Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
Wprowadzenie – czyli turniej finałowy
Turniej finałowy mistrzostw Polski rozegrano w Szamotułach. Wrocławianki na start zmagań w grupie w dwóch setach poradziły sobie z Jasieniakiem Gdańsk. Potem w takim samym stosunku z Polonią Świdnica, co było rewanżem za przegrany po tie-breaku i na przewagi marcowy finał mistrzostw Dolnego Śląska. W trzecim starciu wrocławianki potknęły się na Wieżycy Stężyca, ale były już pewne awansu do strefy medalowej. Półfinał to zacięte trzysetowe i zwycięskie starcie z Barnim Police. Finał za to już absolutnie pod kontrolą i dwa wygrane sety z Szamotulaninem.
Nagrody się posypały
Za zwycięstwo młode siatkarki #VolleyWrocław dostały czek na 10 tysięcy złotych. Tytuł MVP zgarnęła kapitan zespołu – Jagna Grosicka, za najlepszą przyjmującą uznano Adriannę Czajkowską.
Majowy mistrzowski wynik był powtórzeniem rezultatu sprzed pięciu lat. Wówczas turniej finałowy rozgrywany był w Giżycku. #VolleyWrocław prowadziła trener Aneta Walasek-Krowiak. Wrocławianki w najtrudniejszym spotkaniu (półfinał) pokonały po tiebreaku ekipę Metro Warszawa, wyciągając zwycięstwo w decydującym secie ze stanu 9:13. Potem wygrały finał.
Trener Andrzej Krowiak: Szkolenie u podstaw daje efekty
Michał Sałkowski: Ten rok jest dla Was bogaty w sukcesy. Złoto młodziczek, finały juniorek i juniorek młodszych/kadetek. Z takim szkoleniem #VolleyWrocław może być spokojny o przyszłość?
- Trener Andrzej Krowiak: Cieszymy się ze złota naszych młodziczek. Ale na równi jestem dumny z naszej drogi – szkolenia u podstaw i finałów mistrzostw Polski juniorek i juniorek młodszych. Widać efekty. To wszystko dzieje się w dobie, kiedy w żeńskiej siatkówce na młodym szczeblu pojawiają się kluby, które stać na to, by ściągnąć dziewczyny z całej Polski i tylko nimi grać. Zdarzało się nam przecież grać niemal z połową Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Szczyrku, tylko dlatego, że zasiliły jeden klub.
My obraliśmy inną drogę. Pracujemy z dziewczynami z naszego systemu plus z tymi, które przychodzą do nas do szkoły średniej, a pochodzą z pobliskich klubów. I w rezultacie mamy w każdej kategorii wiekowej finały. W tym sezonie taki poziom osiągnęły w Polsce tylko dwa kluby: Wieżyca Stężyca oraz my - #VolleyWrocław! A na górze tego - jest złoto naszych młodziczek.trener Andrzej Krowiak
Jaką rolę odgrywa w tym Volleymania – prowadzony od ponad 10 lat program, realizowany przez miasto, koordynowany przez trenerskich fachowców z #VolleyWrocław? To treningi i turnieje dla zawodniczek z ponad 20 najlepszych szkół podstawowych w mieście.
- Rola jest kluczowa. W klubie #VolleyWrocław prowadzimy program Volleymanii współorganizowany przez miasto, prowadzony przez nasz fachowy sztab trenerski. Prowadzimy szkolenia dla trenerów i turnieje dla zawodniczek z ponad 20 najlepszych szkół podstawowych. Dziewczęta zaczynają grać w siatkówkę już w swoich szkołach. A potem te najbardziej wyróżniające się mogą trafić do nas – do SP 97 na ulicę Prostą. Tam trenujemy w bardziej zaawansowany sposób, uczymy się.
A dalszy etap ich sportowego rozwoju – to Liceum Ogólnokształcące nr 2 na ulicy Parkowej. Tam kontynuujemy szkolenie i startujemy w rozgrywkach młodzieżowych oraz w lidze szczebla centralnego, czyli II lidze kobiet. W tych rozgrywkach gramy wyłącznie naszymi młodzieżowymi zawodniczkami.
