wroclaw.pl strona główna

PILNE Pożar mieszkania przy ul. Zarembowicza we Wrocławiu

  1. wroclaw.pl
  2. Kultura
  3. Aktualności
  4. Książki na Mikołajki. Wyjątkowe albumy, niesamowite wydania

Co kupić w prezencie od św. Mikołaja? Książki to wciąż jeden z najchętniej ofiarowywanych prezentów. Polecamy Wam wybrane propozycje. Jest niezwykły hołd dla Angelusa Silesiusa, śląskiego poety z XVII wieku, jest album Chrisa Niedenthala, który fotografował też Wrocław, jest opowieść dla dzieci ilustrowana przez naszą Kreatywną, są jedyne w swoim rodzaju opowiadania Czechowa i album o Alainie Delonie oraz tom o kluczach i zamkach. Zobaczcie polecenia.

Reklama

Gosia Kulik ilustruje książkę Pauliny Młynarskiej

Laureatka tegorocznej edycji 30 Kreatywnych Wrocławia, graficzka, malarka i ilustratorka Gosia Kulik po raz kolejny współpracowała z Paulina Młynarską-Hume przy książce o zwierzakach dla dzieciaków w wieku 8-12 lat.

Najpierw zrealizowały „Zosillę i zaczarowane jagody” o rodzinie, która żyje na Krecie z kundelkami (wśród nich są m.in. Zosia i Malczik).

Teraz mały rudy kundelek Malczik, „trochę Jack Tussell terrier, trochę jamnik, trochę Pan Paróweczka” doczekał się własnego tomu przygód pt. „Latający Malczik i królestwo ptaków”. 

Obydwa tomy opublikowane nakładem Wydawnictwa Prószyński i S-ka zainspirowało uratowanie piesków przez Paulinę Młynarską-Hume i oswajanie ich oraz przygotowywanie do w pełni społecznego życia. 

Akcja pierwszej z książek, ale i drugiej rozgrywa się na Krecie (gdzie mieszkała autorka) i w świecie mitów. Sporo tu bohaterów fantastycznych, choć najwięcej charakternego Malczika i jego metamorfozy w ciekawego świata pieska. 

Gosia Kulik wykonała tu naprawdę piękną pracę, zarówno przy pierwszym, jak i drugim tomie. Jej dynamiczna kreska i dopracowana paleta kolorystyczna idealnie oddają zarówno charakter głównego bohatera, jak i jego niesamowite przygody. 

Książki Wydawnictwa Prószyński i S-ka kupimy 5-7 grudnia podczas Wrocławskich Targów Dobrych Książek na stoisku 114. 

Chris Niedenthal fotografuje Świat, Polskę i Wrocław

Świąteczny hit Wydawnictwa Marginesy, czyli ilustrowany przewodnik po ciekawych zdjęciach Chrisa Niedenthala „W punkt. Życie z aparatem”. Słynny fotograf, urodzony w Londynie syn polskich emigrantów, swoją zawodową fotoreporterską karierę i życie prywatne związał z Polską.

Do tej obszernej książki wybrał kilkadziesiąt zdjęć i każde z nich opatrzył własnym komentarzem.

Jest tu wielka historia (portrety Lecha Wałęsy, Krystiana Zimermana, migawka z placu Tiananmen, pocałunek Gorbaczowa z Honeckerem, pogrzeb Grzegorza Przemyka), ale dominują sceny z europejskich (m.in. Bułgaria, Rumunia) i polskich miast i prowincji.

A ponieważ „podglądanie” obiektywem życia i zwykłych spraw obywateli zawsze było specjalnością Chrisa Niedenthala najciekawsze są właśnie tematy społeczne. 

Wśród nich wiele scen uchwyconych aparatem we Wrocławiu! Znajdziemy tu zdjęcie witryny nieistniejącej już Kliniki Lalek z ul. Grodzkiej 6.

Jest Wrocław z lat 60. i cudowna scenka z dwiema dziewczynkami na tle odrapanej kamienicy, które niosą zakupy w charakterystycznej siatce.

Mamy ujęcia z okresu stanu wojennego (1982), ale fotografowanego latem w promienne dni i z nieoczywistymi bohaterami tego czasu – dzieciakami bawiącymi się na blokowisku, na podwórku, jest jadąca jedną z ulic furmanka z sianem (dziś ten widok wywoła nostalgię), czy lewitacja po wrocławsku, czyli wyskakiwanie z wody w pełnym umundurowaniu stopy (w sandałach i skarpetach).

