Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
Pierwszym miejscem, które wymagało natychmiastowej interwencji, było ranczo w Bardzie, należące do pani Róży i jej syna Sławka. Powódź poważnie zniszczyła ich gospodarstwo, w tym stodołę. Gospodarze musieli ratować swoje zwierzęta – konie, kozy, kury, owce i psy. Ze wsparciem przyszli wolontariusze stowarzyszenia Ekostraż, którzy dostarczyli paszę dla oraz pomogli w uporządkowaniu terenu.
Prowadzili gospodarstwo, które powódź zniszczyła, uszkadzając stodołę i pola uprawne. To dramatyczna sytuacja. Ich zwierzęta i źródło utrzymania są zagrożone.Daria Glinka z Ekostraży
Karma i sprzęt dla powodzian w Lądku-Zdroju
W Lądku-Zdroju wolontariusze skupili się na pomocy zarówno ludziom, jak i zwierzętom. Dostarczyli karmę, ściółkę oraz drobny sprzęt. Przekazali również grzejniki i kuchenki elektryczne, które pomogą mieszkańcom przetrwać nadchodzącą zimę.
Przywozimy podstawowe rzeczy techniczne, dzięki którym ofiary powodzi mogą powrócić do normalności i doprowadzić swoje domy do stanu używalności.Daria Glinka
Daria opowiada o pracy na terenach dotkniętych powodzią: — Nasze stowarzyszenie liczy obecnie 154 wolontariuszy. Z zalanych terenów uratowaliśmy m.in. młodego bobra oraz borsuka, który popłynął z nurtem wody i został poważnie poobijany. Pomogliśmy też kilkunastu jeżom, które były skrajnie wychudzone.
Wolontariuszka podkreśla, że odwiedzili już kilka miejsc, gdzie pomoc była najbardziej potrzebna: — Byliśmy m.in. w Lądku-Zdroju, Bardzie, Kotlinie Kłodzkiej. Tam zapotrzebowanie na naszą pomoc było ogromne. Oprócz karmy dla psów i kotów dostarczyliśmy paszę dla koni i karmę dla gryzoni, bo często o tych zwierzętach ludzie zapominają.
Ocalony kociak z Kotliny Kłodzkiej
Podczas powrotu z interwencji w Kotlinie Kłodzkiej wolontariusze natknęli się na wygłodzonego kociaka, który przeżył powódź. Zwierzak został przewieziony do Wrocławia na badania weterynaryjne.
Uruchomiliśmy specjalny numer telefonu do zgłaszania przypadków zwierząt potrzebujących pomocy. Najlepiej wysłać nam SMS z opisem sytuacji i zdjęciami, co ułatwia nam ocenę i zapobiega bezpodstawnym zgłoszeniom.Daria Glinka
Mimo niesienia pomocy, sytuacja na terenach dotkniętych powodzią wciąż jest bardzo trudna. Dzięki darczyńcom udało się zakupić sprzęt do osuszania domów m.in. myjkę ciśnieniową i środki dezynfekcyjne. Wolontariusze pomagają w odgruzowywaniu domów i porządkowaniu, a ich działania będą kontynuowane tak długo, jak będzie to konieczne.
Uruchomiliśmy specjalny numer telefonu do zgłaszania przypadków zwierząt potrzebujących pomocy. Najlepiej wysłać nam SMS z opisem sytuacji i zdjęciami, co ułatwia nam ocenę i zapobiega bezpodstawnym zgłoszeniom.Daria Glinka
Zbiórka na rzecz ofiar powodzi
Ekostraż nie mogłaby prowadzić swoich działań bez wsparcia darczyńców. Zbiórka „Wolontariusze Ekostraży – dla poszkodowanych ludzi i zwierząt” przynosi realne efekty. Każda złotówka przyczynia się do dostarczania niezbędnego sprzętu i materiałów.
Niekiedy mieszkańcy wzywają wolontariuszy bezpodstawnie, co utrudnia ich pracę. — Ludzie często zgłaszają potrzebę pomocy, kiedy zwierzę jest jedynie wystraszone, a nie ranne. W takich przypadkach okazuje się, że nasza interwencja nie była konieczna. Niestety, niektórzy mieszkańcy nie zabezpieczają odpowiednio zwierząt i właśnie przez to, sytuacja się komplikuje — relacjonuje Daria.
Karina Gut