Już za trzy tygodnie rozpoczną się we Wrocławiu mistrzostwa świata w podnoszeniu ciężarów. W zawodach, które potrwają od 20 do 27 października, wystartuje ok. 400 zawodników i zawodniczek, a wszystkie konkurencje odbędą się w Hali Stulecia.
Na potrzeby mistrzostw w Hali ustawiony zostanie pomost dla zawodników, który zlokalizowany będzie na jednym z krótszych boków sali głównej. Z kolei sala treningowa, wraz z pomieszczeniami do rozgrzewki, znajdzie się w części korytarzy.
Obecnie trwa jeszcze sprzedaż biletów na mistrzostwa, ale wiadomo już, że nie wszystkie trybuny będą dostępne dla kibiców. Zawody w Hali będzie mogło oglądać ok. 3-4 tys. osób.
- Dzisiaj nikogo nie trzeba już przekonywać, że podnoszenie ciężarów jest sportem widowiskowym, ponieważ jeśli tylko są one pokazywane w telewizji, to zawsze mają jedną z najwyższych oglądalności. W tej dyscyplinie jest mnóstwo emocji, zmagania się z wielkim ciężarem, walka ze sobą. To wszystko sprawia, że kibiców nie trzeba namawiać do przyjścia na zawody – podkreśla prezes Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów Szymon Kołecki.
Budowa Hali Stulecia trwała 20 miesięcy, a uroczyste otwarcie obiektu odbyło się 20 maja 1913 r. Hala powstała dla uczenia 100. rocznicę wydania we Wrocławiu przez króla Fryderyka Wilhelma III odezwy wzywającej do powszechnego oporu przeciw Napoleonowi i wspólnej walki o wyzwolenie spod obcej władzy. Autorem projektu hali był Max Berg, główny architekt Wrocławia w latach 1908-1925.
13 lipca 2006 r. Hala Stulecia została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO jako pionierskie osiągnięcie inżynierii i architektury XX stulecia. Obiekt uznany został za twórczy i innowacyjny przykład rozwoju technik budowlanych w dużych konstrukcjach zbrojonych, wyznaczający jeden z punktów zwrotnych w historii wykorzystywania stali do wzmocnienia struktur budowlanych.