Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
Na zdjęciu głównym trener Andrej Urlep pokazuje cztery palce. Bardzo prawdopodobne, że sygnalizuje w ten sposób numer zagrywki, którą mają wykonać jego koszykarze w finałowym meczu z Legią. W tym momencie jeszcze nie wiedział, że za kilka chwil będzie mógł odgiąć w górze jeszcze jeden palec – na znak piątego mistrzostwa Polski ze Śląskiem.
Wszyscy kibice basketu we Wrocławiu z pewnością pamiętają ten dzień – 27 maja 2022 roku. WKS wygrywa z Legią po raz czwarty w finałowej serii i zdobywa upragniony 18. tytuł, na który czekał 20 lat. Pod koniec tego meczu Hala Stulecia z wrażenia prawie straciła kopułę. Trener Urlep osobiście i ostro uspokajał kibiców, którzy przed końcową syreną rzucali na boisko serpentyny i chcieli wbiec na parkiet. On, który spokojny nigdy nie był. „El Furioso” nie bez przyczyny. Zawsze ekspresyjny i wybuchowy niczym wulkan.
Trener marzeń Śląska Wrocław
Gargamel – jak pisze o nim klub na oficjalnej stronie – eksplodował we Wrocławiu niejeden raz. Pięć razy wystrzelił drużynę na koszykarski piedestał: 1998, 1999, 2001, 2002 i 2022. W mistrzowskich sezonach grali u niego najlepsi Trójkolorowi, z Adamem Wójcikiem i Maciejem Zielińskim na czele. Nie sposób nie zgodzić się z pracownikami klubu, którzy piszą, że jego Śląsk stał się na przełomie wieków absolutnym hegemonem polskiej ekstraklasy.
Słynący z mocnej obrony trener pracował z drużyną w kilku okresach. Pierwszy trwał w latach 1997 – 1999. Drugi w sezonie 2000/2001, który okazał się najlepszym w historii. Śląsk wygrał wszystkie (!) mecze w sezonie zasadniczym (rekord PLK do dziś) i pewnym krokiem poszedł po mistrzostwo, oddając w play-offach tylko jedno spotkanie – Anwilowi w finałach. Mimo to trener odszedł… i szybko wrócił, pod koniec tego samego roku. Znów wygrał ligę i tym razem został na pięć lat. Jego trzeci okres we Wrocławiu skończył się w 2007 roku.
Po raz czwarty słoweński szkoleniowiec usiadł na ławce wrocławian w trakcie sezonu 2021/2022. Wiemy, jak się to skończyło…
Lista sukcesów trenera Urlepa z WKS-em jest dłuższa niż pięć tytułów mistrza Polski:
- brązowy medal mistrzostw Polski (2007),
- Superpuchar Polski (2000),
- ćwierćfinał Pucharu Saporty (1998),
- 1/16 finału Pucharu Saporty (1999),
- Top 16 Suproligi (2001),
- tytuł Najlepszego Trenera Polskiej Ligi Koszykówki (2000/2001),
- trener drużyny Zachodu w Meczu Gwiazd PLK (1999).
W plebiscycie z 2012 roku, który działacze Śląska zorganizowali z okazji 65. rocznicy powstania klubu, Urlep został wybrany na trenera Drużyny Marzeń Śląska Wrocław. Na ścianie Hali Kosynierka zawisła pamiątkowa tablica z jego nazwiskiem i listą jego osiągnięć z wrocławską ekipą.wks-slask.eu
Andrej Urlep, prawdziwy król w koronie trójkolorowej, rozwiązał swój czwarty kontrakt ze Śląskiem 24 lutego 2023 roku. Kilka dni później dostał od Jacka Sutryka medal Zasłużony dla Wrocławia. Prezydent wręczył trenerowi odznaczenie razem z dyrektorem biura sportu w urzędzie miejskim – Piotrem Mazurem. — Za to, co zrobił kiedyś i za to, co zrobił niedawno. Za te mistrzowskie tytuły koszykarskiego Śląska Wrocław i za te wspaniałe sportowe emocje — podziękował prezydent.
„…w zasadzie za wszystko”. Hej Andrej!
Rewelacyjny start i pierwszy kryzys
Słoweńcowi podziękowali również pracownicy klubu. "Trenerze, Wrocław zawsze będzie wdzięczny" – napisali 24 lutego. „Dziękujemy za ogrom pracy i trud włożony w zdobycie długo wyczekiwanego osiemnastego mistrzostwa Polski. (…) Życzymy powodzenia w dalszej karierze trenerskiej, nowych wyzwań i determinacji w pracy, którą w Śląsku zawsze będzie się wspominać z szacunkiem".
Szkoleniowiec marzeń pożegnał się w momencie, w którym drużyna jest wiceliderem tabeli PLK. Długo prowadziła dzięki fantastycznej pierwszej części sezonu, w której wygrała 14 meczów z rzędu.
Zwycięstwa na parkietach polskich były przeplatane porażkami w pucharze europejskim, w którym siła drużyny została szybko zweryfikowana. Śląsk w Eurocupie okupuje ostatnie miejsce w grupie B (bilans 1 – 13) i ma już tylko matematyczne szanse na awans do kolejnej rundy. Cel, jakim było wyjście z grupy, jest wciąż osiągalny, ale mało realny.
Drużyna nie radzi sobie w Europie, ale tego można było się spodziewać. Podobnie jak tego, że w tym roku powalczy o mistrzostwo kraju. Śląsk Urlepa wygrywał mecz za meczem, ale przyszedł kryzys. Biorąc pod uwagę uszczuploną kadrę i po prostu sportową rzeczywistość, tego też można się było spodziewać. Zaczęło się od sensacyjnej porażki z Sokołem w Łańcucie w styczniu, a później… 10 przegranych w 11 meczach, licząc wszystkie rozgrywki.
Ertuğrul Erdoğan – nowy trener
Niepowodzenia w 2023 roku były główną, oficjalną, przyczyną odejścia Urlepa. Na ławce Śląska zastąpi go Ertuğrul Erdoğan, który podpisał kontrakt do końca przyszłego sezonu (z możliwością skrócenia po trwającym).
55-letni Turek ostatnio pracował jako komentator telewizyjny. Trenerem po raz ostatni był natomiast w 2020 roku, kiedy przez kilka miesięcy prowadził Galatasaray Stambuł. Jego największe sukcesy trenerskie to: mistrzostwo Turcji z Fenerbahce Stambuł w 2010 roku oraz wicemistrzostwo świata w tym samym roku w roli asystenta w reprezentacji Turcji.
Według pogłosek Erdoğan miał był przyjechać z asystentem, ale na stanowisku zostaje Andrzej Adamek oraz pozostali: Zoran Carapić, Adrian Mroczek-Truskowski i Maksym Papacz.
Pod wodzą nowego szkoleniowca Śląsk Wrocław pierwszy mecz zagra w najbliższą niedzielę (5 marca) na wyjeździe z Twardymi Piernikami (godz. 19.00). Kalendarz lepiej ułożyć się nie mógł, bo zespół z Torunia jest ostatni w tabeli, a nie ma to jak zacząć od znakomitej okazji na zwycięstwo. Kilka dni później – 8 marca – Erdoğan zadebiutuje we wrocławskiej Hali Stulecia podczas meczu z London Lions w Eurocupie.
Hej Śląsk!