wroclaw.pl strona główna Najświeższe wiadomości dla mieszkańców Wrocławia Dla mieszkańca - strona główna

Infolinia 71 777 7777

18°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 23:15

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Aktualności
  4. Smektała na weekend (4)

Wieczory syci coraz wcześniejszy zmierzch. Poranki oddychają kalką chłodu. Wrzesień wychodzi zza węgła. Kanikuła pakuje plecak, czas, głową w dół, rzucić się w wir zdarzeń. Zatem i ja – w najlepszym z portali – publikować będę także i te felietony, utkane z pozytywistycznej wełny pomysłów dla Wrocławia.Dzisiejszy zatytułowałem: ESK 2016 – Feeling & Smiling. Reklamowy slogan może odnosić się do wszystkich działań owej Europejskiej Stolicy Kultury.Albo do muzycznej płyty mającej ESK 2016 rozsławić na cały świat.Gwiazdy tego pomysłu, to Brytyjczyk Eric Patrick Clapton. Urodzony w roku 1945, nieślubny syn 16-letniej Patrycii Clapton, która w euforii zakończenia II Wojny Światowej zapomniała się z dziesięć lat starszym kanadyjskim żołnierzem – Edkiem Fryerem. Wyszła z tego lekuchna komedyjka. Erica wychowywała babka ze swoim drugim mężem. Chłopiec wierzył, że to oni są jego rodzicami, a jego matka – starszą siostrą. Później matka Erica poślubiła innego kanadyjskiego żołnierza (musieli w sobie mieć coś intrygującego), przeniosła się do Kanady. Dziadkom zostawiła syna do wychowania. Eric odkrył rodzinny sekret w wieku dziewięciu lat i był to w jego życiu niezły ambaras. Ale jakoś poszło.

Jego założona z Johnem Mayallem kapela – Bluesbreakers, namieszała w światowej muzyce, rock’n’rollu. Clapton to wybitny bluesowy gitarzysta (pierwsza trójka na świecie wśród gitarzystów rockowych), pieśniarz, kompozytor i wielki propagator chicagowskiego bluesa - z naciskiem na fonograficzną wytwórnię Chess, na Roberta Johnsona.Kolejna gwiazda tej idei to Aleksandra Kurzak, jedna z największych sopranistek światowej opery. Urodzona w 1977 roku (tak jak mój syn Tymon), w nieodległym Brzegu Dolnym. Córka Jolanty Żmurko (1951 – mój rocznik, tak jak ja - Wodnik), sopranistki i Ryszarda Kurzaka – waltornisty. Z honorami ukończyła Akademię Muzyczną we Wrocławiu oraz Hochschule für Musik und Theater w Hamburgu. Laureatka Międzynarodowego Konkursu Wokalnego im. Stanisława Moniuszki w 1998. Laureatka konkursów w Helsinkach, Barcelonie oraz Kantonie. Debiutowała w Operze Wrocławskiej. W latach 2001–2007 była solistką Staatsoper w Hamburgu.Od 2007 związana z takimi teatrami jak: Metropolitan Opera w Nowym Jorku, ROH Covent Garden w Londynie, Bayerische Staatsoper w Monachium, Wiedeńska Staatsoper, Festiwal w Salzburgu.

Wreszcie trzecia osobowość pomysłu ESK 2016 – Feeling & Smeeling to Robert Johnson, ojciec bluesa (urodzony w 1911, zmarł w 1938) – amerykański muzyk, gitarzysta, wokalista, autor tekstów. Jest autorem zaledwie dwudziestu dziewięciu utworów. Wypracował własny, dobrze rozpoznawalny styl. Teksty jego piosenek mówiły także (podobnie jak dzisiaj) o alkoholu, kobietach, szatanie i śmierci. Określany mianem króla gitary bluesowej, jego twórczość miała ogromny wpływ na wielu muzyków: na Erica Claptona, The Rolling Stones, Bob Dylana, Red Hot Chili Peppers i Jimiego Hendrixa. Bardzo mała ilość faktów na temat jego życia i wczesna śmierć w wieku 27 lat (jak Janis Joplin, Jimi Hendrix, Amy Winehouse) spowodowały, że na temat Johnsona powstały różne historie, z których najsłynniejsza to legenda, według której sprzedał swoją duszę diabłu w zamian za osiągnięcie sukcesu.W ciągu całego swojego życia, Johnson jednak nie zasłynął tak bardzo jak po swojej śmierci.