Niedenthal zrobił też zdjęcie ludzi jadących popularnym Fredrusiem, wówczas należącym do Towarzystwa Miłośników Wrocławia. Aby skorzystać z podnośnika przekupił speców paczką papierosów Marlboro.  

Książki Wydawnictwa Marginesy kupimy 5-7 grudnia podczas Wrocławskich Targów Dobrych Książek na stoisku 37.  

Anton Czechow – aktualny jak nigdy 

„Sztuka pisania jest sztuką skracania, a zwięzłość jest siostrą talentu” – to słowa jednego z najgenialniejszych dramaturgów naszych czasów, Antona Czechowa (1860-1904), autora sztuk „Wiśniowy sad”, „Trzy siostry” i „Wania”.

Ale Czechow zachwyca nie tylko postaciami, które pojawiają się w jego scenicznych tekstach. To także, a dla wielu jego czytelników może przede wszystkim, autor genialnych opowiadań, których za jego życia powstało 600. 

Teraz Państwowy Instytut Wydawniczy w składającej się z sześciu tomów edycji utworów wybranych Czechowa opublikował ponad 200 opowiadań w aż czterech książkach w opracowaniu edytorskim Agnieszki i Roberta Papieskich. 

To jeden z najlepszych prezentów, jaki można zrobić na Mikołajki, ale też pod choinkę. Bo zadowoli gusta zarówno wyrafinowanych, jak i wdrażających się czytelników, tych starszych i znacznie młodszych. Wszyscy odnajdą w tekstach Czechowa niebywały talent, czy może raczej geniusz w podpatrywaniu i opisywaniu ludzkiej egzystencji. 

Czechow, który tworzył mniejsze formy przez blisko dwie dekady, przygląda się swoim bohaterom najpierw w bardziej satyrycznym ujęciu, potem z wyjątkowym ciepłem i zrozumieniem. 

Te cztery tomy opowiadań Antona Czechowa to świat w miniaturze, typy charakterów, które doskonale rozpoznajemy, bo...sami jesteśmy ich odbiciem. Lektura obowiązkowa, pod warunkiem, że zasiądziemy do uczciwego i cierpliwego czytania. Przed nami ok. 3000 stron.   

Książki Państwowego Instytutu Wydawniczego kupimy 5-7 grudnia podczas Wrocławskich Targów Dobrych Książek na stoisku 36.  

Alain Delon – kompletny przewodnik

Nie sugerujcie się tylko okładką tej książki „Alain Delon. Buntownik i legenda” Denitzy Bantchevej i Liliany Roski (Wydawnictwo Familium), która sprawia wrażenie zapowiedzi książki o Alainie Delonie.

Tymczasem to pieczołowicie wydany album, który jest kolosalnym zaskoczeniem i wprawi w zachwyt nie tylko fanów francuskiego aktora i legendy światowego kina. 

Bo to rodzaj biografii, ale opowiadanej zdjęciami, cytatami, a przede wszystkim kolejnymi filmami. mamy też bowiem do czynienia ze świetnym przewodnikiem po najsłynniejszych tytułach, w jakich zagrał Alain Delon.

Od „Christine” Pierre'a Gasparda-Huit i „W pełnym słońcu” René Clémenta poprzez „Rocco i jego bracia” oraz „Lamparta” Viscontiego po „Samuraja” Jeana-Pierre'a Melville'a, „Basen” Jacquesa Deraya po „Miłość Swanna” Volkera Schlöndorffa i najnowszego „Asteriksa na Olimpiadzie” Frédérica Forestiera i Thomasa Langmanna.

„Nigdy nie marzyłem, aby zostać aktorem. Wszedłem do tego zawodu i już tak zostało” – mówił Delon dodając, że kariera jest jedną rzeczą, z której jest dumny, ale zawdzięcza ją spotkaniom z wielkimi reżyserami i ze wspaniałymi kobietami. 

Poczytajcie, pooglądajcie, pozachwycajcie się (te niebieskie oczy Delona!) i zróbcie sobie rekonesans jego filmów. Co najlepsze, do każdego jest ciekawy opis. Na Mikołajki i w Boże Narodzenie można zrobić sobie seans z francuskim aktorem w roli głównej. 

