wroclaw.pl strona główna Akademicki Wrocław – studia i uczelnie wyższe we Wrocławiu Akademicki Wrocław - strona główna

Infolinia 71 777 7777

22°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 13:20

wroclaw.pl strona główna

Reklama

  1. wroclaw.pl
  2. Akademicki Wrocław
  3. Aktualności
  4. Przyszli lekarze już uczą się na... politechnice.

Zachwiał się tradycyjny model edukacji przyszłych lekarzy w naszym mieście. Od października uczą się nie tylko na Uniwersytecie Medycznym we Wrocławiu, ale także na Politechnice Wrocławskiej. We wtorek mieli ćwiczenia w wirtualnym prosektorium. Do ich dyspozycji są też prosektoria tradycyjne. To korzyść ze współpracy ze szpitalami. Co myślą ich dyrektorzy o nowych studiach?

Reklama

Studenci wrócili do nauki. Część pierwszoroczniaków rok akademicki 2023/2024 rozpoczęła na debiutujących kierunkach. Jednym z nich jest lekarski na nowo utworzonym Wydziale Medycznym Politechniki Wrocławskiej. Dostało się 60 osób spośród 1600 kandydatów. Pod względem chętnych na jedno miejsce lekarski był najpopularniejszym kierunkiem podczas naboru na politechnikę.

Ćwiczenia w prosektorium wirtualnym

W środowisku akademickim i medycznym nowy wydział od początku budził emocje. Były pytania, czy uczelnia techniczna jest odpowiednim miejscem do kształcenia przyszłych lekarzy. Władze politechniki nigdy nie miały wątpliwości. – Mamy do tego kompetencje i zasoby – przekonywał w czerwcu rektor, prof. Arkadiusz Wójs.

Odpowiedni poziom nauki, nieodbiegający od standardów uniwersytetów medycznych, ma na politechnice zapewnić kadra, w której skład wchodzą lekarze ze stopniami naukowymi. Oni są odpowiedzialni za kształcenie w zakresie przedmiotów typowo medycznych. Oprócz nich zajęcia prowadzą wykładowcy – nauczyciele akademiccy i profesorzy – biegli m.in. w chemii i biologii.

Poziom ma kształtować również infrastruktura. Na potrzeby wydziału uczelnia stworzyła 10 laboratoriów, w tym centrum symulacji medycznych ze stanowiskiem do wirtualnej nauki anatomii, a także pracownię diagnostyki obrazowej, wirtualnej mikroskopii, biofizyki oraz wirtualne prosektorium, gdzie 3 października były premierowe zajęcia z pierwszej pomocy i anatomii.

Kolejnym argumentem założycieli wydziału jest ścisły związek współczesnej medycyny z nowymi technologiami oraz wszechobecna interdyscyplinarność w ochronie zdrowia. Przypominają, że na świecie kształcenie przyszłych lekarzy na politechnikach nie jest niczym wyjątkowym i że nauki ścisłe leżą u podstaw wszystkich osiągnięć medycyny.

Galeria zdjęć

Praktyka w prosektoriach tradycyjnych

Politechnika Wrocławska uczy studentów kierunku lekarskiego współpracując z Dolnośląskim Centrum Medycznym Dolmed i siedmioma wrocławskimi szpitalami, dzięki czemu uczniowie mają zajęcia m.in. w dwóch normalnych prosektoriach. Jednym z partnerów jest szpital wojskowy z ul. Weigla. Tamtejszy kardiolog, prof. Dariusz Jagielski, pełni rolę dziekana Wydziału Medycznego PWr. – Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani, żeby już od pierwszego semestru przyprowadzać studentów do szpitali i tam uczyć ich medycyny – mówił podczas wrześniowej inauguracji wydziału.

Warto przypomnieć, że student medycyny nie może leczyć. Wiedzę i umiejętności praktyczne zdobywa na inne sposoby. – Zajęcia praktyczne pozwalają poznać różnego rodzaju zwyczaje, praktyki komunikowania się z pacjentami, ale też z personelem medycznym. Innego rodzaju sposoby zarządzania oddziałami, klinikami – wymieniał kardiolog-dziekan. – Myślę, że będą dzięki temu znacznie lepiej przygotowani do uprawniania medycyny zaraz po skończeniu studiów.

Z uczelnią współpracuje także Dolnośląski Szpital Specjalistyczny im. T. Marciniaka (ul. Fieldorfa), który zorganizuje młodym zajęcia praktyczne, dydaktyczne i kliniczne.

