Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
Jakub Plączkowski – niezwykły artysta z Przedmieścia Oławskiego
W dzieciństwie Jakub Plączkowski malował ufoludki, w rodzinie zapamiętano, że jednego umieścił nawet w dowodzie osobistym swojej mamy. Ale do tego, aby poświęcił się sztuce zachęcił go wrocławski trębacz jazzowy Piotr Damasiewicz. Spotkali się w kościele, gdzie Damasiewicz przychodził grać na organach, a Plączkowski pojawiał się m.in. na warsztatach dla młodzieży z Przedmieścia Oławskiego.
Muzyk zapamiętał, że młody artysta był skryty, trzymał się na uboczu, ale zawsze chętnie się przywitał, porozmawiał i kiedyś stwierdził, że narysuje dla Damasiewicza pracę. Taki był początek przyjaźni, która trwa już 15 lat. Jakub Plączkowski zaprojektował kilka okładek do płyt jazzmana, a w kolekcji Piotra Damasiewicza jest około 800 prac artysty z Przedmieścia Oławskiego, wkrótce będzie je katalogował.
Przez rysunki Kuba zaczął się lepiej komunikować ze światem, analizowałem jego prace, zachęcałem, aby się rozwijał, podpowiadałem ciekawe tematy.Piotr Damasiewicz, trębacz jazzowy
Plączkowski chętnie rysował Katowice, Zabrze, na Śląsku miał wujka, chętnie wspominał tamtą rzeczywistość. – Sugerowałem, aby oprócz rysowania pociągów i dworców przyjrzał się też życiu ludzi, zajrzał do ich mieszkań, wreszcie razem odwiedziliśmy Śląsk – tłumaczy.
Malarz, pasjonat jazzu, prawdziwy artysta
To Piotr Damasiewicz zadbał o przyjaciela i zachęcił do współpracy z Galerią ArtBrut i Pracownią Aktywizacji Społeczno-Kulturalnej przy Ruskiej 46A, której zadaniem jest prezentowanie i aktywne promowanie sztuki i twórczości osób z niepełnosprawnością umysłową i z zaburzeniami psychicznymi, ale też integracja społeczna oraz poszukiwanie i realizowanie skutecznych form wsparcia.
Dzięki pomocy galerii i życzliwych ludzi Jakub Plączkowski dalej rysuje (z kredek ostatnio, z uwagi na problemy ruchowe, przerzucił się na flamastry), zafascynował się muzyką jazzową, częstym bohaterem prac jest właśnie Piotr Damasiewicz grający na trąbce. Jedną z nich zobaczymy też na wystawie w Centrum na Przedmieściu przy Prądzyńskiego.
Rysunki wrocławskiego Nikifora przyciągają jak magnes
Przegląd prac zorganizowała Olga Budzan, jedna z najlepszych wrocławskich kuratorek sztuki, której wystawy w Muzeum Etnograficznym każdorazowo są wielkim wydarzeniem. Sama zetknęła się ze sztuką Jakuba Plączkowskiego przez zupełny przypadek, spacerując z psem po Przedmieściu Oławskim, gdzie mieszka. W jednym z biur zobaczyła zapowiedź nowej wystawy prac.
– Coś mnie tknęło, stwierdziłam, że muszę wejść, a kiedy byłam w środku i oglądałam rysunki okazało się, że Pan Jakub przyszedł ze swoim psem i pomyślałam, że to chyba przeznaczenie. Po prostu musiałam mu zorganizować wystawę – opowiada Olga Budzan.
Co ją zachwyciło w pracach wrocławskiego artysty?
Kolorystyka, dojrzałość, umiejętność mówienia wprost o trudnych sprawach, które się wokół niego dzieją. To sztuka, na którą się patrzy i po prostu wie, że jest dobra. Czysty talent!Olga Budzan, kuratorka wystawy prac Jakuba Plączkowskiego
Piotra Damasiewicz kocha w obrazach Plączkowskiego bezpośredniość przekazu, szczerość, abstrakcję i krytykę rzeczywistości.
Wystawa Jakuba Plączkowskiego w Centrum na Przedmieściu (jedno z Centrów Aktywności Lokalnej) trwa do końca lipca, można wybrać się w tygodniu od 8.00 do 20.00. Wstęp jest wolny. A kolejna ekspozycja prac artysty już 29 września w Galerii ArtBrut.
Jakub Plączkowski - artysta urodzony w 1982 we Wrocławiu. Mieszkaniec Przedmieścia Oławskiego, sercem i duchem związany z Górnym Śląskiem. Współpracuje z galerią ArtBrut oraz Fundacją Eudajmonia. Rysowaniem zajmuję się od 2008 roku. Jego twórczość z początku nie znalazła zrozumienia w najbliższym otoczeniu. Brał udział w wystawach zbiorowych i indywidualnych.