Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
Natalia Pietruszka przyjechała do naszego miasta z Górnego Śląska i skończyła prawo na Uniwersytecie Wrocławskim. Na tym jednak nie poprzestała. — Szukałam kierunku, który byłby dla mnie bardziej interesujący pod kątem zdobywania wiedzy o świecie. Spodobały mi się stosunki międzynarodowe — wspomina.
Zapisała się na kolejną magisterkę. W Instytucie Studiów Międzynarodowych UWr poznała profesorkę Magdalenę Ratajczak, od której dowiedziała się o możliwości zrobienia podwójnego dyplomu, studiując jeden rok we Wrocławiu i jeden w Padwie.
Wrocławianka po Uniwersytecie Padewskim
Ani Kopernika, ani Kochanowskiego już tam nie było, mimo to okazja wciąż wydawała się nad wyraz atrakcyjna, nie tylko z powodów stricte naukowych.
— Włochy, którymi jestem zafascynowana, zawsze przewijały się przez moje życie. Stwierdziłam, że chciałabym tam pomieszkać trochę dłużej. Wcześniej byłam na Erasmusie na Sardynii — opowiada Natalia. — Myśląc o Padwie, chciałam przekonać się, jakie jest tam podejście prowadzących i jak realizowany jest program naukowy. Studia double degree wydały mi się przeciekawe — dodaje.
Skończywszy pierwszy rok na UWr z wystarczająco wysoką średnią, na Uniwersytet Padewski wyjechała na rok akademicki 2021/2022. Weszła w wielokulturowe środowisko. Na stosunki międzynarodowe do Padwy przyjeżdżają bowiem studenci z całej Europy. Jest także dużo osób z Ameryki Łacińskiej i Południowej.
Przebywanie na uczelni z osobami z różnych krajów, które chętnie wyrażają swoje opinie, dzielą się przemyśleniami i uczestniczą w dyskusjach, było dla niej doświadczeniem pouczającym. — Zobaczyłam otwarte podeście do wielu spraw. Obcokrajowcy opowiadali, jak patrzą na świat i jak go odbierają ze swojej perspektywy. Korzystają na tym wszyscy, ponieważ poszerza się wtedy pogląd na dane kwestie i zaczynamy zauważać więcej — wyjaśnia Natalia. — U nas często myślimy europocentrycznie, tam bardziej globalnie – dodała.
Większy nacisk na wykłady i zorientowanie na profesorów to kolejna mocno odczuwalna różnica w sposobie organizacji studiów w porównaniu do Polski. — Wykładów jest więcej, mniej seminariów czy ćwiczeń, ale warto zwrócić uwagę, że po wykładach często padają pytania, jest polemika — podkreśla Natalia.
Profesor De Stefani we Wrocławiu. Program Double Degree
Jednym z jej wykładowców w Padwie był profesor Paolo De Stefani, który wykładał jej grupie międzynarodowe prawa człowieka.
Profesor De Stefani pracuje na Uniwersytecie Padewskim od prawie 30 lat. To on pewnego dnia rozesłał mejle do Polski, Niemiec i innych krajów z propozycją zorganizowania studiów umożliwiających studentom uzyskanie podwójnego dyplomu.
Chcieliśmy dać im szansę na bardziej wnikliwe spojrzenia na Europę. Urozmaicić program nauczenia. Dać okazję na spróbowanie odmiennego stylu i sposobów nauki. A różnice są duże. Przykładowo, u nas zajęcia zorganizowane są bardziej wokół profesorów. Studenci są autonomiczni, mają działać samodzielnie. U was natomiast poświęca się im więcej uwagi i bardziej wciąga we współpracę z nauczycielami.prof. De Stefani
Na jego wezwanie Wrocław odpowiedział jako jeden z nielicznych. Pracownikom obu uczelni dość szybko udało się osiągnąć porozumienie w sprawie ogółów i szczegółów, mimo że musieli zorganizować wszystko prawie od zera.
Na początku trzeba było nieco improwizować… — Pamiętam, jak biegałem po korytarzach z jakimś świstkiem papieru, obiecując moim studentom, że po powrocie z Wrocławia dostaną dyplom także od nas — wspomina z uśmiechem prof. De Stefani.
Najtrudniejszym zadaniem nie było przekonanie podopiecznych i zdobycie ich zaufania w sprawie nowych studiów, a dostosowanie programów nauczania tak, aby uzupełniały się w pożądany sposób.
