Oglądaliście fotogalerię z magicznym porankiem na Złotnikach uwiecznionym przez Bartosza Chochołowskiego? Jeśli nie, to koniecznie to zróbcie, a zaraz potem zajrzyjcie na Wielką Wyspę – tam również rano jest pięknie.
Zdjęcia, które tu prezentujemy, zrobiła Jolanta Szabla, fotografka przyrody, o której pisaliśmy już w naszym portalu.
Pani Jola mówiła wtedy, że aparat fotograficzny jest jej psem: wyprowadza ją na spacer i zabiera w piękne miejsca. Tym razem były to okolice jazu Opatowice na osiedlu Biskupin-Sępolno-Dąbie-Bartoszowice, zaledwie dwadzieścia kilka minut jazdy tramwajem od Rynku.
Światło, jakie przesącza się tam przez drzewa o wschodzie słońca (czyli wcale nie aż tak wcześnie, bo przecież słońce wschodzi teraz dopiero kilkanaście minut przed godziną siódmą), to czysta magia. Aż szkoda spać albo pędzić przed siebie bez rozglądania się na boki, gdy na świecie dzieją się takie rzeczy!