Badania archeologiczno - architektoniczne na działce przy ulicy Igielnej prowadzi pracownia Delfa. Kilkusetmetrowa parcela w pobliżu kościoła pw. św. Elżbiety to jedna z ostatnich wolnych działek w ścisłym centrum Wrocławia. Chociaż z dawnych planów miasta wynika, że przez stulecia była zabudowana.
- Cztery metry poniżej poziomu gruntu trafiliśmy na fragment murów najprawdopodobniej z drugiej połowy XIII wieku. Odsłoniliśmy także brukowaną posadzkę piwnicy – mówi dr Piotr Kmiecik.
Odsłonięty mur ma konstrukcję charakterystyczną dla średniowiecznej zabudowy: lica z cegieł i gruz zalany zaprawą. Datowanie ułatwia także sposób ułożenia cegieł w fundamentach w tzw. wątku wendyjskim. Archeolodzy znaleźli także pozostałości późniejszej zabudowy.
Dr inż. Piotr Kmiecik: – Niestety nie natknęliśmy się na interesujące zabytki ruchome. To zaskakujące, bo spodziewałem się choćby ceramiki, elementów uzbrojenia. Być może znajdziemy je podczas badań ostatniego fragmentu działki, najbliżej ulicy. Nie natrafiliśmy także na pozostałości kloaki, w których często archeolodzy znajdują interesujące przedmioty. Zapewne stała ona w partii działki nieobjętej badaniami archeologicznymi.
Bunkier przeciwko amerykańskim atomówkom
W centralnym punkcie badanej parceli stoi betonowy element wentylacji schronu, który znajduje się pod kamienicą sąsiadującą z działką. – Tego typu konstrukcje powstawały w latach 70. i 80. w okresie zimnej wojny między blokiem państw komunistycznych a Zachodem – mówi dr inż. Piotr Kmiecik.
W miejscu, gdzie prowadzone są badania stanie nowa kamienica.
Fot. Pracownia Archeologiczna Delfa