Radni miejscy przegłosowali pomoc miastu Siemiatycze dotację w wysokości 50 tys. zł. Pomoc zostanie przeznaczona na rzecz organizacji pozarządowych, ale i służb państwowych działających w tamtym obszarze na rzecz przeciwdziałania katastrofie humanitarnej.
Kryzys na granicy trwa od sierpnia. Chociaż w ostatnich dniach uchodźców jest mniej, sytuacja nadal jest dramatyczna. W lasach cały czas są ludzie w stanie skrajnego wygłodzenia i wychłodzenia, którzy wymagając natychmiastowej pomocy medycznej. Jest bardzo zimno, temperatura w nocy spada poniżej zera.
Czytaj też: Jak we Wrocławiu można pomagać uchodźcom na polsko-białoruskiej granicy
Chociaż na miejscu działają organizacje humanitarne, potrzeby są ogromne. - Po pierwsze pomoc ma charakter humanitarny. W obliczu tragedii ludzkich najlepiej działać na miejscu, w bezpośredniej bliskości ludzi, którzy potrzebują wsparcia i pomocy. Po drugie, chcemy być solidarni w potrzebie. My wrocławianie nie raz mierzyliśmy się z tragediami ludzkimi. Tak jak pomagano wówczas nam, tak i my dziś takiej pomocy winniśmy udzielić – uzasadniał na sesji Bartłomiej Świerczewski, dyrektor Dopartemu Spraw Społecznych UM.
Od 2 września w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego przy granicy z Białorusią obowiązuje stan wyjątkowy. Wprowadzony na 30 dni został przedłużony o kolejne 60.