wroclaw.pl strona główna Najświeższe wiadomości dla mieszkańców Wrocławia Dla mieszkańca - strona główna

Infolinia 71 777 7777

8°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 20:10

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Aktualności
  4. Bajka terapeutyczna dla dzieci z Ukrainy. Dostępna online i w wersji papierowej
Kliknij, aby powiększyć
Książeczkę pobierzemy z Internetu w wersji ukraińskiej i rosyjskiej Mat. pras.
Książeczkę pobierzemy z Internetu w wersji ukraińskiej i rosyjskiej

Opowieść „Ola, Borys i nowi przyjaciele”, przeznaczoną dla dzieci przedszkolnych i wczesnoszkolnych, stworzył zespół wrocławskich naukowców. Jest dostępna za darmo – pobierzemy ją ze specjalnej strony, obejrzymy na YouTube, przeczytamy w wersji papierowej. Trwa zbiórka na dodruk kolejnego nakładu. Pierwszy w liczbie 10 tysięcy rozszedł się w niecały tydzień.

Reklama

Akademicy pro bono dla dzieci z Ukrainy

Bajka, która ma pomóc dzieciom poczuć się pewniej w nowym miejscu, do którego przybyły, powstała dzięki inicjatywie dr hab. Justyny Ziółkowskiej, prof. Uniwersytetu SWPS oraz prof. Dariusza Galasińskiego z Uniwersytetu Wrocławskiego.

– Skąd pomysł? Z potrzeby serca. A bajka? Bo to uniwersalne narzędzie, aby przekazać prosty komunikat dzieciom z Ukrainy – czekamy na was, jesteście mile widziani, możecie poznać nowych kolegów i przyjaciół – tłumaczy dr hab. Justyna Ziółkowska. – Właśnie ta forma daje psychologom i lingwistom szansę na to, aby przekazać w niej ważne treści, czyli np. to, że obcy świat może być ciekawy i fajny, że obawy, które można mieć w zetknięciu z nową rzeczywistością, po chwili mają szansę zamienić się w przygodę, a dzieci z Ukrainy mogą w nią wejść – dodaje współautorka koncepcji. 

Dwoje akademików zaczęło działać w niedzielę, kilka dni po rozpoczęciu agresji Rosji na Ukrainę i w parę godzin udało się zgromadzić zespół 20 specjalistów różnych dyscyplin, aby wspólnie i pro bono stworzyć opowieść, która, podobnie jak tradycyjne bajki, ma oswajać dzieci z trudnymi doświadczeniami i przygotowywać na nieznane. W gronie wolontariuszy znalazło się 11 studentów z Koła Psychologii Klinicznej, którzy tworzyli zręby historii. 

W zespole działały dwie Brytyjki – graficzka Rebecca Scambler i ilustratorka Paula Metcalf, następnie tłumaczki Olga Barabasz-Rewak (UA) i Natalya Didenko (RUS), konsultant językowy Tomasz Piekot, czy nadzorująca proces od strony klinicznej Karolina Matczak, a także konsultujący go Marta Głowacka, Adela Barabasz i dziekan Wydziału Psychologii we Wrocławiu Uniwersytetu SWPS, dr hab. Tomasz Grzyb. Od początku w prace był zaangażowany także rektor Uniwersytetu Wrocławskiego, prof. Przemysław Wiszewski.

Ola i Borys przyjeżdżają do Polski 

Bohaterowie bajki, rodzeństwo Ola i Borys, wysiadają z pociągu w polskim mieście i trafiają do tymczasowego domu u Pani Asi i Marka. Ola jest wycofana, niechętna do wchodzenia w kontakty z dziećmi na placu zabaw, Borys jest natomiast otwarty, towarzyski. – Zróżnicowanie ich reakcji emocjonalnych służy temu, aby dzieci czytające bajkę mogły w niej odnaleźć choćby cząstkę siebie, bo dzieci przyjeżdżające do Polski będą w różny sposób postrzegały tę rzeczywistość – wyjaśnia dr hab. Justyna Ziółkowska. 

Bajka jest terapeutyczna, bo autorzy pokazują, że można różnie przeżywać świat, ale też, że w ten nowy świat można się zaangażować. Akcja kończy się w momencie, gdy mama mówi Oli i Borysowi, że pójdą do szkoły. – Ola wspomina moment, kiedy wysiadała z pociągu, jak się bała i tuliła pluszowego puszka, a teraz ma nowych przyjaciół, którzy są fajni – dodaje dr hab. Justyna Ziółkowska. 

Książeczka drukowana – potrzebne jeszcze wsparcie

Książeczkę „Ola, Borys i nowi przyjaciele” można pobrać bezpłatnie ze stron Centrum Interdyscyplinarnych Badań na Zdrowiem i Chorobą UWr, stron Uniwersytetu SWPS oraz Wydawnictwa UWr.

Pobierzcie książeczkę dla dzieci w języku ukraińskim i rosyjskim.

Na serwisie YouTube dostępna jest wersja bajki z lektorem.

Dotychczas zbierano pieniądze na jej papierową wersję. Pomógł Instytut Heweliusza, który wydał bajkę. Na razie w 10 tysiącach egzemplarzy, które rozeszły się błyskawicznie (otrzymają je m.in. dzieci na dworcu głównym, można też zgłaszać się do Instytutu Heweliusza) nie tylko we Wrocławiu, ale na terenie całego Dolnego Śląska. 

Teraz potrzeba dodatkowego wsparcia, by zwiększyć nakład. – Jeżeli znajdą się kolejne instytucje –  duże, zamożne, aby stały się mecenasami projektu, wystarczy, aby skontaktowały się z Uniwersytetem Wrocławskim, Uniwersytetem SWPS, Instytutem Heweliusza – mówi Ilona Byra założyciel i prezes zarządu Instytutu Heweliusza. – Zależy nam, aby bajka ukazała się w nakładzie wystarczającym, by dotarła do rąk dzieci, które jej potrzebują. Zwłaszcza że bajka może być kolportowana nie tylko we Wrocławiu i na Dolnym Śląsku, ale wszędzie tam, gdzie dzisiaj są ukraińskie dzieci – podkreśla.

Ciąg dalszy opowieści o Oli i Borysie

Pojawiły się pomysły, że warto kontynuować opowieść o losach Oli i Borysa. – Na razie postawiliśmy sobie za cel, aby wydrukować w wystarczającej ilości aktualny tom i go dystrybuować, ale kto wie. Jest w nas dużo siły, aby tę historię kontynuować – przekonuje dr hab. Justyna Ziółkowska. 

Posłuchaj podcastu

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl