Trzymetrowy rekin czeka w zoo w Holandii, zamówione rok temu 100 pingwinów tońców przyjedzie do Wrocławia latem – wrocławski ogród szykuje się już na przyjęcie pierwszych zwierząt do powstającego z wielkim rozmachem Afrykarium. To jednocześnie oceanarium dla ryb i zwierząt i wybiegi dla różnych gatunków zwierząt lądowych i ptaków Afryki.
Budowa największej inwestycji w historii polskich ogrodów zoologicznych przebiega zgodnie z planem i wszystko wygląda na to, że Afrykarium będzie gotowe na przełomie 2014/2015 r. Koszt inwestycji to 220 mln zł.
Najszybciej obejrzymy pingwiny, których cała kolonia być może już pod koniec wakacji zamieszka na wybiegu widocznym dla zwiedzających teren zoo. A oprócz nich kilka kotików, które przeniesione zostaną z dotychczasowego basenu.
– Pingwiny zamówiliśmy przed rokiem, przyjadą z różnych ogrodów. Niektóre zwierzęta musimy zamawiać z wyprzedzeniem, np. rekiny cytrynowe – opowiada prezes zoo Radosław Ratajszczak. Kolonia pingwinów będzie widoczna również z restauracji, która mieścić się będzie w części budynku przypominającej dziób wielkiego statku.
Przez akrylowy 20 metrowy tunel będziemy mogli podziwiać rekiny, a oprócz nich w basenie zobaczymy żółwie, płaszczki centkowane, drapieżne barakudy, tuńczyki. Rekiny będą karmione przez nurków, a pokazy karmienia na pewno cieszyć się będą powodzeniem. Rekiny przyjadą z ogrodu w Emmen w Holandii i aby je wydostać trzeba będzie ….zdemontować dach klatki schodowej. – Gdy trafiły tam 23 lata temu były małe, ale w ciągu tych lat bardzo urosły – tłumaczy z uśmiechem prezes Ratajszczak.
Jakie jeszcze atrakcje czekają na zwiedzających w Afrykarium? Przez przeszklone ściany obejrzą hipopotamy, (pomyślano także o niepełnosprawnych, którzy zjadą tam oszkloną windą ), w części ich basenu-wybiegu będzie spływał wodospad. Dach pawilonu pokryty jest specjalnymi poduszkami z folii, która ma przepuszczać jak największą ilość promieni UV dla lepszego rozwoju roślin i zwierząt. Oprócz hipopotamów z afrykańskich zwierząt pojawia się min. mrówniki ( podobne do mrówkojadów), mangusty, ptaki czy maleńkie antylopy dikidiki.
Idąc przeszklonym tunelem zobaczymy koralowce, w innych basenach Malawi i Tanganiki zamieszkają gatunki endemiczne, czyli spotykane tylko w tamtejszych jeziorach. Będą też pomniejsze baseny i akwaria z meduzami, ośmiornicami widocznymi choćby z dużej sali konferencyjnej.
Najcieplej będzie w tzw. pawilonie Kongo, gdzie temperatura sięgać będzie 28 stopni Celsjusza, a wilgotność powietrza 100 proc. Tam mieszkać będą krokodyle, małpy i manaty – zwierzęta morskie przypominające mityczne syreny. Znajdzie się tam kilka tysięcy roślin, niektóre będą mieć kilkanaście metrów wysokości.
Afrykarium będzie zużywać ogromne ilości wody – to 15 procent rocznego zużycia wody w mieście.
W głównym holu znajdzie się sklepik z pamiątkami, szatnia, kawiarnia, sala konferencyjna i dwie salki edukacyjne dla dzieci.
Eliza Głowicka
