„Być narodowi użytecznym” – taki aforyzm jest wypisany w Sali Sesyjnej w ratuszu, gdzie w piątek 19 lipca swój dzień będą obchodzili ławnicy, którzy chcą odejść od tej nazwy na rzecz sędziów społecznych. – Określenie ławnik jest przestarzałe i zanadto poważne, dlatego chcielibyśmy oficjalnie je zmienić. Między sobą używamy nazwy sędzia społeczny – tłumaczy Marian Radoła, przewodniczący wrocławskiego oddziału Stowarzyszenia Ławników Polskich.
Podstawowe obowiązki ławnika to zasiadanie na rozprawach sądowych: cywilnych, prawnych, rodzinnych, karnych i innych. Wpływają na decyzję sędziego, doradzając i opiniując. Mają nawet możliwość odwrócenia wyroku poprzez głosowanie. W rozprawach udział biorą czynny. – Zapoznajemy się z aktami, zadajemy pytania stronom, żeby dotrzeć do głębi sprawy. Możemy zwrócić uwagę sędziemu zawodowemu, że coś wygląda de facto inaczej, niż wynika z suchego prawa – podaje przykłady przewodniczący.
Marian Radoła jest sędzią społecznym od 16 lat (4 kadencje). Zasiada w sądzie okręgowym i bardzo ceni tę rolę. – To bardzo pożyteczna funkcja z dużą odpowiedzialnością, wymagająca obowiązkowości. Daje satysfakcję z uczestniczenia w wydarzeniu, które może wyprostować czyjeś drogi życiowe – przekonuje przewodniczący. – Zawsze stajemy po stronie prawa – dodaje.
We Wrocławiu na kolejną kadencję (2024-2027) rada miejska powołała 136 ławników do sądu okręgowego i 151 do rejonowych. To o połowę za mało, więc na jedną osobę przypada za dużo spraw. Chętnych brakuje z kilku powodów. Zdaniem Mariana Nogi wynagrodzenie za obowiązki wykonywane w sądzie jest za niskie w porównaniu do kosztu alternatywnego dnia pracy, który trzeba opuścić. Kolejna przyczyna to dysproporcja pomiędzy ilością obowiązków a prawami. – Jako stowarzyszenie zmierzamy do zwiększenia praw sędziów społecznych na przykład w kwestii ubezpieczeń lub szkoleń, które teraz nie są obowiązkowe, a być powinny, a koszty miałby przejąć samorząd – mówi przewodniczący.
Stowarzyszenie ma pomysł, jak zwrócić uwagę społeczeństwa na istotność roli sędziego społecznego i wzmocnienie wizerunku. Chcą opowiadać o tej roli uczniom szkół podstawowych na lekcjach. W tym roku szkolnym wystąpią do kuratora w tej sprawie.
19 lipca jest ich dzień. W ratuszu spotkają się ławnicy z Wrocławia, Jeleniej Góry, Legnicy, Świdnicy i Opola. Przyjadą również goście z Gliwic, Sosnowca, Warszawy, Elbląga i Torunia. Będą przemowy oficjalne, wręczenie dyplomów oraz panel dyskusyjny o przeszłości, teraźniejszości i przyszłości funkcji sędziów społecznych.