Według Głównego Urzędu Statystycznego przez cały rok 2012 na Dolnym Śląsku z komunikacji miejskiej skorzystało aż 242 mln pasażerów. Rok później było ich już 251,7 miliona. Tendencją wzrostową poza Dolnym Śląskiem mogą pochwalić się jeszcze w województwie kujawsko-pomorskim, pomorskim i podkarpackim. W innych regionach pasażerów ubywa.
Blisko 200 milionów pasażerów
Ten dobry trend widać też bezpośrednio po statystykach wrocławskich. Z danych MPK wynika, że z roku na rok pasażerów przybywa, a komunikacja staje się coraz bardziej popularnym środkiem transportu.
- W 2012 roku przewieźliśmy około 187 milionów pasażerów, w 2013-193 milionów, a prognoza na ten rok to 197 milionów pasażerów – wylicza Agnieszka Korzeniowska, rzecznik prasowa MPK Wrocław.
Liczba pasażerów przekłada się również na wartość zakupionych we Wrocławiu biletów. W pierwszym półroczu tamtego roku kupiliśmy ich za łączną wartość brutto 79,783,307 zł, natomiast w analogicznym okresie tego roku już za 80,236,014 zł.
Powodów jest kilka
Skąd takie dobre wyniki we Wrocławiu? Eksperci oceniają, że powodów jest kilka. – W dużych miastach zachęcić ludzi do podróży komunikacją miejską jest łatwiej, bo na ulicach jest coraz ciaśniej i coraz trudniej w nich jeździć samochodami – mówi Michał Wolański, adiunkt w katedrze transportu Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. - Badania, które prowadziliśmy wskazują też, że inwestycje w nowy tabor i infrastrukturę dla komunikacji miejskiej poprawiły w oczach klientów komfort podróży, ale to niekoniecznie przełożyło się na liczbę nowych pasażerów – dodaje.
Na wyniki Wrocławia duży wpływ miało to, że miasto od 2012 roku nie wprowadziło podwyżek biletów, a uczyniły to inne duże polskie miasta. - Nieraz nie warto wprowadzać wyższych cen biletów, bo to może zepsuć cały efekt ulepszania funkcjonowania komunikacji – mówi Michał Wolański. Więcej pasażerów bierze się też z lepszej oferty biletowej i przewozowej. - Współpraca miasta z kolejami i łączony bilet, to też zachęta do podróży, która spowodowała większe zainteresowanie transportem publicznym - podsumowuje Adam Więcek z Wydziału Transportu UM.Janusz Krzeszowski