Zielony przystanek (albo liczne przystanki, jak w przypadku Ronda Reagana) to dodatkowa zieleń w przestrzeni miejskiej. Posadzone w takich miejscach rośliny nie tylko dobrze wyglądają, ale i spełniają bardzo ważną rolę: filtrują zanieczyszczenia, poprawiają mikroklimat i retencję wód opadowych, obniżają temperaturę, a tym samym ograniczą zjawisko tzw. miejskiej wyspy ciepła. Krótko mówiąc takie przystanki mają same zalety. Ale wymagają też mnóstwa pracy.
O niektóre zielone przystanki trzeba ostro walczyć z wyrzucającymi pod rośliny śmieci, wylewającymi różne płyny, z ostrym słońcem i innymi przeciwnościami. Ale warto to robić.Marek Szempliński, rzecznik prasowy Zarządu Zieleni Miejskiej
Trzeba też pamiętać, że to, jak wyglądają zielone przystanki zależy nie tylko od osób, które sadzą i pielęgnują rośliny, ale także od nas wszystkich, bo – jak wielokrotnie podkreślał ZZM – w naturze nie rośnie nic odpornego na resztki alkoholu, a i śmieci w donicach nie sprzyjają wegetacji.
Rondo Reagana staje się coraz bardziej zielone
Bez roślin Rondo Reagana byłoby betonową pustynią. Dzięki WBO od 2019 rośnie tu mnóstwo roślin. W specjalnie zaprojektowanych donicach ZZM posadził tu bluszcz, trawy ozdobne i pędy bambusa. Jak tłumaczył w mediach społecznościowych, rośliny pobierają wodę na zasadzie podsiąku ze zbiornika na deszczówkę, poprzez sączek, który – niczym knot naftę – zaciąga wodę do keramzytu, a następnie ziemi i korzeni roślin.
Zobacz, jak teraz wygląda tutejsza zieleń.
Galeria zdjęć
Zielone przystanki w wielu punktach miasta
Rośliny są nie tylko na Rondzie Reagana. Rosną także na przystankach przy pl. Powstańców Wielkopolskich, pl. Dominikańskim, ul. Broniewskiego i w wielu innych miejscach. Zobaczysz je w naszej galerii zdjęć.
Zajrzyj też do naszego tekstu na temat przystanków przy Peronowej, Krakowskiej, Powstańców Śląskich, Dworcowej i Kazimierza Wielkiego.