W czwartek około godziny 8.00, wrocławscy policjanci zabezpieczali samochód na ul. Odrzańskiej tuż przy Rynku. Pojazd marki Peugeot o numerach rejestracyjnych z Piaseczna, wyglądał jak porzucony. Ale - jak się okazało - kierowca spał w środku.
Maska pojazdu była otwarta, bagażnik został zabezpieczony linkami, podobnie zderzaki.
W dodatku woń spalenizny czuć było już z daleka. Ulatniała się z samochodu, który częściowo miał nadpaloną karoserię z niemal każdej strony. Karoseria pojazdu miała też dziury. Wyglądała, jakby ktoś ciężkim przedmiotem uderzał i w ten sposób na zderzaku powstała ogromna wyrwa. Ponadto zostało potłuczone oświetlenie Peugeota.
Policjanci sprawdzili, czy nie ma zagrożenia wybuchu. W środku pojazdu znajdowały się rzeczy osobiste. Wewnątrz znajdował się też kierowca, śpiący na przednim siedzeniu, za kierownicą.
Komisarz Wojciech Jabłoński, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji we Wrocławiu przekazał jedynie, że na miejscu, przy ul. Odrzańskiej, policjanci znaleźli uszkodzony pojazd. Nie ma wprawdzie osób poszkodowanych (wymagających interwencji medycznej), ale trwa wyjaśnianie tego incydentu.