Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
Spośród pacjentów oddziału toksykologicznego szpitala przy ul. Fieldorfa w najcięższym stanie są dwie osoby, które zjadły muchomora sromotnikowego. Troje innych przyrządziło sobie muchomora plamiastego. Co roku do wrocławskich szpitali trafia kilkanaście/kilkadziesiąt osób z objawami zatrucia grzybami.
Sanepid: Zbieramy tylko grzyby, które znamy
Do grzyboznawców w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej zgłasza się codziennie od kilku do kilkunastu osób. – Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości dotyczące przydatności do spożycia zebranych grzybów, to powinniśmy je przynieść do sanepidu do oceny – mówi grzyboznawczyni z wrocławskiego sanepidu. – Najlepiej nie zabierać z lasu grzybów, co do których mamy wątpliwości, czy nadają się do zjedzenia.
Wrocławianie najczęściej przynoszą borowika ceglastoporego, który występuje dość często. Sporo jest także np. goryczaka żółciowego – nie jest trujący, ale nawet jeden kawałek swoją goryczą potrafi zepsuć całą potrawę.
Kiedy i jak dostarczyć grzyby do sanepidu we Wrocławiu?
Specjalistka z sanepidu podpowiada:
- do oceny przynosimy całe grzyby, a nie same kapelusze, czy trzony;
- przynosimy świeże grzyby – po dwóch, trzech dniach grzyby zmieniają swoje właściwości;
- jeżeli chcemy sprzedać zebrane grzyby (świeże lub suszone), musimy postarać się o atest (to odpłatna usługa), który przyznawany jest na konkretną partię grzybów.
Grzyboznawcy w sanepidzie przy ul. Curie – Skłodowskiej 73-77 dyżurują od poniedziałku do piątku, w godz. 8.00 – 14.00.
Najpierw grzybiarze szukają grzybów, potem policja szuka grzybiarzy
W sobotę policjanci z Jawora wraz z leśnikami szukali pięciu mężczyzn, którzy zabłądzili w lesie w okolicy miejscowości Myślinów.
Zaabsorbowani zbieraniem prawdziwków grzybiarze rozłączyli się i stracili ze sobą kontakt. Żaden nie miał naładowanej baterii w telefonie i nie znał terenuasp. szt. Ewa Kluczyńska z policji w Jaworze
W ostatni weekend na poszukiwanie grzybiarzy wyruszyli funkcjonariusze z drogówki w Wołowie. Najpierw poszukiwali 91-letniego mężczyzny, a potem jego kompana, którzy rozdzielili się podczas grzybobrania.
Policjanci informują, że starszy z mężczyzn odnalazł się cały i zdrowy, chociaż bardzo zmęczony.
Policja radzi, jak przygotować się na grzybobranie
Aby uniknąć niebezpiecznych sytuacji, które mogą zakończyć się tragicznie, należy zachować rozsądek i trzymać się kilku podstawowych zasad:
- nie wybierajmy się do lasu w pojedynkę;
- nie oddalajmy się od osób, z którymi wybraliśmy się na grzybobranie. Pozostańmy z nimi w kontakcie wzrokowym;
- zabierzmy ze sobą naładowany telefon komórkowy;
- kontrolujmy i zapamiętujmy na naszej trasie punkty odniesienia, a nawet oznaczmy je tak, aby bez problemu znaleźć drogę powrotną do miejsca, z którego wyruszyliśmy.
- oceńmy realnie swoje możliwości i czas, jaki zamierzamy spędzić w lesie;
- jeśli nie znamy terenu, nie oddalajmy się zbyt daleko od swoich pojazdów, stacji czy przystanków kolejowych;
- nie wybierajmy się do lasu po zmierzchu;
- jeśli nasi znajomi lub bliscy zabłądzili w lesie, natychmiast zaalarmujmy służby ratunkowe.