wroclaw.pl strona główna Najświeższe wiadomości dla mieszkańców Wrocławia Dla mieszkańca - strona główna

Infolinia 71 777 7777

19°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 22:05

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Aktualności
  4. Szturm studentów ze Wschodu

Białorusini i Ukraińcy to większość wśród zagranicznych studentów na wrocławskich uczelniach

–W tym roku akademickim mamy 85 studentów z Białorusi i 210 z Ukrainy i chętnych z tych dwóch krajów przybywa. Rok wcześniej było ich  nieznacznie mniej, łacznie 282 – mówi Bogumił Dudczenko z zespołu ds. Promocji Uniwersytetu Wrocławskiego.

– Studenci z Białorusi i Ukrainy, wśród gości z zagranicy, na naszej uczelni stanowią większość – podkreśla Jolanta Nowacka, rzecznik Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu.

Wrocławskie szkoły wyższe przyjmują Białorusinów i Ukraińców z otwartymi rękami. Dla nich to lekarstwo na niż demograficzny, załatanie dziury budżetowej i możliwość zarobku. Na Politechnice Wrocławskiej student z zagranicy płaci od 2,5 do 4 tysięcy euro za rok nauki. Płaci z własnej kieszeni lub ma pomoc swojego państwa. Na stypendia socjalne czy fundowane przez polski rząd mogą liczyć obcokrajowcy z polskimi korzeniami, dysponujący Kartą Polaka.

– Wybierają Wrocław i Polskę, bo mają bliżej do domu, język polski dla Białorusinów czy Ukraińców jest łatwy do zrozumienia i, co ważne, czesne u nas jest dużo niższe niż we Francji czy w Niemczech, a otrzymują dyplom uczelni honorowanych w całej Unii – mówi Ałła Witwicka-Dudek, koordynator merytoryczny projektu „Teraz Wrocław”.

Ściąganie studentów ze Wschodu jest jednym z działań promocyjnych miasta w ramach projektu „Teraz Wrocław”. To pierwsze miasto w Polsce, które rozpoczęło kampanię promocyjną w Europie Wschodniej. Gmina i wrocławskie szkoły wyższe promują się między innymi na Białorusi, Litwie i w Rosji. Rocznie wydają na ten cel około 150 tys. złotych, z czego połowę dokłada miasto. W efekcie w ciągu sześciu lat na studia do Wrocławia przyjechało 600 studentów.

– Oferujemy im studia płatne, a dla najlepszych bezpłatne W tym roku na Uniwersytecie Ekonomicznym w ten sposób studiuje siedem osób – zaznacza Ałła Witwicka-Dudek.

Dmytro Iwankow przyjechał do Wrocławia na studia w ramach projektu „Teraz Wrocław”. Za miesiąc ma obronę pracy licencjackiej na Uniwersytecie Ekonomicznym, gdzie studiował finanse i rachunkowość.

– Wybrałem Wrocław, bo przed studiami byłem tu dwa razy i spodobało mi się miasto. Teraz przez rok chcę pracować, a później rozpocząć studia magisterskie. Powrót na Ukrainę uzależniam od tego, czy powstanie tam giełda, na której chciałbym pracować jako makler – opowiada Dmytro.

Białorusini i Ukraińcy wybierają wrocławskie uczelnie ze względu na poziom nauczania i szanse na lepszą pracę. Świeżo upieczony inżynier na wrocławskim rynku pracy może liczyć na około trzech tysięcy złotych pensji na rękę. Białorusini czy Ukraińcy u siebie zarobią dużo mniej.

– Na Politechnice Wrocławskiej studiuje 77 osób z Ukrainy i 33 z Białorusi. To największa grupa zagranicznych studentów – mówi Andrzej Charytoniuk z biura prasowego PWr. – Prowadzimy sporo akcji promocyjnych na Wschodzie. Mamy bardzo dobre kontakty z Politechnika Lwowską.

Są wykładowcy, którzy narzekają na podejście niektórych studentów z Białorusi czy Ukrainy do nauki. Żałują, że nie przyjeżdżają do nas ci najlepsi z najlepszych.

– Są osoby,  które przykładają się do obowiązków, ale są i tacy, którzy przychodzą nieprzygotowani i na zajęciach są nieaktywni. Na przykład wielu z nich wybiera lektoraty z języka rosyjskiego, który i tak znają. Na nauce angielskiego czy innych języków im nie zależy – mówi pracownik naukowy Uniwersytetu Wrocławskiego, chcący zachować anonimowość.

Ałła Witwicka-Dudek, dodaje, że w przypadkach, gdy student nie spełnia kryteriów, przestaje studiować. – Dla uczelni jest to strata finansowa, ale poziom wykształcenia jest najważniejszy.

W związku z przyjazdami studentów więcej pracy mają wrocławscy tłumacze przysięgli z języka rosyjskiego i ukraińskiego.

– Tłumaczą świadectwa lekarskie, akty urodzenia, dyplomy ukończenia szkół uprawniające do podjęcia studiów. Więcej jest też Ukraińców, którzy zakładają u nas firmy. Zakres działalności jest szeroki: głównie handel i pośrednictwo w ubezpieczeniach  – wymienia Mirosław Bilowicki, tłumacz przysięgły języka rosyjskiego

– Jedni zostają inni wracają, a trzecia grupa traktuje nasz kraj jako tranzytowy i po studiach podejmują pracę w innych państwach – mówi Ałła Witwicka-Dudek. – Ci, którzy zostają we Wrocławiu, robią tu karierę naukową, podejmują studia doktoranckie lub pracują w firmach wrocławskich.

Według raportu „Studenci zagraniczni w Polsce 2012”, opublikowanego przez Fundację Edukacyjną Perspektywy, w Polsce studiuje 24 253 studentów zagranicznych ze 141 krajów – zdecydowana większość to osoby z Ukrainy (6321) i Białorusi (2937). W sumie zagranicznych żaków jest o prawie cztery tysiące więcej niż w roku ubiegłym. Stanowią oni 1,39 proc. ogółu studentów w naszym kraju. To dużo  mniej niż u naszych sąsiadów: w Czechach, na Węgrzech, Słowacji, Słowenii, Litwie, Łotwie, Estonii, a nawet w Bułgarii i Rumunii. Ponad 28 proc. studentów zagranicznych studiuje w Polsce kierunki ekonomiczne i biznesowe, ponad 26 proc. nauki medyczne, 11 proc. – kierunki techniczne, a ponad osiem proc. – nauki społeczne.

jr

Posłuchaj podcastu

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl