wroclaw.pl strona główna Kulturalny Wrocław – najświeższe wiadomości o kulturze Kultura - strona główna

Infolinia 71 777 7777

4°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 23:45

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Kultura
  3. Aktualności
  4. Wystawa „Golgota Wschodu” o zesłańcach na Sybir, ich życiu, sytuacji politycznej od 23 stycznia. To trzeba zobaczyć!

Wystawa „Golgota Wschodu” o zesłańcach na Sybir, ich życiu, sytuacji politycznej od 23 stycznia. To trzeba zobaczyć!

Magdalena Talik,

Kliknij, aby powiększyć
Na zdjęciu fragment wystawy „Golgota Wschodu” – wieża strażnicza w łagrze fot. Tomasz Hołod
Na zdjęciu fragment wystawy „Golgota Wschodu” – wieża strażnicza w łagrze

Tytułową Golgotą Wschodu jest dla Polaków od kilkuset już lat Syberia, dokąd zsyłano jeszcze żołnierzy Stefana Batorego, choć w historii zapisały się przede wszystkim wywózki po powstaniach - listopadowym i styczniowym, a zwłaszcza masowe wywózki w latach 1940-1941, kiedy w głąb Związku Radzieckiego mogło trafić nawet 800 tys. osób. Wystawa w Sanktuarium Golgoty Wschodu przy Kościele Redemptorystów we Wrocławiu to lekcja historii o zesłańcach.

Reklama

Wystawa o dramacie zesłańców dostępna od 23 stycznia

Ludzie wyrwani siłą ze swoich domów, zmuszeni do trwającej tygodniami podróży w nieludzkich warunkach, do zamieszkania w obcej ziemi i strasznym dla ludzi klimacie, wreszcie do pracy ponad siły, pod nadzorem bezwzględnych strażników.

W opowieściach o Sybirze powtarzają się słowa „walka o przetrwanie”, „nieludzkie warunki”, „codzienne bohaterstwo”, „walka matki o życie dzieci” czy „marzenie o powrocie do ojczyzny”. Opowieść o Sybirze, jaką stworzono w sanktuarium Golgoty Wschodu przy klasztorze Redemptorystów, została przedstawiona tak, aby dzisiejszym zwiedzającym przybliżyć zarówno okoliczności polityczne, w jakich doszło do wywózek na Sybir, czy w jakich zakłamywano historię po wojnie aż do 1989 roku.

Kliknij, aby powiększyć
Powiększ obraz: <p>Wystawa &bdquo;Golgota Wschodu&rdquo; w w Sanktuarium Golgoty Wschodu w kościele Ojc&oacute;w Redemptoryst&oacute;w</p> fot. Tomasz Hołod
Wystawa „Golgota Wschodu” w w Sanktuarium Golgoty Wschodu w kościele Ojców Redemptorystów

Cenne są jednak przede wszystkim dokumenty, zdjęcia, wspomnienia, bo dzięki nim wiemy, jak żyli i radzili sobie Sybiracy.  

Ekspozycja będzie dostępna dla zwiedzających od 23 stycznia do 30 września. Wstęp jest wolny.  

Wywózki na Sybir – jeszcze od czasów Stefana Batorego

Niektórzy badacze są zdania, że to żołnierze Stefana Batorego (pojmani podczas wojen z Moskwą) byli pierwszymi zesłańcami na Sybir, choć, oczywiście, największe wywózki rozpoczęły się jako pokłosie zrywów wyzwoleńczych. 

Aż 20 tysięcy (w tym 1000 oficerów) trafiło w głąb Rosji po powstaniu listopadowym (jednocześnie przymusowo wcielono 20 tysięcy młodych mężczyzn do kompanii aresztanckich), a po powstaniu styczniowym liczba wywiezionych na Sybir sięgała nawet 24 tysięcy osób (a dodatkowo pojechało z nimi wielu członków rodzin, zwłaszcza żony). Co ważne, w okresie miedzy powstaniami do carskiego wojska wcielono przymusowo od 200 do 300 tysięcy młodych Polaków.

Kliknij, aby powiększyć
Powiększ obraz: <p>Romuald Traugutt, generał Powstania Styczniowego&nbsp;</p> fot. Tomasz Hołod
Romuald Traugutt, generał Powstania Styczniowego 

Nic nie może jednak równać się z szeroko zakrojoną przez Sowietów akcją wywózek w latach 1940-41. Według niektórych historyków liczba może oscylować nawet wokół miliona (a z pewnością 800 tysięcy). Pierwszy transport wyruszył na Sybir 10 lutego 1940 roku, zaś miesiąc później decydowano już o wymordowaniu polskich oficerów w sowieckich obozach jenieckich (egzekucje rozpoczęły się w w kwietniu 1940 roku).

Nie wszyscy wiedzą, że w pociągach jadących w lutym na Wschód było wiele rodzin polskich jeńców, a Sowieci, pozwalając oficerom na pisanie listów do domu, stworzyli bazę danych adresów i wkrótce  represje dotykały też żony, dzieci i pozostałych krewnych polskich oficerów.

Trudno oszacować, ilu Sybiraków przyjechało po wojnie do Polski. Może to być ok. 400–450 tysięcy osób. Na Dolnym Śląsku osiedliło się nawet 40 tysięcy przybyłych Sybiraków.

Kliknij, aby powiększyć
Powiększ obraz: <p>Wystawa &bdquo;Golgota Wschodu&rdquo; w w Sanktuarium Golgoty Wschodu w kościele Ojc&oacute;w Redemptoryst&oacute;w</p> fot. Tomasz Hołod
Wystawa „Golgota Wschodu” w w Sanktuarium Golgoty Wschodu w kościele Ojców Redemptorystów

Sybiracy organizują sanktuarium i Izbę Pamięci

Obecna wystawa to nie tylko zasługa współpracy między związkiem Sybiraków a Centrum Historii Zajezdnia, które w nowoczesny, czytelny dla zwiedzających sposób zaaranżowało przestrzeń  Sanktuarium Golgoty Wschodu przy klasztorze Ojców Redemptorystów przy ul. Wittiga 10. To przede wszystkim konsekwentna, wieloletnia praca Związku Sybiraków, reaktywowanego w 1988 staraniem dziennikarki Urszuli Lubeckiej.  

W komunistycznej jeszcze rzeczywistości zainteresowanie dołączeniem do środowiska Sybiraków było ogromne. Na spotkaniu, zamiast kilkudziesięciu gości, zjawiło się ponad 500 osób. Pozbawieni wsparcia ze strony ówczesnych władz Sybiracy, opiekuna znaleźli w redemptoryście, ojcu Stanisławie Golcu.

Dzięki niemu na terenie klasztoru Redemptorystów przy ul. Wittiga 10 we Wrocławiu zaczęło powstawać Sanktuarium Golgoty Wschodu, a także Izba Pamięci, w której rozpoczęto gromadzenie bezcennych pamiątek przywiezionych przez zesłańców z Sybiru i latami przechowane w rodzinnych archiwach. To sami Sybiracy z ojcem Golcem, kupili gabloty i właśnie w tej przestrzeni pokazywali swoje zbiory. Dziś przestrzeń została świetnie dostosowana do zbiorów i ekspozycji „Golgota Wschodu”. 

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl