wroclaw.pl strona główna Sport i rekreacja we Wrocławiu – najświeższe wiadomości Sport i rekreacja - strona główna

Infolinia 71 777 7777

10°C Pogoda we Wrocławiu

Jakość powietrza: dobra

Dane z godz. 23:20

wroclaw.pl strona główna

Reklama

  1. wroclaw.pl
  2. Sport i rekreacja
  3. Patalas: trzeba przeorganizować Śląsk

Miasto Wrocław prawdopodobnie do końca roku stanie się głównym akcjonariuszem piłkarskiego Śląska Wrocław. Powrót magistratu, jako praktycznie jedynego właściciela klubu, pociągnie za sobą dość poważne zmiany organizacyjne. Zanim jednak do tego dojdzie konieczne jest przeprowadzenie wyceny akcji sportowej spółki.

- Dysponujemy wyceną, którą robiliśmy wcześniej i wówczas Śląsk wart był 17 mln zł, ale teraz jego wartość będzie znacznie niższa, choćby ze względu na sytuację finansową w jakiej znalazł się klub. Ręcznie policzyliśmy, że obecna wartość Śląska wynosi ok. 8 mln zł. Jeśli to się potwierdzi w oficjalnej wycenie biegłego, zapłacimy panu Solorzowi nieco ponad 4 mln zł za jego akcje - mówi członek rady nadzorczej wrocławskiego klubu i jednocześnie sekretarz rady miejskiej Włodzimierz Patalas.

Nie wiadomo jeszcze ile miasto przeznaczy na Śląsk w przyszłym roku. Ta kwota zostanie dopiero zapisana w miejskim budżecie. - Musimy przeorganizować Śląsk. Nie będzie tak jak to dotychczas.  Uważam, że za mniejsze pieniądze można mieć nawet lepszą drużynę niż w tej chwili - przekonuje Patalas.

W Śląsku jeszcze przed podpisaniem porozumienia doszło do zmian personalnych. Pracę stracili prezes Piotr Waśniewski oraz szef działu marketingu Jacek Kubiak. To jednak nie koniec. Miasto zamierza bowiem zlikwidować funkcję dyrektora sportowego klubu.

Za wynik sportowy, a także za transfery będzie odpowiadał trener drużyny Stanislav Levy. Taki model funkcjonował już w Śląsku za kadencji Ryszarda Tarasiewicza oraz Oresta Lenczyka i w tym pierwszym przypadku sprawdzał się całkiem nieźle.

- Zmieni się struktura spółki. Chcemy odpowiedzialność zrzucić na trenera. Niech on podejmuje decyzje co do zawodników i odpowiada za to. Dzisiaj nie ma winnych, choćby za zakontraktowania Odeda Gavisha, a chyba wszyscy widzą, że było to nieporozumienie. Chociaż z drugiej strony był to jedyny błędny transfer – dodał sekretarz.

Zmiany dotkną także sztab szkoleniowy młodzieży i są one podyktowane m.in. narzekaniami rodziców, na niektórych opiekunów grup. - Docierają one nawet bezpośrednio do mnie. Rodzice twierdzą, że dzieci są różnie traktowane przez różnych trenerów i się zniechęcają. Tu chodzi nie tylko o merytoryczne umiejętności danego trenera. Prowadząc takie grupy trzeba mieć psychologiczne podejście do dziecka. To zupełnie inna praca niż z dorosłymi - opowiada Patalas.

Zmiany nastąpią także w kadrze zespołu. Magistrat zamierza ją wzmocnić podczas przerwy zimowej. - Teraz zamierzamy budować zespół troszeczkę inaczej. Płatne transfery będziemy przeprowadzać w wyjątkowych wypadkach - mówi Patalas.

W świetle likwidacji funkcji dyrektora, wydaje się że magistrat będzie namawiał trenera Levego na dalsze przedłużenie kontraktu, który upływa z końcem czerwca. -  Dzisiaj go trudno rozliczać bo ma krótką ławkę. W krótkim czasie zrobił coś z tej drużyny, pomimo jej ciągłego osłabienia. Ważne jest też, to że w europejskich pucharach rzeczywiście bardzo przyzwoicie grali - kończy Patalas.

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama