Kobiety malarki
W historii malarstwa niewiele jest kobiet, które mogły sobie pozwolić na to, by poświęcić się temu, co kochały. Albo były to córki artystów (jak Artemisia Gentileschi, Élisabeth-Louise Vigée Le Brun, nadworna artystka Marii Antoniny, czy Frida Kahlo), albo pochodziły z rodzin, które stać było na wszechstronne kształcenie córek (Berthe Morisot, czy Mary Cassatt).

Wystawa malarstwa Gertrud Staats w Pałacu Królewskim
Wystawa Pałac Królewski – Muzeum Historyczne
Córka kupca – artystką
Wrocławianka Gertrud Staats należała do tej drugiej kategorii. Jej ojciec, Adolf był zamożnym kupcem i radnym miejskim z ambicjami. Kiedy Gertrud zaczęła wykazywać duży talent nie można jej było posłać do Królewskiej Szkoły Sztuki i Przemysłu Artystycznego we Wrocławiu – kobiety nie miały tam jeszcze wstępu. Staats nie ustawała jednak w staraniach – kształciła się nie tylko w rodzinnym mieście, także w Berlinie.
Inspiracja w plenerze
Miłością malarki były pejzaże, a wpływ na to miały m.in. wyprawy z nauczycielem, Adolfem Dresslerem (świetnym pejzażystą) w Karkonosze, a potem także samodzielne studia. Wśród jej obrazów, jakie przetrwały, zarówno tych z prywatnych kolekcji (choćby „Malarka”, która znalazła się na plakacie obecnej wystawy), jak i muzealnych – polskich i niemieckich – dominują obrazy i rysunki z natury, utrzymane raczej w klimacie klasycznego niemieckiego malarstwa pejzażowego, choć nie bez wpływów impresjonizmu.
Postać godna podziwu
Gertrud Staats zapisała się w historii Wrocławia jako wyjątkowo konsekwentna w działaniu artystka. Założyła Stowarzyszenie Artystek Śląskich (w 1902 roku), wystawiała prace nie tylko w Niemczech, ale także w Stanach Zjednoczonych, wspierała artystów. Zmarła we Wrocławiu w 1938 roku, niestety części jej prac nie udało się odzyskać z wojennej pożogi. W Pałacu Królewskim obejrzymy te, które ocalały.