Bieg w rocznicę masowych deportacji na Sybir
Dokładnie 10 lutego 1940 roku rozpoczęła się pierwsza z czterech masowych deportacji na Sybir setek tysięcy obywateli polskich. Odpowiedzialne były za to i przeprowadziły deportacje władze sowieckie.
Bieg Pamięci Sybiru odbywa się, by uczcić wydarzenia sprzed 80 lat, ale też, co najważniejsze, pielęgnować pamięć o nich. Zabiegają o to Muzeum Pamięci Sybiru i Fundacja Białystok Biega, a organizatorem było we Wrocławiu Centrum Historii Zajezdnia.
Przymnijmy, to właśnie do Wrocławia i na Dolny Śląsk przybyła po wojnie bardzo duża liczba osób deportowanych przez Rosję Sowiecką na Sybir. Byli to mieszkańcy przedwojennych Kresów Wschodnich, którzy nie mogli powrócić do swych domów ze względu na powojenną zmianę granic. Kiedy tylko stało się to możliwe, powstały tu organizacje sybirackie.Adam Pacześniak z Centrum Historii Zajezdnia
Bieg Pamięci Sybiru jest organizowany zawsze zimową porą na terenach leśnych, na dystansie 5 km.
Doskonała frekwencja biegaczy w Lesie Osobowickim
W sobotę 17 lutego uczestnicy dopisali, a linię mety przekroczyło 353 biegaczek i biegaczy.
Wiemy, że trasa nie była dziś łatwa, ale mamy nadzieję, że było warto, a duma i radość zostaną z Wami na długo.Organizatorzy Biegu Pamięci Sybiru
Najszybsze kobiety:
1. Kiedrowicz Monika (czas 22:00)2. Młyniec-Kuleczka Barbara (czas 23:10)3. Święcka Joanna (24:01)
Najszybsi mężczyźni:
1. Ważny Artur (czas 17:46)2. Kazuła Jakub (czas 17:47)3. Żarkowski Paweł (czas 18:34)
Wszyscy uczestnicy podkreślali nie tylko niezwykłą atmosferę, ale również wyjątkowe instalacje artystyczne wzdłuż 5-kilometrowej trasy. – Niesamowite dźwięki – choćby pędzących wagonów, uliczka otoczona zniczami – zapach ich palenia...oślepiające światło na jednym odcinku, jakbym wyszedł z CIEMNEGO WAGONU po paru dniach (...), to naprawdę poezja – pisał jeden z uczestników.