Wrocław wprowadza wytyczne dla operatorów automatów kurierskich, popularnie nazywanych "paczkomatami" (choć pamiętajmy jest to nazwa własna firmy InPost). Nowe zasady opracowały Wrocławskie Mieszkania, w ścisłej współpracy z Dolnośląskim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków i Wydziałem Architektury i Zabytków UM.
Czemu służą zmiany w kwestii automatów z paczkami?
Ma być estetyczniej i praktyczniej. Dotąd nie było wytycznych, które bezwzględnie określałyby położenie automatów z paczkami w przestrzeni miejskiej. Liczne głosy miłośników wrocławskiej architektury często poruszały kwestię nieestetycznych lokalizacji.
Miasto postanowiło uregulować tę kwestię, choć jak podkreślają autorzy projektu, zasady dotyczą właśnie terenów należących do gminy. – Nie możemy narzucać tych zasad na terenach prywatnych – wyjaśnia Katarzyna Galewska, rzeczniczka Wrocławskich Mieszkań.
Wytyczne przedstawione w dokumencie mają również zwrócić uwagę na aspekt społeczny oraz wskazanie dobrych praktyk w lokowaniu urządzeń w tkance miejskiej.Wrocławskie Mieszkania, strona w mediach społecznościowych
Chodzi więc również o to, by automaty stały w miejscach dogodnych dla mieszkańców, przystępnych i nie tamujących ruchu pieszych.
Co się zmieni w kwestii automatów z paczkami?
Dokument opracowany przez WM opisuje między innymi procedury obowiązujące przy wnioskowaniu o postawienie automatu. Dowiemy się z niego, że operator będzie ustalał lokalizację automatu z miastem, o ile teren jest przez nie zarządzany.
Najdłuższą jednak sekcję stanowi podpunkt o lokowaniu plastycznym, czyli właśnie wpasowaniu automatu w przestrzeń miejską.
Zakłada on między innymi, że automaty będą:
- lokalizowane w obrębie podwórek, w miejscach niereprezentacyjnych, w miejscach nieeksponowanych;
- sytuowane jako dobudówka do istniejącego, ale niezabytkowego obiektu lub wbudowane w niezabytkowy obiekt;
- usytuowane przy elewacjach budynków bez okien i drzwi, witryn albo ozdób w postaci rzeźb, płaskorzeźb, reliefów i innych;
- lokowane wzdłuż istniejących elementów infrastruktury np. ogrodzeń, murów, obiektów usługowych;
- musiały być dopasowane wymiarami do ścian istniejących obiektów;
- stawiane wzdłuż ciągów pieszych i ciągów komunikacyjnych ale tak by nie tamowały ruchu pieszych;
- stać na parkingach, placach manewrowych tak by nie przeszkadzały w swobodnym poruszaniu się samochodów i pieszych;
- stać tak aby nie blokowały dostępu do osłon śmietnikowych, komórek, garaży, urządzeń infrastruktury technicznej i innych miejsc wymagających swobodnego dostępu czy dojazdu;
- mieć zaprojektowaną ścieżkę dostępu, dogodną także dla osób z niepełnosprawnościami, połączoną np. z chodnikiem. Twórcy dokumentu podkreślają, że podłoże takiej ścieżki musi być jednolite i stanowić przedłużenie np. chodnika;
- musiały być skierowane tyłem do budynku, aby nie świeciły w okna;
- musiały stać w takiej odległości od budynku, aby hałas wynikający z ruchu przy takiej maszynie nie powodował dyskomfortu mieszkańców.
Dokument mówi również o tym, że automaty nie powinny być jaskrawo oświetlone, mieć stonowane, wpasowane w otoczenie kolory i odpowiednią do lokalizacji wielkość. Oklejenie takiego automatu będzie możliwe tylko jeśli dzięki temu maszyna lepiej wpasuje się w otoczenie. Automaty powinny też zostać obsadzone pnącymi roślinami.
Wrocław zadba o estetykę jako pierwszy
Wrocław stworzył tak szczegółowe regulacje jako pierwszy. Chodzi o to, by było ładniej i przystępniej. Dokument ma też ułatwić operatorowi wybór odpowiedniego miejsca, które wskaże we wniosku o pozwolenie na postawienie automatu.