W Ossolineum rozpoczęło się świętowanie jubileuszu 200-lecia Muzeum Książąt Lubomirskich, jakie funkcjonowało niegdyś we Lwowie, a po agresji sowieckiej część zbiorów znalazła schronienie w murach Zakładu Narodowego im. Ossolińskich. Już od wtorku 6 czerwca jest wystawa w ogrodzie barokowym Ossolineum.
To planszowa ekspozycja poświęcona historii dawnego muzeum i jego przyszłości, bo nowe Muzeum książąt Lubomirskich zostanie zbudowane dokładnie naprzeciwko Ossolineum, w miejscu dzisiejszego parkingu.
Tytuł honorowy dla dra Adolfa Juzwenki
Podczas uroczystości w Ossolineum 6 czerwca tytuł honorowy zasłużonego dla Muzeum Książąt Lubomirskich dr Adolf Juzwenko, były dyrektor Ossolineum, niestrudzony orędownik na rzecz wybudowania nowego muzeum, odebrał z rąk aktualnego dyrektora Łukasza Kamińskiego.
– Dr Adolf Juzwenko zainicjował proces restytucji Muzeum Książąt Lubomirskich w strukturze Zakładu Narodowego im. Ossolińskich, doprowadził do porozumienia z potomkami Andrzeja Lubomirskiego i do podjęcia wspólnej pracy na rzecz odtworzenia muzeum, który to proces osiągnie wkrótce swoją kulminację – mówi Łukasz Kamiński.
Były dyrektor dziękując, pokazał przyniesioną specjalnie książeczkę „Dzieje biblijne starego i nowego przymierza dla szkół ludowych katolickich” wydawaną w 1893 roku we Lwowie nakładem Zakładu Narodowego im. Ossolińskich, którą dostał od ojca w 1946 roku z dedykacją. – Nigdy nie wyobrażałem sobie, że mogę być dyrektorem Zakładu Narodowego, z którym czuję się bardzo mocno związany. Muzeum Książąt Lubomirskich to wyjątkowa instytucja i nie miałem najmniejszej wątpliwości, obejmując kierownictwo Zakładu Narodowego, że należy dążyć do jego odtworzenia – podkreślał dr Adolf Juzwenko.
Muzeum Książąt Lubomirskich – jak będzie wyglądało
W 2018 roku, przy okazji jubileuszu 200-lecia Ossolineum został ogłoszony konkurs na projekt nowego gmachu Muzeum Książąt Lubomirskich. – Zgłosiło się ponad 200 uczestników, złożono 103 prace, a spośród nich najlejsza okazała się ta autorstwa architektów warszawskiego studia WXCA, autorów wielu budynków, którzy mają w portfolio ogromną ilość muzeów, m.in. Muzeum Historii Polski, Muzeum Wojska Polskiego, czy Pawilonu Polskiego na Expo w 2020 roku – mówi Zbigniew Skupiński, pełnomocnik dyr. Ossolineum ds. inwestycji.
Architekci z WXCA, Szczepan Wroński i Krzysztof Budzisz przyznają, że dla ich pracowni, wyspecjalizowanej w obiektach użyteczności publicznej, ze szczególnym uwzględnieniem kultury, wrocławski projekt jest wyjątkowy i mają wobec niego duże oczekiwania.
– Sąsiedztwo i historia tego miejsca wymagała szczególnego podejścia, szukaliśmy formy, która z jednej strony historycznie wpisze się w tę działkę, a z drugiej będzie znakiem naszych czasów – mówi Szczepan Wroński. A Krzysztof Budzisz tłumaczy, że do budowy użyta zostanie ręcznie formowana cegła, co jest odwołaniem do tradycji miasta i regionu.
W nowym gmachu nie zabraknie okien – to z kolei nawiązanie do kamienic miejskich, ale też mają za zadanie otworzyć budynek na miasto.
Do Muzeum Książąt Lubomirskich wejdziemy z czterech stron – od ul. Szewskiej, pl. Uniwersyteckiego, ul. Fredry, natomiast od strony budynku dawnego Wydziału Farmacji architekci chcą stworzyć mały skwer, atrakcyjną miejską przestrzeń.
We wnętrzach zespół WXCA podkreśla stropy, rytm okien i pierwszą kondygnację, którą miały też historyczne pałace, a właśnie tam znajdzie się ekspozycja. W muzeum nie będzie natomiast innego charakterystycznego dla pałaców elementu – dziedzińca. – Był sercem budynkiem, a sercem naszego będzie miejsce dla zbiorów – magazyny, część miejsc do konserwacji zbiorów. Symbolicznym nawiązaniem do dziedzińca będzie z kolei ogród na dachu – podkreśla architekt Krzysztof Budzisz.
Układ pomieszczeń będzie amfiladowy – strefy budynku przechodzić będą kolejne, łączyć się. – To polepszy dostępność przestrzeni – dodaje Budzisz.
Wiadomo, że z holem wejściowym łączyć się będą m.in. sklep muzealny i kawiarnia. – Osoby nie bezpośrednio zainteresowane kolekcją Muzeum Książąt Lubomirskich, dzięki takiemu rozwiązaniu, mogłyby chcieć skorzystać z tej części funkcjonowania obiektu – tłumaczy Szczepan Wroński.
Bardzo ważne będą zaprojektowane z myślą o młodych i starszych odbiorcach przestrzenie edukacyjne, czy audytorium-miejsce na debaty, rozmowy, spotkania autorskie.
Muzeum Książąt Lubomirskich – co obejrzymy na wystawie
Joanna Błoch, wicedyrektor Zakładu Narodowego im. Ossolińskich ds. Muzeum Książąt Lubomirskich podkreśla, że trwają intensywne prace nad kształtem wystawy stałej, jaką zwiedzający obejrzą w 2027 roku. – Chcemy opowiedzieć, poprzez naszą historię, o historii muzealnictwa i kolekcjonerstwa w ogóle. Nasze muzeum, tak jak większość, powstało z kolekcji prywatnej – tłumaczy Joanna Błoch.
- Gabinet osobliwości (tu będą prezentowane dzieła ciekawe, osobliwe, intrygujące).
- Galerie rodowe (tu obejrzymy portrety przodków męskich, Men in Red)
- Kobiety na portrety (tu zobaczymy bardzo ważne kobiety w historii Polski, wśród nich portret Marii Leszczyńskiej, królowej Francji)
- Malarstwo historyczne (Muzeum Książąt Lubomirskich miało od początku misję ocalenia historii Polski)
– Pragniemy podkreślać twórczość kobiecą, a obecnie jedna czwarta prac malarstwa to dzieła kobiet, najnowszym nabytkiem zakupionym do kolekcji jest szkic Marii Dulębianki. Dzięki mecenatowi prywatnemu kupiliśmy minikolekcje, m.in. Vlastimila Hoffmanna, które posłużą do celów edukacyjnych i popularyzatorskich. Naszą siłą są też prace na papierze, będziemy mogli prezentować zmienne wystawy na różne tematy.