To dużo osób do wyszkolenia…
- W tym roku tak się zdarzyło, że mogliśmy rocznikowo wystawić aż cztery zespoły. Starsze występowały jako II LO (juniorki, juniorki młodsze i młodziczki I). Natomiast młodsze jako SP97 (młodziczki II). I wszystkie dotarły do finałów. Z przepisów wynika, że do rozgrywek centralnych z jednego klubu może trafić tylko jedna drużyna, więc w młodziczkach połączyliśmy siły, poszliśmy grać w Polskę. Wygraliśmy 1/8 finału, ćwierćfinały i półfinały. I trafiliśmy do turnieju finałowego.
W tym sezonie sygnał najwcześniej dały nam juniorki, które w turnieju finałowym w Stężycy grały już w marcu. Rywalizowały tam w zacnym gronie, walcząc między innymi z reprezentantkami kraju. Z kolei w juniorkach młodszych (kadetkach) mieliśmy bardzo młody zespół, stworzony w połowie z dziewcząt z niższej kategorii wiekowej, czyli właśnie młodziczek. I z taką ekipą zameldowaliśmy się w kolejnym finale, w Konstantynowie Łódzkim.
Czyli młodziczki natężenie meczów w ostatnich tygodniach miały kolosalne. A mimo to wywalczyły złoto w skali kraju…
- Zgadza się. Tym większy szacunek dla młodziczek za ich złote osiągnięcie, bo w krótkim odstępie czasowym rozegrały dwie imprezy dużego kalibru. Dwa miesiące, tydzień w tydzień, grały bardzo ważne mecze. I to z takim znakomitym efektem. Czasu na odpoczynek nie było za wiele. W sobotę wracaliśmy z Konstantynowa z finałów juniorek młodszych (kadetek), we wtorek jechaliśmy do Szamotuł na finały młodziczek. Skupiliśmy się więc na odpowiedniej regeneracji. Nie przykręcaliśmy śruby na treningach.
Wyniki meczów #Volley Wrocław
Turniej finałowy mistrzostw Polski młodziczek - Szamotuły 2024 | ||
#VolleyWrocław | UKS Jasieniak Gdańsk | 2:0 (25:17, 25:13) |
#VolleyWrocław | MKS Polonia Świdnica | 2:0 (25:11, 25:18) |
GKS Wieżyca 2011 Politechnika Gdańska Stężyca | #VolleyWrocław | 2:0 (25:20, 25:23) |
(półfinał) #VolleyWrocław | UKS SMS Barnim Police | 2:1 (25:15, 17:25, 15:13) |
(finał) #VolleyWrocław | UKS Szamotulanin Szamotuły | 2:0 (25:9, 25:20) |
O przebiegu samego turnieju finałowego napisano i powiedziano już wiele. Nasze złoto było powtórzeniem rezultatu sprzed pięciu lat. Wówczas turniej finałowy rozgrywany był w Giżycku. #VolleyWrocław prowadziła trener Aneta Walasek-Krowiak. W najtrudniejszym spotkaniu (półfinał) pokonaliśmy po tiebreaku ekipę Metro Warszawa, wyciągając zwycięstwo w decydującym secie ze stanu 9:13. Potem wygraliśmy finał.
W formie ciekawostki powiem tylko, że przed meczem finałowym z Szamotułami odtworzyliśmy dziewczynom mecz sprzed 5 lat z Metrem Warszawa. I nawet po tym czasie oglądało się go tak, jakby się było tam, na miejscu. Emocje były wciąż żywe.trener Andrzej Krowiak
W jakim wieku da się zauważyć talent
Jak widać, motywacja zadziała wzorowo. Panie Trenerze, czy o zawodniczce w wieku 15 lat w żeńskiej siatkówce da już się powiedzieć, że z tej mąki będzie chleb, że wyrośnie z niej zawodniczka na mocnym poziomie ligowym?
- Można takie stwierdzenie zaryzykować, jeżeli dana dziewczyna jest już na etapie młodziczek wszechstronna, dobra technicznie, gra dojrzałą siatkówkę i ma warunki fizyczne. Jeżeli ma atut w postaci wzrostu, to wszystko składa się na fakt, że można uznać daną dziewczynę za materiał na bardzo dobrą siatkarkę.
