wroclaw.pl strona główna Najświeższe wiadomości dla mieszkańców Wrocławia Dla mieszkańca - strona główna

Infolinia 71 777 7777

22°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 14:45

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. 75 lat powojennego Wrocławia
  4. Niewolnicy w Breslau, wolni we Wrocławiu
  5. Czesława ZIEMBOWA - Zacisnąć zęby i przetrwać

„Niewolnicy w Breslau, wolni we Wrocławiu” to zbiór wspomnień Polaków, którzy żyli we Wrocławiu w latach 1940-45. Przez cały maj, w ramach obchodów jubileuszu 75-lecia powojennego Wrocławia, przedstawiamy Wam krótkie fragmenty tego wydawnictwa. 

Reklama

Czesława ZIEMBOWA - Zacisnąć zęby i przetrwać

Do jednych z niezapomnianych dla mnie chwil, nawet z odległości prawie pięćdziesięciu lat, zaliczam popołudniowe spotkanie 5 V 1945 r. z gestapowcami na podwórzu Adler-Werke. Do warsztatów przyjechało ośmiu gestapowców. Część z nich weszła do biura, a pozostali obstawili wyjścia. Orientowałam się w sytuacji Niemiec. Byłam przekonana, że koniec wojny jest tylko kwestią kilku dni. Przeżyłam dużo, chciałam doczekać wolności, a los nieraz bywał złośliwy. Zadawałam sobie pytania: po co, czy po kogo przyszli? Czy zabijać będą na miejscu, czy popędzą gdzieś pod kule? Uciekać nie ma gdzie. Po kilku minutach wypędzili obcokrajowców na podwórze i kazali ustawić się w szeregu. Przed nami stali niemieccy pracownicy, a za nami uzbrojeni gestapowcy. Zimny pot spływał mi po plecach, włosy zjeżyły się na głowie, czułam powiew śmierci... Najwyższy rangą oficer SS bawiąc się rewolwerem przechadzał się kilka razy wzdłuż szeregu obcokrajowców. Patrzył na nas wzrokiem bazyliszka, z grymasem uśmiechu „übermenscha”, któremu w udziale przypadło zadawanie się z ludźmi niższych ras. Wśród nas zapanowała tak nieprawdopodobna cisza, że prawie słyszałam bicie własnego serca. Po dłuższej chwili oficer SS zaczął do nas przemawiać w języku niemieckim. Treść tego przemówienia w wolnym tłumaczeniu, z pamięci, brzmiała w skrócie następująco: „Niemcy zawsze dbali o obcokrajowców, gdyż mimo długoletniej wojny żywimy was i dajemy wam pracę, która uszlachetnia każdego człowieka. Powinniście o tym pamiętać i być nam za to wdzięczni. Jest możliwe, że ze względów strategicznych będziemy musieli opuścić Wrocław. Nie na długo zostawimy was jednak samych. Wrócimy do was, więc czekajcie nas, pamiętając, ile dobrego dla was zrobiliśmy”.

Trudno opisać, co w czasie tego przemówienia każdy z nas myślał. Ja byłam oburzona wręcz nieprawdopodobnym zakłamaniem. A więc hitlerowcy nazywają swoje zachowanie wobec nas, Polaków, troską, której wyrazem były głodowe racje żywnościowe, ciężka fizyczna praca, zapluskwione obozy, stały terror, przesłuchiwania, więzienia, bezprawie i ocechowanie literą „P”. Ich arogancja przekraczała ludzkie pojęcie. Równocześnie byłam ucieszona, gdyż z przemówienia wynikało, że opuszczają twierdzę, a tym samym dla nas to koniec wojny. Żeby nie dać gestapowcom poznać, jak się cieszymy, zaciskaliśmy ręce, a nasze twarze przybrały kamienny wyraz. Wolno rozeszliśmy się, by za chwilę spotkać się w piwnicy. Tam dopiero po zamknięciu drzwi każdy w inny sposób okazywał radość z wolności. Łzy szczęścia, radosny śmiech i śpiew mieszały się z różnojęzycznymi rozmowami na temat najbliższej przyszłości. Ja z narzeczonym postanowiliśmy pozostać we Wrocławiu, aby odbudować to zniszczone wojną polskie miasto.

Niewolnicy w Breslau, wolni we Wrocławiu, oprac. A. Kosmulska, Wyd. 2, Wrocławskie Wydawnictwo EMKA, Towarzystwo Miłośników Wrocławia, Wrocław, 2020

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl