Jak pomagać zwierzętom zimą?

08.02.2021 00:00 |

Redakcja www.wroclaw.pl

| aktualizacja: 3 lata temu, 08.02.2021

Zima to trudny czas również dla zwierząt, dlatego warto wiedzieć, jak pomóc im przetrwać mrozy i śnieżne dni. Zwierzaki często nie mają nawet gdzie się schronić przed zimnem i mogą mieć problem ze znalezieniem pożywienia. Jak pomagać zwierzętom, a zarazem nie wyrządzić im krzywdy?

Reklama

We wrocławskim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt wszystkie zwierzęta mogą liczyć na ciepłe miejsce do spania. W nowoczesnej placówce nie ma już boksów bez wewnętrznych, ogrzewanych pomieszczeń. Cały czas potrzebne są koce, stare kołdry i pledy, którymi wykładane są legowiska dla psów i kotów. Przydadzą się także gazety.

– Chętnie przyjmujemy także inną pomoc rzeczową: miski, kontenery, kuwety czy smycze i obroże. To zawsze się przyda. Jeśli wrocławianie chcą podarować zwierzętom jedzenie, prosimy o kontakt z pracownikami. Bywa, że ktoś chce kupić karmę w dużo najtańszej karmy. A zwierzaki często nie chcą jej jeść – mówią opiekunowie schroniskowych zwierząt. – Lepiej kupić mniej karmy, ale z gwarancją, że zostanie zjedzona ze smakiem i nasi podopieczni się nie pochorują – dodają.

Psy do adopcji we wrocławskim schronisku

Wsparcie dla kotów

Na pomoc w czasie chłodów liczą także bezpańskie koty. Pamiętajmy, że wolnożyjące mruczki to ochrona przed szczurami i myszami. Dlatego warto je wspierać, gdy jest zimno. Nie zamykajmy okienek piwnicznych, nie wyganiajmy ich na dwór. Wystawmy na podwórkach ocieplone budki, w których koty będą mogły się ogrzać.

Można wystawiać im wodę do picia, a w czasie mrozów pilnować, aby nie zamarzła. – Zdrowy i dobrze odżywiony kot to dużo skuteczniejsza broń do walki ze szkodnikami, niż głodny i chory – mówi pani Joanna, wrocławska karmicielka kotów wolnożyjących. Podczas dokarmiania nie zaśmiecajmy jednak terenu. – Dokarmianie to nie zawody, która z sąsiadek wystawi więcej pojemniczków z mlekiem. Wystarczy jedna porządna miska z wodą i druga z jedzeniem – dodaje pani Joanna.

Jak dokarmiać ptaki zimą?

Podczas spacerów do parków często zabieramy ze sobą chleb, którym karmimy dzikie ptaki. Ornitolodzy ostrzegają – ptaki wodne dokarmiajmy tylko w ostateczności. Często dokarmiając je, powodujemy, że nie odlecą na większe i bezpieczniejsze zbiorniki wodne. Należy to robić tak, aby zbytnio nie przywiązywać zwierząt do danego miejsca. Dotyczy to zwłaszcza łabędzi i dzikich kaczek. Rozleniwią się i nie będą same szukać pożywienia.

Warto wiedzieć też, że karmienie zwykłym chlebem jest dla kaczek i łabędzi bardzo szkodliwe. Jeśli chodzi o zimową pomoc wróblom, gołębiom czy sikorkom, to ornitolodzy doradzają, aby zacząć dokarmiać je dopiero, jak będzie mróz lub duży śnieg, gdy ptaki będą miały problem ze znalezieniem jedzenia.

Czytaj też: Jak dokarmiać zimą ptaki

Zapominalskie wiewiórki

Jeśli mamy w domu zapas orzechów, możemy w czasie zimowych chłodów podzielić się nimi z wiewiórkami. Te sympatyczne gryzonie, których sporo jest we Wrocławiu, nie zapadają w sen zimowy. Mieszkają samotnie w dziuplach i cudzych gniazdach, a zimą żywią się zapasami gromadzonymi przez całą jesień. Niestety, mają słabą pamięć i często nie mogą znaleźć ukrytego w różnych miejscach pożywienia.

Jeśli więc podczas spaceru zauważymy rudą kitę, która skacze od drzewa do drzewa, możemy śmiało przypuszczać, że jest to właśnie taka zapominalska wiewiórka. I jeśli wtedy będziemy mieli możliwość, możemy przy jednym z drzew zostawić jej prezent w postaci orzechów włoskich czy laskowych.