Wiosenne malowanie startuje najczęściej na początku kwietnia. Związane jest to z warunkami atmosferycznymi i przede wszystkim temperaturą.
- Prace wykonywane są przede wszystkim w nocy, aby nie utrudniać ruchu samochodowego. Jednak dopiero w kwietniu noce zaczynają być ciepłe. W marcu pomimo tego, że w dzień odnotowywane są temperatury nawet do 20 stopni Celsjusza, to w nocy zdarzają się jeszcze przymrozki.Tomasz Martin, z Działu Eksploatacji Oznakowania Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta
Sprawdź, gdzie będą malowane znaki
W pierwszej kolejności drogowcy pojawią się na Psim Polu: ul. Sobieskiego, na łączniku Długołęka – Kiełczowska oraz na ul. Bierutowskiej, ul. Krzywoustego i Kochanowskiego.
Nowe pasy pojawią się na ul. Grunwaldzkiej i rondzie Reagana.
Przy okazji szybkiego remontu na al. Hallera odnowiono pasy przy skrzyżowaniu z ul. Grabiszyńską. Następnie z każdym tygodniem tych miejsc będzie coraz więcej. – Jednocześnie wykonujemy również mniejsze prace, takie jak malowanie drobnych elementów oznakowania na terenie miasta – dodaje Tomasz Martin. – Malujemy koperty dla osób niepełnosprawnych, uzupełniamy elementy oznakowania należące do Śródmiejskiej Strefy Płatnego Parkowania oraz Strefy Płatnego Parkowania.
Z Wrocławia do Paryża – 1300 kilometrów
Dobrze widoczne oznakowanie poziome to jeden z kluczowych elementów bezpieczeństwa. Każdego roku ZDiUM we Wrocławiu przeprowadza co najmniej dwie tury takich prac – wiosenną i jesienną.
W zeszłym roku wykonano ponad 150 tys. m kw. oznakowania i wykorzystano 75 tys. litrów farby. Odnowiono również 200 kopert dla osób niepełnosprawnych.
Gdybyśmy uruchomili maszynę do malowania oznakowania na wrocławskim Rynku i zaczęli malować linię ciągłą o szerokości 12 centymetrów, to skończylibyśmy w Paryżu pod wieżą Eiffla. A całą farbę musielibyśmy przewieźć pięcioma tirami.Tomasz Martin, ZDiUM
Dobra widoczność, odporność i odblaskowość
Technologia malowania oznakowania dostosowana jest do rodzaju i stanu nawierzchni jezdni.
Oznakowanie poziome powinno przede wszystkim zapewniać dobrą widoczność w ciągu całej doby, także w warunkach dużej wilgotności.
Ponadto linie namalowane na jezdni muszą charakteryzować się odpowiednią szorstkością zbliżoną do szorstkości nawierzchni, być trwałe, odporne na ścieranie i brudzenie się, zapewniać właściwe parametry odblaskowości przez cały okres użytkowania. Dlatego też oznakowanie wykonywane jest tylko certyfikowanymi materiałami.
– Podczas prac wykorzystujemy technologię mieszaną: cienkowarstwową lub grubowarstwową – wyjaśnia Tomasz Martin. Tam, gdzie oznakowanie szybciej się wyciera – na przykład na skrzyżowaniach – stosujemy technologię z mas chemoutwardzalnych. Oznakowanie grubowarstwowe jest również odblaskowe i przeciwpoślizgowe. Odblask uzyskuje się poprzez posypanie powierzchni mikrokulkami szklanymi. Natomiast znaki poziome są odnawiane również przy użyciu specjalistycznej, białej farby najezdniowej, z elementami odblasku.