wroclaw.pl strona główna Kulturalny Wrocław – najświeższe wiadomości o kulturze Kultura - strona główna

Infolinia 71 777 7777

4°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 23:35

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Kultura
  3. Aktualności
  4. Warszawscy powstańcy z Wrocławia
Kliknij, aby powiększyć
Film „Wrocławscy powstańcy” powstaje na zlecenie Związku Powstańców Warszawskich Fot. Tomasz Walków/archiwum www.wroclaw.pl
Film „Wrocławscy powstańcy” powstaje na zlecenie Związku Powstańców Warszawskich

- Od 10 lat przeprowadzam wywiady z powstańcami. Spotykałam się z nimi w Poznaniu, Trójmieście, Londynie, Paryżu i wiem, że bardzo wielu z nich wcale nie pochodziło z Warszawy, choć o nią walczyło – mówi Małgorzata Brama, reżyser dokumentu „Powstańcy z Wrocławia”.

Reklama

We wrocławskim ratuszu przez trzy dni nagrywała wywiady z powstańcami warszawskimi, których powojenne losy zawiodły do Wrocławia. – Moim marzeniem jest, by Powstanie Warszawskie nie kojarzyło się wyłącznie z Warszawą – mówi reżyser. – Pierwsze pytanie, które zadaję moim rozmówcom dotyczy miejsca ich urodzenia. Wielu z nich pochodzi z wiosek, małych miasteczek odległych od Warszawy. Często dopiero wojna związała ich ze stolicą.

Małgorzata Brama jest reżyserem filmów historycznych

Zadebiutowała filmem „Targówek ‘44”. Przez wiele lat była wolontariuszką w Muzeum Powstania Warszawskiego, prowadziła tam zajęcia filmowe poświęcone powstaniu, połączone ze spotkaniami z powstańcami. Jej ostatni film to „Radosław” – dokument opowiadający o jednym z legendarnych dowódców Powstania Warszawskiego ppłk. Janie Mazurkiewiczu. Film został oparty na autentycznych relacjach ostatnich żyjących żołnierzy Zgrupowania Radosław. W roli Radosława wystąpił Ireneusz Czop.

- Na podstawie wywiadów, które przeprowadzamy powstanie dokument fabularyzowany – mówi Małgorzata Brama.  – Wiem, że wiele z tych relacji to ostatnie wypowiedzi powstańców. Wielu z nich odwiedzamy w domach, bo chorują i nie mają siły, by usiąść w ratuszu przed kamerą. Oni też sobie zdają sprawę, że to ostatni czas, ostatnia taka chwila i często otwierają się i mówią rzeczy, których wcześniej nie wyjawiali. Tak jakby czekali na to całe życie i dopiero u jego kresu znajdują siłę, by powiedzieć o olbrzymim bólu, strasznych momentach, które przeżyli – opowiada reżyserka. – Mam nagrania tak osobistych wyznań, choćby o gwałtach na dziewczynach z powstania, że jeszcze nie wiem co z nimi zrobić, by nie zranić bohaterek i ich rodzin.

We Wrocławiu swoje powstańcze relacje opowiadali przed kamerą żołnierze m.in. ze zgrupowań „Baszta”, „Zośka”, „Żubr”. Jedną z bohaterek jest pani Maria Urbaniec-Downarowicz, pseudonim „Myszka”, łączniczka z batalionu „Zośka”.

- Do Warszawy przenieśliśmy się z rodziną w 1936 roku. Mieszkałam na Mokotowie, tam było dużo zieleni i łąki, gdzie chodziliśmy na spacery – opowiadała. Jej ojciec był dyplomatą, polskim wicekonsulem w Budapeszcie. Ostatnie, przedwojenne wakacje spędziła u ojca na Węgrzech, do Polski wróciła z mamą i braćmi w ostatnich dniach sierpnia, bo w domu bezpieczniej. W Warszawie zastała ich wojna, zostali ewakuowani, jako rodzina urzędnika państwowego, do Lwowa. Tam 17 września przeżyli wkroczenie Sowietów. – Koczowaliśmy na dworcu we Lwowie, do Warszawy wróciliśmy przez zieloną granicę – wspominała. Ojca już więcej nie zobaczyła, losy wojenne zawiodły go do Bejrutu, gdzie zmarł w latach 50. ubiegłego wieku. W czasie wojny straciła też mamę, która działała od początku w konspiracji. Matkę aresztowano w 1942 roku, trafiła na Pawiak , a potem do obozu koncentracyjnego.

 „Myszka” zaczęła działać w konspiracji, gdy skończyła 16 lat. – Nie pamiętam momentu zaprzysiężenia. Wiem, że było to w prywatnym mieszkaniu, zapamiętałam jedynie buty oficera, który przyjmował przysięgę – opowiadała. – Chciałam poważniej wyglądać i na tę chwilę,  zamiast dwóch warkoczy, które zwykle nosiłam, zaplotłam jeden. Ktoś mnie pociągnął za niego i powiedział „Myszka” i tak dostałam pseudonim. Była łączniczką w batalionie „Zośka”.  – Mieliśmy punkt w fabryce „Telefunkena”. Pamiętam chwilę, gdy założyliśmy biało-czerwone opaski, tę wielką radość. Janek Rodowicz „Anoda” nawet przyjechał w mundurze swego ojca, w ułańskim mundurze – przywoływała pierwsze chwile powstania.

Film „Wrocławscy powstańcy” powstaje na zlecenie Związku Powstańców Warszawskich, współfinansuje go Ministerstwo Obrony Narodowej, a swoim patronatem objął go prezydent Wrocławia. Reżyseruje Małgorzata Brama, operator – Tomasz Ziółkowski, dźwięk Marcin Popławski, II reżyser – Piotr Kozicki, kierownik produkcji – Katarzyna Syska.  Producentem filmu jest Fundacja Artystyczna Erina B.

- Moim marzeniem jest premiera  „Wrocławskich powstańców” na rynku we Wrocławiu 1 sierpnia przyszłego roku – mówi Małgorzata Brama.

Agnieszka Kołodyńska

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl