Twórcy wrocławskiego Wheelme podkreślają, że to pierwsza usługa typu MaaS (Mobility-as-a-Service), która wychodzi do użytkowników z funkcją planowania podróży. Zasada działania jest znana z aplikacji takich jak: Google Maps czy JakDojade – użytkownik podaje miejsce docelowe, a aplikacja wyznacza w jakim czasie i za jaką kwotę może się tam dostać.
Krzysztof Maciążek, współtwórca Wheelme zaznacza, że ich aplikacja jako pierwsza wyznacza optymalną trasę z A do B przy pomocy pojazdów na minuty. – Prowadzimy już prace nad wprowadzeniem komunikacji miejskiej i taksówek do naszego planera podróży, oraz nad zaawansowanymi algorytmami sztucznej inteligencji wyznaczającymi optymalny dojazd, bazujący na preferencjach użytkownika komentuje – dodaje.
Źródło: Wheelme
Wheelme wyznacza trasę dla pojazdów na minuty
Wrocławski startupu Wheelme rozpoczął działalność w 2018 r. Jego twórcy uważają, że światowy rynek pojazdów współdzielonych (shared mobility), do 2025 r. będzie rozwijał się w tempie 25% średniego rocznego wzrostu (CAGR), osiągając wartość 620 miliardów dolarów.
– Obserwujemy rynek dynamiczny, a jednocześnie rynek “ciekawskich” - firmy transportowe często stoją z boku i przyglądają się, bojąc się popełnić błąd. Zdecydowanie jednak jest to rynek innowacyjny, który zrewolucjonizują autonomiczne auta (obniżając koszty transportu) oraz platformy Mobility-as-a-Service (ułatwiając podróżowanie), takie jak Wheelme - mówi Mateusz Młodawski, CEO Wheelme.
Sharing zdobywa popularność
Przedstawiciele startupu zaznaczają, że pojazdy na minuty na dobre weszły do kanonu środków transportu, które ułatwiają poruszanie się po mieście. Zaczęło się od rowerów, później były auta i skutery, a pod koniec 2018 roku na ulice polskich miast masowo wprowadzono hulajnogi. Jeśli dołożymy do tego komunikację miejską oraz usługi taxi- i ride-hailing otrzymujemy szeroki wachlarz możliwości transportu w obrębie większych miast i aglomeracji.
– Sharing jest w Polsce jeszcze młody, zaledwie kilkuletni (w odniesieniu do takich usług jak carsharing, e-skutery i e-hulajnogi), i nieco bardziej dojrzały, jeśli chodzi o systemy tzw. roweru miejskiego, które zaczęły pojawiać się w polskich miastach nawet i dekadę temu. Mimo tego dociera już do blisko 120 miast i blisko 13 milionów osób. To duży potencjał, aby przestawić Polki i Polaków na bardziej efektywną, ekonomiczną i ekologiczną mobilność – czyli mobilność współdzieloną – mówi Adam Jędrzejewski, prezes Stowarzyszenia Mobilne Miasto.
Wrocław wśród liderów transportowego sharingu
Na początku 2019 r. informowaliśmy, że we Wrocławiu było niemal 1,8 tys. pojazdów do wypożyczenia. To piąta pod względem wielkości sieć w Polsce, jednak z największym, bo aż 46-proc. udziałem pojazdów elektrycznych, wynika z raportu DataArt „Transport-sharing w Polsce”.
Czytaj więcej: Wrocław wśród liderów transportowego sharingu. Wypożyczalnie coraz popularniejsze
Natomiast w grudniu 2019 r. po ulicach Wrocławia jeździło już ponad 4 tysiące pojazdów dostępnych do wypożyczenia na minuty przez aplikację w smartfonie, co stanowi jeden z najlepszych wyników w kraju. Na nowe formy przemieszczania się, w tym elektromobilność coraz chętniej stawiają również inne dolnośląskie miasta.
Czytaj więcej: Wrocław jednym z liderów współdzielonego transportu w Polsce
W Wheelme zainwestował InnoEnergy
Od prawej strony: Mateusz Młodawski (Wheelme), Krzysztof Maciążek (Wheelme), Damian Kwaśniak (Wheelme), Michał Bajda (przedstawiciel InnoEnergy), źródło: Wheelme
Wheelme otrzymało finansowanie od funduszu InnoEnergy, który co roku inwestuje około 400 mln zł w rozwiązania zwiększające konkurencyjność naszej gospodarki dzięki technologiom czystszym, lepszym i sprawniejszym.