Co też wspólnego mają te trzy postaci, jakby wzięte z antypodów, z zupełnie innych cywilizacji? Wrocławska i światowa sopranistka Aleksandra Kurzak powinna - pod auspicjami naszego miasta – nagrać wspólną płytę z bluesmanem Ericem Claptonem. A jej treścią powinny być przerobione na operowo (co nie będzie aż tak bardzo trudne), największe hity Roberta Johnsona. Na czele z kawałkiem Crossroad oraz Sweet Home Chicago. Ta płyta byłaby niezwykłą wizytówką festiwalowego Wrocławia 2016. W Mieście Spotkań, którego mieszkańcy mają rodowody wzięte z wielu ziem i kultur, taki krążek byłby świetnym prezentem dla rzesz odwiedzających nasze miasto podczas festiwalu.Jestem przekonany, że głos Aleksandry Kurzak zmieniłby chropowate bluesy w arcydzieła operowej wokalistyki. W drugą stronę czynione próby przyniosły wszak doskonałe rezultaty, wybitną jakość. To co stało się z pieśnią „Summertime”, z granej przez czarnych aktorów opery George’a Gershwina „Porgy and Bess”, obaliło wszelkie gatunkowe ortodoksje. Z jednej strony tej gershwinowej pieśni stoi w kulisie primadonna stulecia, dramatycznie sopranowa, diva div Maria Callas.Zaś z drugiej tkwi w orkiestronie, charyzmatyczna, niesamowita, nabluesowana, chropowata Janis Joplin. A pomiędzy tymi nieziemskimi artystkami istnieje wielki kanion rzeki Colorado – pełen tysiąckrotnych wykonań „Summertime”.

Kto może pogodzić ogień z wodą? Zupełnie niedbająca o swój głos Aleksandra Kurzak, dawniej z Brzegu Dolnego, dzisiaj z Wenus. Nagrywając z Ericem Claptonem tę niezwykłą płytę, miałaby szansę (bo talent ma ho, ho, ho) przemeblować globalny muzyczny salon. Ona pierwsza byłaby operową Janis Joplin, która – odwrotnie niż to było z pieśnią Gershwina – wprowadzi bluesa do La Scali, Covent Garden, Metropolitan Opera.

A gdzie będzie początek tego triumfalnego światowego zjawiska?We Wrocławiu!W jeszcze leżakującym Narodowym Forum Muzyki, które wreszcie wydźwignie się z budowlanego nieszczęścia i błyśnie porażającym światłem bijącym od Aleksandry Kurzak, Erica Claptona, kompozycji Roberta Johnsona. Moim zdaniem, byłby to najważniejszy muzyczny akcent ESK 2016. Projekt, który długo po festiwalu antyszambrowałby po salonach całego świata. Alessandra znalazłaby nagraniowy termin dla swojego ukochanego Wrocławia. Eric w Polsce był kilka razy, jest nie tak znowu wiele droższy od kilku chałtur półpijanej grupy Lady Punk, śpiewającej starocie z półplejbeku.Roberta Johnsona użyczę wszystkich nagrań. Wybranie 12 songów, które Clapton i tak ma już w repertuarze, nie będzie najmniejszym problemem.Ludzie! Realizacja płyty „Feeling & Smiling” - uwierzcie – to nie jest wyprawa na Marsa. W końcu mamy wokół „Sweet Home Wrocław”! Płyta z taką nowatorską, szlachetną zawartością, będzie pożądanym przedmiotem długo po przymknięciu ESK.

Zdzisław Smektała[email protected] z archiwum Autora

A teraz appendix! Ola jest córką wspaniałej pieśniarki – sopranistki Jolanty Żmurko. Przed wielu laty występowaliśmy z Jolą wspólnie na artystycznych imprezach.Była grecka muzyka z solistą Janisem Angelopulosem. Oraz polskie i światowe arie Joli Żmurko. Słysząc o budzącym się talencie Aleksandry, poprosiłem mamę, aby pomogła mi przekonać córkę do śpiewania dwunastotaktowców na Blues Brothers Day. Gadaj sobie sam – żartobliwie zawyrokowała sopranistka Jola.Więc rozmawiałem raz czy dwa, jakoś jednak nie starczyło mi determinacji.I rzecz cała upadła. Ależ byłem głupi!

W następny piątek, 31 sierpnia, będzie o tym jak idea ESK może trafić (na długie lata) do tysięcy domów, ogrodów, altanek! Za – prawie - friko! Nie przegapcie!

Posłuchaj podcastu

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl