Hiszpański reżyser filmu Juan Manuel Cotelo opisuje swój film jako pół dokument, pół fabułę. Produkcję ubrał w atrakcyjną formułę, nawiązującą do konwencji thrillera. Agent M.J. otrzymuje nową misję: odnaleźć kobietę, która wywiera wpływ na kolejne osoby i przez to dokonuje wielkich zmian w świecie. Kim ona jest? Agent jeździ po różnych krajach i rozmawia z wybranymi ludźmi. Początkowo nie wierzy, gdy opowiadają, co przeżyli, ale w końcu wszystko zaczyna mu się układać w całość. I już w końcu wie, kim jest niezwykła kobieta, o której mówią. Autor filmu twierdzi, że zafascynowały go osoby głęboko wierzące.
- Osoby te nie są może inteligentniejsze, zdrowsze czy bogatsze, ale na pewno są o wiele szczęśliwsze albo bardzo dobrze udają. (…) Umieścili Boga w centrum swojego serca: przestrzegają przykazań i kochają bezwarunkową miłością, której nauczyli się od Jezusa Chrystusa – podkreśla reżyser.