Liczymy na to, że studenci poznają placówkę i łatwiej będzie im podjąć właściwą decyzję o wyborze przyszłej specjalizacji. Nie jest przypadkiem, że najwięcej adeptów zwykle stara się rozpocząć specjalizację w klinikach szpitali uniwersyteckich. Dla młodych lekarzy jest to naturalny przebieg kariery zawodowej w miejscu, które poznali podczas zajęć akademickich.
dr n. med. Tomasz Tomkalski, ordynator oddziału endokrynologii, diabetologii i chorób wewnętrznych

„Projekt przyniesie korzyści dla pacjentów”

Edukacja wspólnymi siłami może przynieść inne korzyści. — Otworzy szpitalowi drogę do prowadzenia badań naukowych realizowanych przez zespół lekarski, przede wszystkim poprzez dostęp do nowoczesnych narzędzi i aparatury badawczej, które posiada politechnika. Współpraca przyczyni się również do rozwoju szpitala poprzez prowadzenie działalności klinicznej — przewiduje Joanna Jurkiewicz ze Szpitala Specjalistycznego im. A. Falkiewicza na Brochowie.

Kolejnym partnerem jest Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. J. Gromkowskiego na ul. Koszarowej. Jego dyrektor cieszy się z tego, że uczelnia z naszego miasta wzięła przykład z modelu łączenia nauk medycznych i technicznych, który jest realizowany w wielu ośrodkach na całym świecie.

Jesteśmy przekonani, że projekt przyniesie korzyści dla całego systemu opieki zdrowotnej, a przede wszystkim dla pacjentów. Ponadto nowy wymiar medycyny uwzględniający zaplecze inżynieryjno-techniczne jest odpowiedzią na współczesny postęp świata nauki i wymagań systemu ochrony zdrowia.
dr n. med. Dominik Krzyżanowski

Z kolei dyrektor wojewódzkiego szpitala z ul. Kamieńskiego stwierdził, że postęp w medycynie jak nigdy dotąd jest możliwy tylko dzięki współdziałaniu między naukowcami różnych dziedzin. Jego zdaniem uruchomienie medycyny na uczelni technicznej to ważna zmiana w podejściu do tradycyjnego modelu edukacji.

W świetle obecnych problemów w służbie zdrowia wszyscy pokładamy ogromne nadzieje, że ta nowa propozycja kształcenia zapewni lepsze zrozumienie i łatwiejszą współpracę między inżynierami i lekarzami oraz umożliwili lepsze wykorzystanie aparatu i sprzętu medycznego dla leczenia chorych. Oczekujemy, że bardziej interdyscyplinarne kształcenie lekarzy pozwoli na lepsze poznanie i zrozumienie świata chorego przez medyków i inżynierów i wpłynie pozytywnie na poprawę efektywności leczenia pacjentów, co jest przecież istotą rozwoju i postępów w medycynie.
prof. Wojciech Witkiewicz

Lekarz potrzeby od zaraz, ale nie od razu

Jednym z najbardziej palących problemów medycyny jest niedobór personelu. W 2020 roku Polska miała najniższe w UE wskaźniki zatrudnienia zarówno lekarzy, jak i pielęgniarek. Kłopoty nie omijają placówek wrocławskich. Na Brochowie najbardziej brakuje specjalistów od chorób wewnętrznych, geriatrii, kardiologii dziecięcej i innych dziedzin medycyny związanych z leczeniem dzieci, jak również radiologii, anestezjologii i psychiatrii. Na Fieldorfa większość oddziałów jest obsadzonych, ale i tak potrzebują specjalistów na neurochirurgię, chirurgię dziecięcą i na endokrynologię. Niedawno trzeba było ograniczyć liczbę łóżek z powodu niedoboru pielęgniarek.

Przy Koszarowej sytuacja jest stabilna, ale nowi lekarze zawsze są mile widziani. — Należy brać pod uwagę stale rosnące zapotrzebowanie na usługi medyczne. Jesteśmy zainteresowani rekrutacją personelu medycznego praktycznie z zakresu wszystkich specjalności medycznych — informuje Michał Rataj, zastępca dyrektora ds. lecznictwa.

Dodatkowy kierunek lekarski jest jakimś sposobem na zwiększenie lekarzy na rynku pracy, ale na efekt trzeba poczekać, a poza tym nie wiadomo, jak mocno i skutecznie zadziała. Dr Alicja Domagała z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie napisała na stronie Instytutu Zdrowia Publicznego UJ, że student staje się pełnoprawnym specjalistą dopiero po 12 latach nauki, ponieważ do czasu studiów trzeba dodać straż podyplomowy i specjalizację. „Nie ma też gwarancji, że wszyscy, którzy ukończą studia będą pracować w zawodzie (część osób nie podejmuje pracy lekarza) i w polskim systemie.”

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama

Powrót na portal wroclaw.pl