Ogólnopolska akcja, która od kilku lat odbywa się w przeddzień zwycięskiej bitwy warszawskiej z 1920 roku została zapoczątkowana przez płastunów (skautów ukraińskich) i harcerzy z ZHP, ma na celu uczczenie pamięci żołnierzy Ukraińskiej Republiki Ludowej, którzy w 1920 r. ramię w ramię z Wojskiem Polskim walczyli przeciwko bolszewickiemu najeźdźcy. Obecnie akcja „Płomień Braterstwa” nabiera szczególnego znaczenia, gdy ponad sto lat po wspólnej walce, Ukraina trzeci rok zmaga się na pełną skalę z rosyjskim imperializmem.
Polacy i Ukraińcy spotkali się przy mogiłach bohaterów z roku 1920
14 sierpnia o godzinie 18:00 w kilkunastu miejscach Polski i Ukrainy Polacy i Ukraińcy spotkali się przy mogiłach bohaterów z roku 1920, aby wspólnie uczcić pamięć wspólnych bohaterów. We Wrocławiu Płomień Braterstwa zapłonął na Cmentarzu Osobowickim, na grobie Antoniego Jarmaka, oficera Armii Czynnej Ukraińskiej Republiki Ludowej, obrońcy Zamościa podczas wojny polsko-bolszewickiej w 1920 roku, żołnierza kampanii polskiej 1939 roku, jeńca niemieckich oflagów i mieszkańca Wrocławia po II wojnie światowej.
Akcja „Płomień Braterstwa” we Wrocławiu
Przesłanie przed zapaleniem Płomienia Braterstwa zgromadzonym harcerzom, płastunom, rodzinie Antoniego Jarmaka i wszystkim przybyłym przekazali Julia Jeleń-Kryjom z ZHP i Andrij Gerasymenko z Płasta, modlitwie za zmarłych przewodniczył o. Roman Zacharczyszyn, a podziękowania za solidarność z narodem ukraińskim przekazał Jurij Tokar, konsul generalny Ukrainy we Wrocławiu.
Na Dolnym Śląsku znajdują się trzy mogiły żołnierzy Ukraińskiej Republiki Ludowej – dwa we Wrocławiu i jeden w Ząbkowicach Śląskich. Anton Jermak – broniąc Zamościa przed Armią Konną Budionnego – walczył pod dowództwem gen. Marka Bezruczki. Warto odnotować, że gen. Marko Bezruczko (1893–1944) jest patronem ronda przy szpitalu na Stabłowicach.
Tekst: Adam Pacześniak
Źródło: materiały organizatorów