wroclaw.pl strona główna Sport i rekreacja we Wrocławiu – najświeższe wiadomości Sport i rekreacja - strona główna

Infolinia 71 777 7777

8°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 05:15

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Sport i rekreacja
  3. Bieganie po pięćdziesiątce?

Kardiolodzy preferują i nawet zalecają regularne, ale i rekreacyjne uprawianie sportu osobom po 50-tym roku życia.

Nigdy nie jest za późno

– Jeśli ktoś spyta, gdzie jest większe ryzyko wystąpienia epizodu sercowego – u biegacza, który ma 25 lat czy u takiego w wieku 65 lat, to oczywistym jest, że u tego drugiego. Nie oznacza to jednak, że jeśli ktoś ma więcej niż 50 lat, to są jakiekolwiek przeciwskazania do uprawiania sportu. Jeśli nie występują choroby serca, to nie zniechęcamy, a wręcz zachęcamy do regularnego uprawiania sportu – tłumaczy kardiolog, profesor Piotr Ponikowski.

Zupełnie inna rozmowa zaczyna się w momencie kiedy uprawiać sport – nawet rekreacyjnie – chce osoba, która miała problem z chorobami naczyniowymi. – Problem jest złożony. W takich przypadkach z uprawiania sportu także mogą wynikać oczywiste korzyści, ale konieczna jest kontrola lekarza, bo bez niej istnieje duże ryzyka zagrożenia zdrowia – dodaje profesor Ponikowski.

Niektórzy doświadczeni biegacze rekreację zamieniają w prawdziwy styl życia i udowadniają, że bieganie po pięćdziesiątym roku życia może służyć. Czy taką aktywność warto kontynuować (lub dopiero ją rozpocząć) nawet w wieku, który stereotypowo kojarzy się raczej z chodzeniem o lasce lub siedzeniem na ławce w parku czy też kanapie przed telewizorem?

Bieganie dla zdrowia

Zalety biegania po pięćdziesiątce są dokładnie takie same jak w przypadku każdego innego wieku. Wśród nich są to np. zmniejszenie ryzyka zachorowania na cukrzycę, choroby serca nadciśnienia i raka. Bieganie redukuje też stany lękowe i chroni przed depresją, pomaga kontrolować wagę, wzmacnia kości, mięśnie i stawy, poprawia koordynację i ogólne samopoczucie.

Przykłady?

Bill Bell ma 86 lat, już 32 razy ukończył zawody Ironman. Ed Whitlock w wieku 80 lat przebiegł maraton w czasie 3 godzin i 25 minut, siedem lat wcześniej był o 31 minut szybszy. Fauja Singh zaczął biegać dopiero, gdy miał 89 lat, w wieku 101 lat (rok temu) zakończył karierę maratończyka podczas biegu w Hong Kongu. Prywatnie, tylko dla siebie, biega około 4 godzin dziennie.

Margaret Hagerty zaczęła biegać, gdy miała 60 lat. Teraz ma 87, a na swoim koncie 81 maratonów. Zakończyła już karierę. Arthur Webb przebiegł ultramaraton Badwater 15 razy. Ma 70 lat, a dla większości ludzi dystans 135 mil, nawet w samochodzie jest wyczynem. On pokonuje go na nogach.

– Wszystko należy widzieć w szerokim kontekście. Co innego rekreacja, kilka kilometrów biegiem, na rowerze, a co innego trening 80-100 kilometrów. Jeśli mówimy o osobach po 50-tym roku życia, które regularnie uprawiają sport, to mówimy o osobach, które nie były obciążone schorzeniami sercowymi. Należy też odróżnić bieg rekreacyjny, którzy kardiolodzy preferują czyli 35-45 minut, 2-3 razy w tygodniu, a co innego wyczerpujący bieg maratoński, który wymaga innego przygotowania – kończy Ponikowski.

SR/mic

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl