Niemieccy autorzy zaczynają od tego, że Wrocław nosi miano Europejskiej Stolicy Kultury 2016 nie bez powodu.
Piszą, że Wrocław bardziej niż kiedykolwiek jest mocno obecny w internecie. Poświęcają też dużo uwagi wrocławskim tradycjom, legendom i historii, w tym czasom komunizmu: „Czasy ,w których miasto było traktowane przez rządzących po macoszemu. Tutaj prawie nie inwestowano, ponieważ Polacy nie mogli uwierzyć, że oni (tj. Niemcy) naprawdę zrezygnują z miasta. I pewnego dnia nie zażądają jego zwrotu”.
Piszą o fenomenie krasnoludków i wspominają historię Pomarańczowej Alternatywy. Wymieniają oczywiście największe zabytki i atrakcje Wrocławia, wyliczając najważniejsze: m.in. rynek, ratusz, Halę Stulecia, Uniwersytet Wrocławski i przykłady współczesnej architektury, np. gmach Narodowego Forum Muzyki czy Renomy – przy tej okazji zamieszczają rozmowę z architektem Zbigniewem Maćkowem. Czytamy, gdzie warto się wybrać ( Opera Wrocławska, Narodowe Forum Muzyki, teatr Jerzego Grotowskiego) i co zobaczyć podczas jednego z licznych festiwali teatralnych, filmowych, muzycznych etc.
Cały artykuł przeczytasz tutaj
Wspominaja również o Nadodrzu. „ Dzielnica była długo uważana za zapuszczoną i miała złą opinię. Dzisiaj miesza się stary i nowy Wrocław. Wszędzie otwierane są nowe kawiarnie i restauracje. Osiedla się coraz więcej artystów i powstaje wiele galerii. Trochę z boku tras turystycznych, po drugiej stronie rzeki atmosfera przypomina berliński Prenzlauer Berg w dzikich latach 90. Zapadłe fasady, a obok wyremontowane budynki. Wszędzie spotyka się małe warsztaty i przedsiębiorstwa rzemieślnicze”.
Zamieszczają również artykuł prof. Krzysztofa Ruchniewicza, (polski historyk, specjalizujący się w historii najnowszej i stosunków polsko-niemieckich), który pisze o tym, że historię można pominąć, zignorować lub nawet ukryć, ale nadal będzie obecna. ESK jest wskazywana tam jako dobry moment do odnowienia rozważań nad „poniemieckością" miasta.
„Rotary Magazin” to wpływowy niemiecki miesięcznik, prenumerowany przez członków klubów Rotary w Niemczech, Austrii i Lichtensteinie, oraz w części Szwajcarii i Luksemburga, ma nakład 53 tys. egzemplarzy. Artykuł o Wrocławiu został przygotowany przy współudziale (info, tekst, foto) zespołu czasopisma „Rotarianin”, wydawanego od 11 lat właśnie we Wrocławiu, przez Oficynę Wydawniczą MAZUR. Jak się okazuje dla niemieckiego wydawcy inspiracją do stworzenia materiału o Wrocławiu, był m. in. opublikowany w listopadzie w „Rotarianinie” wywiad z prezydentem Rafałem Dutkiewiczem.