Ale uwaga – jest też druga strona medalu. W procesie treningowym zdarzają się też dziewczyny, które rozwijają się proporcjonalnie później, wzmacniają się fizycznie, dojrzewają pod kątem technicznym, nabierają doświadczenia i to apogeum nastąpi za dwa czy trzy lata. I to też jest naturalna kolej rzeczy. Czasami ktoś ma startowo niezły wzrost, nieźle ułożoną rękę i dopiero po czasie w treningu jest w stanie wystrzelić, i takich dziewczyn też szukamy.
Czyli nie ma jednej słusznej metody, ani szablonu czy scenariusza treningowego…
Życie pisze takie scenariusze, że oto żegnamy się z dziewczynami po sezonie, udajemy się na wakacje. A po wakacjach spotykamy się na obozie. Cześć - cześć, przyjeżdża dziecko, pakuje się do autokaru, a my się przewrotnie pytamy: a czekaj, a kto Ty jesteś, i w odpowiedzi słyszymy, no przecież to ja, Julka. I tu bywają takie strzały, że przez wakacje dziewczyny wystrzelą wzrostowo niemal o głowę, zmienią swoją sylwetkę, idzie skok rozwojowy. W sporcie nic nie jest stracone. To tak, ku pokrzepieniu serc.trener Andrzej Krowiak
Jak można do młodej ekipy #VolleyWrocław dołączyć? Od jakiego wieku? Czy można być całkowitą amatorką i zapisać się w Wasze szeregi?
Mamy spory wachlarz możliwości. Przed finałami zgłaszało się do nas już sporo dziewczyn. A po zdobyciu złota telefony się po prostu urywają. Już 21 maja w II LO jest trening naborowy dla dziewczyn już trenujących, które chciałyby zapisać się do naszych struktur.
A równolegle, na drugim torze szkoleniowym, trenerka Magda Stasiak, 22 maja zaprasza na podobne zajęcia dla młodszych dziewcząt w SP 97 przy ul Prostej. Prowadzi również zajęcia dla niezrzeszonych, dla amatorek, które chcą po prostu przyjść, sprawdzić swoje możliwości. Tam jest przekrój wielu roczników. Warto sprawdzić temat. Szczegóły znajdziecie na naszej stronie internetowej i w mediach społecznościowych.
Z kolei w czerwcu w II LO są egzaminy sprawnościowe dla dziewczyn, które trafiają do klasy pierwszej, albo w naborze uzupełniającym do klasy drugiej bądź trzeciej. To wszystko w hali sportowej II LO przy Parkowej. Na testy do klas siatkarskich w SP97 musicie poczekać do 5 czerwca! Zapraszamy na ul. Prostą. Budynki naszych szkół już do tego czasu zostaną udekorowane pięknym banerem ze zdjęciem naszych złotych medalistek!trener Andrzej Krowiak
Ale ten nadrzędny cel to nie tylko złote medale w kategorii młodziczek, ale zapewne wyżej – gra na wysokim szczeblu ligowym, chociażby w pierwszej drużynie #VolleyWrocław. Czy się mylę?
To prawda. Wygrywanie jest ważne, medale również, ale najważniejszym celem jest wychowanie i wyszkolenie zawodniczek, które będą mogły stanowić w przyszłości o sile pierwszej drużyny #VolleyWrocław. Tak, by mogły czerpać z tego radość i – w pewnym sensie - utrzymanie.
A z ciekawostek – przed meczem finałowym w Szamotułach do Jagny Grosickiej, naszej kapitan i MVP całego turnieju, napisała Asia Chorąża, która gra teraz w pierwszym zespole #VolleyWrocław w TauronLidze. Asia przed pięcioma laty, była w tym mistrzowskim zespole młodziczek jego absolutną podstawą. Teraz zaś trafiła jeszcze do reprezentacji Polski. Jest w prostej linii dowodem dla młodszych zawodniczek, że warto walczyć i pracować nad spełnieniem swoich marzeń.
Skład zespołu mistrzyń Polski młodziczek – #VolleyWrocław
Amanda Najdecka, Oliwia Waszak, Hania Matczak, Julia Jajor, Anna Abławacka, Milena Musiał, Małgorzata Kwiatkowska, Martyna Urbanowicz, Nina Szydełko, Adrianna Czajkowska (najlepsza przyjmująca turnieju, Izabela Więcławska, Urszula Klasa, Jagna Grosicka (kpt., MVP turnieju), Gabriela Urbanowicz.
Pierwszy trener: Andrzej Krowiak.