wroclaw.pl strona główna Sport i rekreacja we Wrocławiu – najświeższe wiadomości Sport i rekreacja - strona główna

Infolinia 71 777 7777

21°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 11:55

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Sport i rekreacja
  3. Z uścisku węża pod gilotynę

Wydostałeś się z uścisku węża i myślisz, że już jesteś bezpieczny? Szybko możesz dostać się pod gilotynę, ale często uratować cię może krucyfiks.

Reklama

Mieszane sztuki walki, czyli MMA (Mixed Martial Art) cieszą się w Polsce bardzo dużą i stale rosnącą popularnością. Wystarczy tylko spojrzeć na tłumy kibiców wypełniających szczelnie hale podczas gal organizowanych nie tylko przez największą w Polsce KSW (Konfrontacje Sztuk Walki), lecz także mniejsze organizacje. Warto więc przybliżyć zasady oraz techniki stosowane w tym sporcie.

Znoszenie przeciwnika

Czas walki to trzy rundy po 5 minut każda, chociaż najczęściej pojedynki kończą się znacznie wcześniej, poprzez niezdolność jednego z zawodników do kontynuowania potyczki. Walka może się więc skończyć przez nokaut (KO) lub TKO, czyli przerwanie walki przez sędziego lub lekarza, którzy stwierdzają niezdolność jednego z zawodników do kontynuowania pojedynku. Sekundant zawodnika, może też tak jak w boksie rzucić ręcznik i tym samym poddać swojego podopiecznego. Zawodnik może też się poddać sam, kilkukrotnie klepiąc ręką w matę.

W wypadku, gdy walka jednak trwa w pełnym wymiarze czasowym decyzję o jej wyniku podejmuje trzech sędziów. Walki toczą się na ringu, lecz często zdarza się, że zawodnicy wypadają poza jego obręb i wtedy sędzia ringowy musi wracać do poprzedniej pozycji. Dlatego znacznie popularniejsze są pojedynki w tzw. oktagonie, czyli na ośmiokątnej arenie ograniczonej specjalną siatką. Stąd właśnie wzięło się popularne, chociaż mylne nazywanie oktagonu klatką.

Pięści groźne jak nigdy

Rywalizacja toczy się zarówno w stójce jak i w parterze. W walkach MMA dozwolone są ciosy pięściami, rzuty, kopnięcia oraz dźwignie i duszenia. Chociaż rękawice stosowane w MMA są zupełnie inne niż bokserskie (lżejsze i z otworami na palce) można zadawać wszystkie ciosy z pięściarstwa, ale także takie, które w bokserskim ringu nie są dopuszczalne. Jak choćby „Pimp Slap” – uderzenie otwartą, zewnętrzną stroną dłoni, „Hammer Fist” – uderzenie dolną częścią pięści, czyli popularny „młotek” „Backfist” – uderzenie tylną częścią pięści wykonywane po wcześniejszym obrocie, czy bardzo efektowny rozpropagowany przez Kazushiego Sakurabę „Mongolian Chop”, czyli uderzenie obiema otwartymi dłońmi na raz kierowane w uszy rywala.

Rywalizacja w MMA roczy się w stójce... / fot. flickr.com, MartialArtsNomad.com

Jako się rzekło MMA to mieszane sztuki walki, dozwolone są więc w nim wszystkie kopnięcia stosowane przez karateków, kickbokserów, a także zawodników muay thai, czyli tajskiego boksu. Można więc kopać w głowę, tułów, czy w nogi (popularne low kicki). Dozwolone są również uderzenia kolanami. Można też zastosować tzw. „Pedeladę”, czyli kopnięcie stojącego rywala w głowę z pozycji, gdy sam leżysz na plecach.

Dozwolone są także chwyty zapaśnicze lub wzięte z judo, czyli obalenia i różnego rodzaju rzuty. Jak choćby „Piledriver”, czyli niezwykle widowiskowy rzut zastosowany kiedyś przez Boba Sappa, zaczerpnięty z wrestlingu, czy tzw. „Slam”, czyli wyniesienie rywala wysoko w górę i dosłowne „wbicie” go w matę.

Parter lepszy na ekranie

Jednak najbardziej efektowne i najszybciej kończące walki są różne chwyty stosowane w parterze, takie jak klucze, dźwignie i duszenia. Wyodrębniono ponad czterdzieści rodzajów takich sposobów walki. To co najlepsi zawodnicy prezentują w parterze jest niełatwe do zobaczenia z widowni – siedzi się daleko od areny i nie możesz dostrzec dokładnie, co robią zawodnicy albo blisko niej ale niżej, więc widoczność też jest utrudniona. Takie akcje najlepiej więc oglądać na ekranach zazwyczaj zawieszonych bezpośrednio nad oktagonem i w rogach hali.

Łamacze kości

Bardzo bolesne są dźwignie, które jeśli zawodnik na czas nie odklepie poddania lub sędzia nie przerwie walki kończą się zazwyczaj złamaniem kości rąk lub nóg. Najbardziej popularne z nich to: „Balacha” - klasyczna dźwignia prosta na staw łokciowy, „Kimura” - klucz na rękę działający na zasadzie dźwigni na bark, „Omoplata” - bardzo widowiskowy wariant dźwigni na rękę zakładany nogami, „Heel Hook” -  bardzo niebezpieczna dźwignia skrętowa na staw skokowy, powodująca często uszkodzenie tego stawu, czy „Triangle Ambar” - dźwignia prosta na staw łokciowy zakładana podczas próby duszenia trójkątnego.

Bez przytomności

Efektownie wyglądają także duszenia, przy których przegrywający, lecz ambitni (nie chcący pogodzić się z porażką) zawodnicy często tracą przytomność. Techniki te nierzadko mają fantastyczne nazwy wzięte ze świata zwierząt, czy miejsc wykonywania egzekucji, ale także i przedmiotów kościelnych.

...i w parterze / fot. fot. flickr.com, MartialArtsNomad.com

Jest więc wśród nich: „Anakonda Choke” - duszenie wykonywane w parterze, zazwyczaj kiedy przeciwnik wykona nieudane wejście w nogi. Jest ono bardzo efektowne, a poprzez charakterystyczne okręcanie się wokół rywala przypomina zachowanie węży dusicieli. „Triangler Choke”, czyli duszenie przeciwnika przy pomocy nóg czy rąk, które swoim ułożeniem przypominają trójkąt. „Gogoplata” – przypominająca duszenie trójkątne, lecz wykonywana goleniem, „Guillotine Choke” (Gilotyna) - duszenie połączone z dźwignią na kark, możliwe do wykonania  zarówno w stójce jak i w parterze.

Czasami, jak przy egzorcyzmach, potężnym narzędziem jest „Krucyfiks”, czyli pozycja w parterze z której można zastosować duszenie lub dźwignie na kark. Nazwa wzięła się stąd, że wyglądem przypomina krzyż.

Andrzej Lewandowski

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl