Niemcy nazywali je chorągiewkami dachowymi i zdaniem Tadeusza Fercowicza z Muzeum Narodowego we Wrocławiu jest to bardziej trafiona nazwa dla tego elementu. – Mimo że rzeczywiście może on reagować na wiatr, to ma to znaczenie głównie na obiektach orientowanych, czyli kościołach – mówi Fercowicz.
– Wiadomo, kościoły były budowane po linii wschód-zachód i wówczas można sobie wyobrazić, że odchylenie wiatrowskazu może wskazywać kierunek, skąd wieje wiatr. Częściej jednak chorągiewki dachowe pełniły funkcję, którą dzisiaj nazwiemy reklamową – dodaje. W zbiorach Muzeum jest na przykład wiatrowskaz z Nysy, który kiedyś znajdował się na tamtejszej piekarni.
– Wyraźnie widać tu precel, czyli godło cechu piekarzy, inicjały fundatora lub właściciela piekarni i datę. Dzięki temu, że był on umieszczony na dachu piekarni, idąc ulicami, można było łatwo do niej trafić – dodaje.
Wrocław (za)murowany
Chociaż Wrocław podczas wojny został bardzo zniszczony, można tu znaleźć wiatrowskazy w ich naturalnym środowisku. Część z nich została zapewne zrekonstruowana, ale gdzieniegdzie można znaleźć oryginalne, XV-wieczne chorągiewki dachowe.
– Za czas zakładania wiatrowskazów na dachy i iglice wrocławskich budynków można przyjąć XIV wiek. Wówczas bowiem zaczęto budować obiekty murowane. Najstarsza panorama Wrocławia z 1490 roku pokazuje już chorągiew dachową na jednej z wież – mówi Fercowicz.
Patrz i szukaj
Gdzie szukać wiatrowskazów? Po pierwsze, na wieżach kościołów. Tam bowiem najczęściej je zakładano, choć chorągiewki dachowe umieszczane były również na budynkach publicznych. Szukać więc powinniśmy ich tam, gdzie zachowała się najstarsza zabudowa. Warto wybrać się na Śródmieście. Okolice pl. Bema, ulicy Jedności Narodowej czy Drobnera są właściwym kierunkiem.
Przechodząc przez pl. Bema, warto zadrzeć nieco nos do góry i poszukać wiatrowskazów
Niektóre wiatrowskazy służą mieszkańcom jako maszty do anten telewizyjnych. Tu kamienica przy ul. Poniatowskiego
Niektóre chorągiewki dachowe zostały założone po renowacji obiektu. Tu przy okazji odnowienia kopuły założono również nowy wiatrowskaz
Tu przykład tego, że wiatrowskazy są wciąż modną ozdobą. Tu na plombie z lat 90. przy ul. Ołbińskiej
Przu ulicy Drobnera (przy skrzyżowaniu z ul. Probusa) również można znaleźć wiatrowskaz. Pod nim zaznaczono również kierunki świata
Wieża Matematyczna w gmachu głównym Uniwersytetu Wrocławskiego również jest zwieńczona wiatrowskazem
Pięknie zdobiony wiatrowskaz na budynku Ossolineum
Idąc mostem Piaskowym w stronę placu Dominikańskiego, po prawej stronie mijamy budynek Instytutu Filologii Polskiej, z wiatrowskazem umieszczonym na jego wieżyczce
Po lewej stronie natomiast chorągiewka dachowa na Hali Targowej
Ostrów Tumski i koścół Bożego Ciała – nawet z daleka widać zarys wiatrowskazu, który jednak w przybliżeniu robi większe wrażenie
Wiatrowskazy znajdziemy oczywiście na kamienicach na Rynku i w najbliższej okolicy.
Pięknie zdobiony wiatrowskaz na kamienicy przy wrocławskich Jatkach (ul. Odrzańska)
Odrestaurowany wiatrowskaz na Rynku przy ul. św. Mikołaja
Obchodząc wrocławski Rynek dookoła po każdej stronie można znaleźć przynajmniej jeden pięknie zdobiony wiatrowskaz. Tu kamienica na pierzei wchodniej
Kogut na dachu kamienicy na pierzei północnej wrocławskiego Rynku. Warto wiedzieć, że kogut symbolizuje czujność
Pięknie odrestaurowany wiatrowskaz na kamienicy po zachodniej stronie Rynku
Chorągiewek wiatrowych nie mogło również zabraknąć na ratuszu
Wiatrowskaz na wieżyczce kamienicy na pl. Solnym
Na zdjęciu wiatrowskaz na wieży Biblioteki Uniwersyteckiej przy Szajnochy. Tu widok z pl. Solnego
I na koniec ciekawosta. Czy zgadniecie, gdzie znajduje się ten wiatrowskaz?