Szymankiewicz zadebiutował we wrocławskim zespole jeszcze w czasach drugoligowych, ponad siedem lat temu. Teraz wraca do Gwardii.
Pomysł powstał już w zeszłym roku
- Jestem zadowolony, że znalazłem swoje miejsce w Gwardii, tej nowej, która mocno różni się od tej wcześniejszej. Siatkówka plażowa zawsze trzymała się blisko nas. O podpięciu tego pod Gwardię rozmawialiśmy właściwie od ubiegłego roku. Ideą było stworzenie profesjonalnych warunków dla zawodników z Wrocławia, którzy grają w plażówkę - przyznaje Szymankiewicz. Co ważne, odpowiedzialny za "plażówkę" Szymankiewicz będzie również wspierał Akademię Gwardii.
GWR Beach Volley ma w swoim zamyśle zrzeszać plażowiczów, którzy regularnie mają okazje prezentować swoje umiejętności na turniejach - zarówno w województwie, jak i na arenie ogólnopolskiej. Dodatkowo to też miejsce, w którym realizować się będą siatkarze grup Gwardia Wrocław Academy. Stanisław Szymankiewicz będzie łączył funkcję dyrektora operacyjnego "plażówki" oraz działania Akademii, w takim samym zakresie.
"To nieodzowna część funkcjonowania klubu"
- To jest nieodzowna część funkcjonowania dla klubu, który na poważnie myśli o budowaniu czy odbudowie, jak to jest w przypadku Wrocławia, solidnego ośrodka siatkarskiego. Nie ma co ukrywać, w poprzednich latach ci najzdolniejsi często wyjeżdżali z Gwardii. Grupy młodzieżowe na tym cierpiały, powodów było wiele, nie tylko organizacyjnych. Jeśli jednak teraz myślimy o perspektywie awansu do PlusLigi i zadomowieniu się w niej na lata, a nie na szybki, jednoroczny strzał, to Gwardia Wrocław Academy jest niezbędnym elementem tej układanki. Chcemy dać realną możliwość rozwoju i dotarcia do czubka tej piramidy szkoleniowej, na szczycie której jest gra w seniorskiej drużynie – dodaje Szymankiewicz.
- Chcemy poprzez GWR Beach Volley pokazać coś, czego w Polsce jeszcze nie było. Rola w GWR Academy to też wsparcie tego coraz mocniej rozrastającego się przedsięwzięcia. Nie ma co ukrywać, każda para rąk się przyda i liczę, że były gwardzista też będzie dobrze akcentował to, że otaczamy się sprawdzonymi ludźmi. Chcącymi dla siatkówki we Wrocławiu jak najlepiej. To dla mnie podstawowy wyznacznik – podkreśla prezes eWinner Gwardia Wrocław, Łukasz Tobys.
Nowy koordynator-dyrektor "plażówki" podkreśla, że pasji do siatkówki nie nalezy dzielić na halową i plażową, bo obie te odmiany mogą ze sobą współgrać. - Plażówka to wspaniałe przygotowanie w okresie między sezonami pod dachem. Gra na piasku bardzo rozwija technicznie, kondycyjne, koordynacyjnie. Dlatego tak ważne jest, żeby to łączyć - mówi Szymankiewicz.