Grand Hotel, Kino Polonia, Rumcajs, Moda Polska... Historia miasta zapisana świecącymi literami. Wspomnienia czasów, kiedy taksówkarze jeździli dużymi fiatami, a w klubach bawiono się przy muzyce bigbitowej. Wspomnienia, które ożywają razem z neonami. Teraz będzie można to przeżyć jeszcze raz i to w skumulowanej wersji. Uratowane przez Fundację Neon Side wrocławskie neony można już podziwiać w pełnej krasie w podwórku przy ulicy Ruskiej 46c.
Wymarzone miejsce
Wybór lokalizacji galerii Neon Side – podwórko przy ul. Ruskiej 46c – nie jest przypadkowy. Pod tym adresem bowiem funkcjonowało nieistniejące już przedsiębiorstwo Reklama, w którym przez pół wieku powstawały wszystkie neonowe szyldy rozświetlające ulice miast i miasteczek na Dolnym Śląsku. W ten sposób historia zatoczy koło i emerytowane świetlne reklamy powrócą do miejsca, gdzie były projektowane i tworzone przez mistrzów sztuki wzorniczej.
Klubogaleria Neon Side będzie nie tylko miejscem, w którym można oglądać historyczne neony i o nich porozmawiać. Będą się tu także odbywały wystawy, koncerty, projekcje filmów i wiele innych wydarzeń kulturalnych. Uzupełnieniem galerii jest klubokawiarnia. - Będzie ona otwarta w tygodniu od 12.00 do północy, a w weekendy nieco dłużej - mówi Daniela Szymczak. Nie tylko neony sprawiają, że jest to miejsce wyjątkowe w skali całego Wrocławia. Również meble będące na wyposażeniu klubogalerii Neon Side są wyjątkowe i robione specjalnie na zamówienie. - Na przykład stoliki, w środku których można znaleźć elementy neonowego napisu "Wrocław", który kiedyś znajdował się na Dworcu Głównym. Fotele i pufy to meble "z odzysku", które odnowiliśmy - dodaje. Na miejscu napijemy się kawy, herbaty, napojów bealkoholowych, drinków czy piwa. Za "szatana" zapłacimy od 6 do 14 złotych, piwo lane 0,5l kosztuje 10 złotych, lampka wina od 8 do 14 zł.
W piątek o godzinie 20.00, jeden po drugim rozbłysnęły również świetlne reklamy prezentowane na ekspozycji zewnętrznej – na elewacjach budynków otaczających podwórko.
Krótko o...
W 2005 r. Tomasz Kosmalski kupił swój pierwszy neon – „Cukierniczy” z ul. Nowowiejskiej – którego właściciel sklepu chciał się pozbyć. Szybko okazało się, że to zaledwie wierzchołek góry lodowej, bo neonowe reklamy znikają z ulic miasta z dnia na dzień. Początkowo zbierał je sam, później zaczęli do niego dołączać inni miłośnicy świecących liter. Tak powstała fundacja Neon Side Wrocław.
- Czytaj również: Neony to magia
Do tej pory fundacji udało się uratować pięćdziesiąt historycznych neonowych reklam. - Naszym działaniom od początku przyświecała idea przywrócenia świetlnych szyldów przestrzeni miejskiej, dla której przecież zostały stworzone i w której przez lata funkcjonowały, będąc ważną częścią miejskiego krajobrazu. A ponieważ stare neony z różnych względów nie mogą pozostać w swoich oryginalnych lokalizacjach, postanowiliśmy znaleźć dla nich nowy dom, w którym znowu będą mogły świecić, ciesząc oczy przechodniów – mówi Daniela Szymczak z Fundacji Neon Side.
Po wielu latach starań marzenie to się spełnia – powstała galeria neonów w podwórku przy ul. Ruskiej 46c. Przedsięwzięcie zostało zrealizowane przy wsparciu i we współpracy z Gminą Wrocław reprezentowaną przez spółkę Wrocławska Rewitalizacja.