Od tego czasu minęło 10 lat. Przez ten okres, każdego roku z Wrocławia do Padwy, i odwrotnie, wyjeżdżało kilkoro studentów.
Jakie z tego korzyści, panie profesorze?
Dla młodych Europejczyków bardzo ważne jest poznawanie różnorodnych punktów widzenia. Te same rzeczy wyglądają przecież inaczej, gdy patrzysz na nie z perspektywy Włoch, inaczej, gdy z perspektywy Polski. Studenci uczą się być mniejszością narodową, co również jest bardzo ważne. Uczą się języka, podnoszą zdolności komunikacyjne. Koniec końców mają dwa dyplomy z dwóch renomowanych uniwersytetów, które są honorowane poza granicami Włoch i Polski oraz są dowodem na to, że ich posiadacz już na studiach nie ograniczał się do swojego świata.prof. De Stefani
Przed zainicjowaniem współpracy z UWr profesor z Włoch nigdy nie był we Wrocławiu. Odwiedził Warszawę, o Krakowie słyszał od kolegi, ale nasze miasto było dla niego zupełnym odkryciem. Gdy wraca do niego po latach, jest zaskoczony, jak się zmieniło.
— Wystarczy przejechać z lotniska do centrum, żeby to zauważyć. Wcześniej przy tej trasie prawie nic nie było — ocenia. — Bardzo mi się Wrocław podoba i mogę powiedzieć, że jestem nim trochę zafascynowany — dodaje.
We Wrocławiu podwójny dyplom robią teraz 3 osoby, wśród nich jest Salvatore, z pochodzenia Sycylijczyk. — Powiedział, że wybrał Padwę, bo usłyszał, że można wziąć udział w wymianie z Wrocławiem, do którego zawsze chciał przyjechać — opowiada prof. Magdalena Ratajczak koordynatorka programu Double Degree w Instytucie Studiów Międzynarodowych i Bezpieczeńtswa UWr. — Od wszystkich naszych gości słyszę wyrazy zadowolenia, podobnie jak od naszych studentów, którzy byli w Padwie — dodaje.
Profesor Ratajczak twierdzi, że nietrudno się dostać i że w naborze największe znaczenie ma średnia ocen. Zachętą dla tych, którzy boją się, że nie poradzą sobie finansowo, są pieniądze z programu Erasmus. — Studenci otrzymują comiesięczne stypendium przez cały pobyt we Włoszech — dodaje koordynatorka.
Historyczna Padwa. Mury są wciąż te same
Padwa to kameralne, spokojne, urokliwe i krużgankowe włoskie miasto. W jej starej części są renesansowe pałace i inne zabytki. — Bardzo ładna i ciekawa — ocenia Natalia Pietruszka. — Piękne jest centrum. A i najstarszy budynek uniwersytetu, Palazzo del Bo, jest bardzo klimatyczny — pamięta.
Galeria zdjęć
Co z tym Kopernikiem, co z Kochanowskim? Czuć tam jeszcze ducha wielkich poprzedników?
— Chyba tak, mimo że wszystko jest odnowione — stwierdza Natalia. — Mury są jednak te same, na ścianach wiszą herby rodzin, które przewinęły się przez ten uniwersytet. W Padwie można zanurzyć się w historii i wyobrazić sobie, jak to było wieki temu.
Od czasu obrony dyplomu przed szanowną komisją padewską (z udziałem przedstawiciela UWr) była tam dwa rady: raz na warsztatach dla doktorantów i raz na konferencji naukowej.
We Wrocławiu pracuje obecnie w spółce zajmującej się prawem własności intelektualnej oraz na uczelni. Robi doktorat z nauk o polityce i administracji. Planuje skończyć w przyszłym roku, ale nie zamierza żegnać się z uniwersytetem. Chce uczyć studentów, prowadząc jeden czy dwa przedmioty.
Program Double Degree na Uniwersytecie Wrocławskim
Na Uniwersytecie Wrocławkim programy Double Degree prowadzone są na Wydziale Chemii UWr w ramach umowy z uniwersytetem w Sassarii we Włoszech oraz na Wydziale Nauk Społecznych UWr – na kierunku stosunki międzynarodowe program gwarantuje uzyskanie dyplomów z uniwersytetów w Padwie lub w Bochum w Niemczech, a na kierunku politologia z Georgian Institute of Public Affairs w Tbilisi w Gruzji.
