Mały nosorożec urodził się w środę, 6 stycznia o godz. 17:17.
– Tak się złożyło, że dostałam chyba najlepszy prezent jaki mogłam sobie wymarzyć, bo tego dnia obchodziłam urodziny. Poród przebiegł szybko, a Maruśka od razu wiedziała co robić, choć to jej pierwsze młode. Zwiedzający jeszcze nie mogą jej zobaczyć, ale zostanie z nami co najmniej dwa lata, więc będzie jeszcze okazja. Na razie musimy poczekać aż samiczka trochę podrośnie i zrobi się cieplej na dworze – opowiada Justyna Nowicka, opiekunka zwierząt we wrocławskim zoo.
Na miejscu, tuż po porodzie, pojawił się również prezes zoo – Radosław Ratajszczak, który nie może wyjść z podziwu dla młodej matki.
– Maruśka, mimo, że została pierwszy raz matką, zachowuje się wspaniale. Pilnuje córki, karmi i jest bardzo delikatna, co może śmiesznie brzmieć przy zwierzęciu o masie ciała przekraczającej często 2 tony. Na przykład, jak się kładzie, to bardzo uważa, aby małej nie przygnieść, a nawet ją odsuwa rogiem na bok – opowiada.
#CukierAlert Ciężko oderwać od malutkiej wzrok, szczególnie kiedy tak pięknie się do nas uśmiecha! Maruśka w roli mamy odnajduje się świetnie, uważnie śledzi każdy krok swojej 5 dniowej córeczki
Opublikowany przez ZOO Wrocław Poniedziałek, 11 stycznia 2021
Wyzwanie hodowlane
Nosorożce indyjskie można spotkać tylko w 66 ogrodach zoologicznych na świecie, w których mieszka 86 samic i tyle samo samców. W ostatnim roku na świat przyszło zaledwie 7 maluchów, więc nowo narodzona we Wrocławiu samica to bardzo ważne wydarzenie dla ogrodów zoologicznych, które walczą o ocalenie tego gatunku.
Dlaczego tak niewiele nosorożców rodzi się w hodowli? Przede wszystkim winna jest biologia nosorożców. Samice osiągają dojrzałość płciową dopiero około 6-8 roku życia. Ciąża trwa aż 16 miesięcy i rodzi się zwykle tylko jedno młode, które pod opieką matki pozostaje nawet trzy lata. Kolejny problem to łączenia par. Samce żyją w naturze samotnie, samice zaś w stadach z młodymi. Łączą się tylko w okresie rui i bywa to niebezpieczne.
  
   Mały nosorożec indyjski z matką, fot. Zoo Wrocław
Mały nosorożec indyjski z matką, fot. Zoo Wrocław
Ostatnie wyzwanie to koszty. Trzeba przygotować odpowiednie zaplecze – dwa wybiegi zewnętrzne i dwa wewnętrzne z basenami i „taplowiskami”, czyli błotem. Do tego, dwutonowe zwierzę zjada całkiem sporo pożywienia, bo około 25 kg dziennie.
Pomimo tego, wrocławskie zoo w 2014 roku postawiło pawilon Terai z wybiegami zewnętrznymi. Na początku zamieszkało tu dwóch „chłopaków” – Tarun i Manas. W 2019 r., Tarun wyjechał do Hiszpanii, a do Wrocławia przyjechała samica. We wrześniu 2019 roku pierwszy raz połączono parę – dziesięcioletniego samca Manasa urodzonego we francuskim Parc Zoologique Cerza oraz sześcioletnią samicę Maruśkę, urodzoną w czeskim ogrodzie w Pilźnie. Rezultatem tego jednego spotkania jest samica urodzona kilka dni temu.
– Jesteśmy szczęśliwi, bo to pierwsze narodziny nosorożca w bardzo długiej, 155-letniej, historii naszego zoo. Pewnie nie będą ostatnie, bo nasza para jest młoda i ma przed sobą jeszcze wiele lat życia. Ma to duże znaczenie dla przetrwania tych niezwykłych zwierząt, ponieważ w naturze mają właściwie tylko jedną ostoję i jest to Park Narodowy Kaziranga – mówi Radosław Ratajszczak, prezes ZOO Wrocław.
  
   Mały nosorożec indyjski, fot. Zoo Wrocław
Mały nosorożec indyjski, fot. Zoo Wrocław
Ochronić w naturze
Wrocławskie zoo od lat angażuje się w ochronę nosorożców indyjskich w środowisku naturalnym. Wspierało m.in. Park Narodowy Kaziranga w Indiach, gdzie występuje największa wolno żyjąca populacja tego gatunku. Zaś Fundacja Dodo wspiera Park Narodowy Manas położony nieopodal.
– Wybraliśmy Park Narodowy Manas z kilku powodów. Zamieszkują go charyzmatyczne i bardzo zagrożone zwierzęta, jak słonie, nosorożce, tygrysy, czy świneczki karłowate. Trwa tam rewitalizacja ekosystemu trawiastego, bo już tylko 10% równiny Assamu jest dzika i zamieszkana przez zwierzęta, pozostała część jest zajęta przez człowieka pod uprawy rolnicze i zabudowę. Dodatkowo rusza w parku program odnowienia populacji nosorożców, który chcemy szczególnie wesprzeć – wyjaśnia Anna Mękarska, prezes Fundacji Dodo.
Chcąc wesprzeć ochronę nosorożców można odwiedzić wrocławskie zoo wybierając bilety NA RATUNEK lub przekazując darowiznę na Fundację Dodo.
  
  Mały nosorożec indyjski, fot. Zoo Wrocław
Mały nosorożec indyjski, fot. Zoo Wrocław
O gatunku
Nosorożec indyjski posiada tylko jeden róg, który może mieć do 57 cm długości i który jest powodem wymierania gatunku. Według tak zwanej medycyny chińskiej róg nosorożca może leczyć wiele chorób oraz poprawiać potencję. Długość ciała nosorożca indyjskiego dochodzi do 3,8 m, wysokość w kłębie 1,9 m przy masie ciała dochodzącej nawet do 3 ton.
Zamieszkuje podmokłe, trawiaste tereny północnego subkontynentu indyjskiego. Żywi się głównie trawą, liśćmi i gałązkami, ale również owocami i roślinnością wodną. Nosorożce indyjskie bardzo dobrze pływają i często korzystają z kąpieli. Przemieszczając się mogą biec z prędkością do 55 km/h. Samice mogą tworzyć grupy kilku osobników wraz z młodymi, natomiast samce są samotnikami.
mat. prasowe Zoo Wrocław
 
                               
                       
                       
                       
                      