Anioł Ślązak – takiego hołdu dawno nie widzieliście

Mała wrocławska oficyna wydawnicza Akwedukt działająca przy Klubie Muzyki i Literatury ma już na koncie wiele ciekawych publikacji, ale ta jest wyjątkowa. Zamówiona ponad 20 lat temu, powstawała bardzo długo, ale jest warta grzechu (dosłownie!).

Właśnie nominowano ją do Wrocławskiej Nagrody Artystycznej w dziedzinie literatury jako dzieło łączące w sobie niezwykły utwór literacki z  historycznymi faktami o życiu i działalności Angelusa Silesiusa.

„Boskie światło albo domniemany raptularz Johannesa Schefflera, który przybrał imię Angelus Silesius” Roberta Gawłowskiego to niezwykły hołd, jaki wrocławski polonista, poeta, prozaik, krytyk literacki, dramaturg składa drugiemu poecie, tworzącemu w XVII wieku śląskiemu duchownemu (ale i mistykowi) Johannesowi Schefflerowi, który pisał jako Angelus Silesius (Anioł Ślązak).

Na cześć Angelusa Silesiusa (1624-1677) ustanowiono we Wrocławiu dwie nagrody literackie, poeta ma też swoją tablicę na kościele św. Macieja, ale wciąż wiemy za mało o twórcy tomu epigramatów „Cherubinowy wędrowiec”. Nowa publikacja może to zmienić. 

Wydany w trzech językach (za niemiecki przekład odpowiada Edward Białek, za czeski Libor Martinek) ponad 700-stronicowy tom jest z jednej strony autorskim projektem Roberta Gawłowskiego, z drugiej, z niezwykłą dyscypliną poddany twórczości Angelusa Silesiusa. 

Najbardziej obszerną część stanowi 91 wierszy stworzonych przez Roberta Gawłowskiego, ale w stylu XVII wieku i w duchu poezji Angelusa. Prowadzą nas przez różne etapy życia tego niezwykłego Ślązaka.

To zarówno dzieciństwo (i rózgi od ojca, polskiego szlachcica), wymagające uwagi studia medyczne i prawnicze w Strasburgu, medyczne w Lejdzie, ale również objęcia stanowiska nadwornego medyka w Oleśnicy, potem porzucenie tego zajęcia, konwersja na katolicyzm krytykowana przez współczesnych mu myślicieli, środowisko intelektualne ówczesnego Wrocławia.

Autor wykonał tu benedyktyńską pracę, które efekt nie tylko zachwyca. Jest oszałamiający! 

Zamki, klucze, kłódki, skrzynie, drzwi – tego o nich nie wiedzieliście

W muzeum szukamy często obrazów, rzeźb, grafik, czy ubiorów. Warto jednak zwrócić uwagę na te zabytki, które są bardzo blisko naszego codziennego życia. To artefakty ślusarskie. Mało zachęcające? Nic bardziej mylnego!

Ze zdumieniem odkryjemy, że już Grecy i Egipcjanie posługiwali się całkiem zmyślnymi zamkami zasuwowymi i korzystali z kluczy, a średniowieczne zamki w drzwiach (jak ten z kościoła św. Elżbiety) bywały nie tylko technicznym cymesem, ale i małym dziełem sztuki.

Dowodem, że ślusarstwo może być sztuką niech będzie wydany właśnie nakładem Muzeum Narodowego we Wrocławiu niezwykły, merytorycznie dopracowany i świetnie ilustrowany album „Żelazny świat. Zabytkowe zamki, klucze, kłódki, okucia, skrzynie, drzwi” autorstwa Tadeusza Fercowicza, wieloletniego kustosza Galerii Rzemiosł Artystycznych i Kultury Technicznej.

To nie tylko profesjonalny katalog, to lektura obowiązkowa dla wszystkich, którzy trafili w życiu na dziwne zamki, klucze, czy skrzynie, których nie byli w stanie otworzyć, albo nie wiedzieli, do czego służą precyzyjne mechanizmy.   

Znajdziemy tu opisanych aż 1200 zabytków, w tym mi.in. 150 zamków, 90 kłódek, czy 380 kluczy, przede wszystkim z terenów Śląska. Ozdobą kolekcji jest, uwaga, klucz z epoki wikingów, czyli z lat 800-1050!  

Książki Wydawnictwa Muzeum Narodowego we Wrocławiu kupimy 5-7 grudnia podczas Wrocławskich Targów Dobrych Książek na stoisku 102.  

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama