MPK nadzór nad wrocławskimi torowiskami przejęło pod koniec 2019 roku. Od tamtej pory utworzony w miejskiej spółce Dział Torów i Sieci ma ręce pełne roboty. Fachowcy na bieżąco kontrolują stan infrastruktury, nadzorują bieżące naprawy i konserwację zwrotnic. Mają na swoim koncie też kilka dużych i bardzo potrzebnych inwestycji. Chodzi m.in. o remont na skrzyżowaniu ulicy Świdnickiej z Podwalem, Piotra Skargi z ulicą Teatralną, a także newralgiczną krzyżówkę ulic Świdnickiej i Piłsudskiego.
Poważne odświeżanie przeszedł również przejazd tramwajów przez plac Dominikański. Stan tamtejszych torów i ich podbudowy był taki, że bieżące naprawy na długo nie wystarczały. Obecnie są solidne nowe krzyżownice.
– Pracujemy bardzo intensywnie nad poprawą stanu torowisk. Zdajemy sobie sprawę, że każde takie zdarzenie wiąże się z niedogodnościami dla pasażerów, dlatego to nasz priorytet – podkreśla prezes MPK Krzysztof Balawejder. – Dzięki prokomunikacyjnej polityce prezydenta Jacka Sutryka mamy na ten cel 80 mln zł. Działamy, co przynosi już pierwsze efekty. Liczba wykolejeń sukcesywnie spada – dodał prezes MPK.
Liczba wykolejeń spada
Bieżący rok rozpoczął się 19 wykolejeniami, w lutym było ich wciąż sporo – 10. Jednak od marca do końca sierpnia ich liczba nie przekroczyła sześciu, spadając w niektórych miesiącach do czterech. Cztery to oczywiście o cztery za dużo, ale oznacza to, że statystycznie do zdarzenia dochodziło rzadziej niż raz w tygodniu.
Poprawę widać również porównując osiem miesięcy tego roku z pierwszymi ośmioma miesiącami 2019 roku. Spadek jest blisko 20-procentowy – z 74 do 60 wykolejeń.