architekturę, i miejskie życie. – Znajdziemy tu i sunące na lotnisko tramwaje, i handlarzy pod fontanną Neptuna na pl. Nowy targ – dodaje.

<p>Ulica Jedności Narodowej na wysokości wylotu ul. Henryka Pobożnego około roku 1902. Poczt&oacute;wka wysłana w roku 1906.&nbsp;</p> Wydawnictwo Wrocławski Neptun
Ulica Jedności Narodowej na wysokości wylotu ul. Henryka Pobożnego około roku 1902. Pocztówka wysłana w roku 1906. 

Kiedy przyjrzeć się bliżej, zdumiewa uwieczniona topografia. Jest na przykład widok z mostu Pokoju w stronę wieży ciśnień Na Grobli, na którym… brakuje jeszcze mostu Grunwaldzkiego. Albo parking dorożek przy kościele św. Krzysztofa. Tam, którędy mkną teraz samochody.

Uwagę zwracają także detale. Są szyldy sklepów, automobile zaparkowane przy chodnikach, zatrzymani w kadrze fotografa przechodnie, neony nieistniejących lokali… Niektóre z tych szczegółów zostały drobiazgowo opisane. Z opisów do zdjęć dowiecie się na przykład, czyj sklep widać na parterze oglądanej kamienicy, a także co przed stu laty można było w nim kupić. Oraz co stało się później z tymi budynkami.

<p>Nieistniejący Teatr Liebicha przy ul. Piłsudkiego w latach 30. XX wieku. Poczt&oacute;wka wysłana w roku 1937.&nbsp;</p> Wydawnictwo Wrocławski Neptun
Nieistniejący Teatr Liebicha przy ul. Piłsudkiego w latach 30. XX wieku. Pocztówka wysłana w roku 1937. 

Bywa, że oglądanie szczegółów odsłania przed nami niezłe historie. Kilka dni temu na jednej z umieszczonych w albumie pocztówek odnaleziono np. podpis 11-letniej wówczas Käthe Kolker. Kartka wysłana została w 1900 roku. W dorosłym życiu Käthe (po mężu już Perl, nie Kolker) prowadzi galerię sztuki. Najpierw w Berlinie, później w Paryżu. Jest przyjaciółką Pabla Picassa i znaną marszandką nowoczesnej sztuki… Na trop tej historii wpadła jedna z wrocławskich przewodniczek po mieście – pani Beata Perdek. A jej szczegóły znajdziecie w mediach społecznościowych.

Kto wie, co jeszcze uda się wypatrzeć? Jest w czym szperać. Na 200 stronach znalazło się 240 przedwojennych pocztówek. Niektóre z nich możemy oglądać powiększone do rozmiaru A4. Album kosztuje 99 złotych i można go zamówić m.in. przez stronę Wydawnictwa Wrocławski Neptun.

<p>Okładka książki "Ulice i place Wrocławia" autorstwa Mariusza Kotkowskiego.</p> Wydawnictwo Wrocławski Neptun
Okładka książki "Ulice i place Wrocławia" autorstwa Mariusza Kotkowskiego.

Mankament? Znalazłem jeden, edytorski. Każdy rozdział ma tutaj osobną numerację stron. Nikogo z żyłką szperacza raczej to nie zniechęci, ale... trzeba się przyzwyczaić. Poza tym album jest świetny.

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama