wroclaw.pl strona główna Najświeższe wiadomości dla mieszkańców Wrocławia Dla mieszkańca - strona główna

Infolinia 71 777 7777

16°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 14:55

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. 40 lat Solidarności
  4. Solidarność jest nam dzisiaj bardzo potrzebna
Kliknij, aby powiększyć
fot. https://www.zajezdnia.org/
fot. https://www.zajezdnia.org/

dr Marek Mutor, dyrektor Centrum Historii Zajezdnia, w rozmowie z Katarzyną Uczkiewicz

Reklama

Katarzyna Uczkiewicz: 26 sierpnia 2020 r. mija 40 lat od wybuchu strajku pracowników wrocławskiego MPK, którzy solidaryzowali się z protestującymi robotnikami Wybrzeża. Często mówi się, że ten strajk zmienił oblicze Wrocławia. Dlaczego?

Marek Mutor: Wielu świadków i uczestników sierpniowego strajku mówi: wchodziliśmy na ten strajk jako ci, którzy przyjechali tu z Kresów, z Wielkopolski, z innych części Polski, a wychodziliśmy jako wrocławianie. Strajk był ważnym wydarzeniem w skali ogólnopolskiej, był także tą chwilą, kiedy wrocławianie stali się sobą.

Ta historia ma kilka wymiarów. Po pierwsze - ogólnopolski. Strajk sierpniowy we Wrocławiu przyniósł całej rewolucji „Solidarności” ważną ideę - koncepcję, że zamiast zgłaszać własne żądania, wszyscy powinni popierać wspólne Postulaty Gdańskie. Wrocław i cały region dolnośląski stał się w latach osiemdziesiątych bardzo silnym centrum opozycji antykomunistycznej. Była tu bardzo duża grupa działaczy, była umiejętność zbierania środków finansowych – słynna jest akcja pobrania ze związkowego konta bankowego 80 milionów złotych tuż przed wprowadzeniem stanu wojennego, dzięki czemu uniknięto ich konfiskaty. Drugi wymiar tej historii to wymiar lokalny. Wrocław pokazuje swoją otwartość, wielowymiarowość. Powstają różne organizacje opozycyjne, czasami biegunowo odmienne, jeżeli chodzi o orientację polityczną… Łączy je sprzeciw wobec komunizmu. Współpracują ze sobą Ruch Wolność i Pokój, Pomarańczowa Alternatywa, Solidarność Walcząca, Solidarność Polsko-Czechosłowacja, Międzyszkolny Komitet Oporu i oczywiście - główny nurt czyli związek „Solidarność”. I to jest wyjątkowe, to buduje tożsamość miasta.

Można powiedzieć o jeszcze jednym wymiarze. Jest to czas, kiedy mieszkańcy miasta zaczęli czuć się wrocławianami, już nie przyjezdnymi, nie potomkami przyjezdnych. Przez wiele lat zmagano się z poczuciem tymczasowości. W latach osiemdziesiątych miasto objawia się jako oswojone.

K.U.: Centrum Historii Zajezdnia jest gospodarzem obchodów czterdziestolecia tamtych strajków. Na co zapraszamy wrocławian?

M.M: Główne uroczystości odbędą się 26 sierpnia. Zaczniemy od złożenia kwiatów przy tablicy pamiątkowej. Potem planujemy wernisaż wystawy „Zajezdnia strajkuje”. Jest to swoisty spektakl audiowizualny w przestrzeni scenograficznej – coś bardzo atrakcyjnego i nowego, forma utkana z różnych historii i anegdot, ale też skłaniająca do refleksji nad dziedzictwem „Solidarność”. Będzie też uroczystość uhonorowania uczestników strajku z 1980 r. Każda z tych osób zostanie wyczytana, uhonorowana medalem okolicznościowym, niezależnie od tego, czy była później aktywna w opozycji, czy nie. Na wrocławskie obchody złożą się wydawnictwa, prezentacje, wydarzenia kulturalne i edukacyjne. Szczegółowy plan dostępny jest na stronie www. zajezdnia.org.

K.U.: Co historia „Solidarności” mówi nam dzisiaj?

„Solidarność” połączyła ludzi o różnym światopoglądzie, statusie społecznym, religii. To było fenomenalne doświadczenie obejmujące szerokie kręgi społeczeństwa. Dzisiaj czujemy, że solidarność jest nam bardzo potrzebna. Widzimy coraz głębsze podziały w życiu społecznym i politycznym, zanika idea solidarności europejskiej, brakuje nam solidarności na co dzień. Historia Sierpnia ’80 daje nam wiarę, że solidarność jest możliwa.

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl