wroclaw.pl strona główna Wrocław Rozmawia - Partycypacja, konsultacje, rewitalizacja, NGO Wrocław Rozmawia - strona główna

Infolinia 71 777 7777

9°C Pogoda we Wrocławiu

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 20:20

wroclaw.pl strona główna
  1. wroclaw.pl
  2. Wrocław Rozmawia
  3. Działalność Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt [WYWIAD]

Działalność Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt [WYWIAD]

Data publikacji: Autor:

– Jeśli ludzie dbaliby o swoje zwierzęta i zapewniali im godne warunki do życia – pomogliby nam zdecydowanie bardziej – mówi dyrektor Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt we Wrocławiu Zofia Białoszewska.

Patryk Załęczny: W jaki sposób finansowane jest Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt we Wrocławiu?

Zofia Białoszewska: W głównej mierze środki pochodzą z Gminy Wrocław, która tym samym wypełnia ustawowe zadanie opieki nad zwierzętami. Nasza gmina finansuje trzon działalności schroniska, a na resztę pieniądze pozyskujemy od naszych sponsorów i przyjaciół zwierząt, czyli darczyńców.

Nadal poszukujecie sponsorów, którzy współfinansowaliby działalność schroniska?

Oczywiście, cały czas staramy się zdobywać nowych partnerów. Tym samym pokazujemy ludziom, że naprawdę warto pomagać i że przekazane przez nich środki są bardzo dobrze zagospodarowane.

Sponsorzy to jedna kwestia, druga to pomoc osób fizycznych.

Niezmiernie cieszymy się, że nasze schronisko ma tak dużo przyjaciół, którzy w różny sposób nam pomagają. Przywożą karmę, przekazują datki dla schroniska czy obdarowują nas kocami i ręcznikami, które wykorzystujemy jako ściółkę dla zwierząt. Chcąc pomóc prosimy także o wcześniejszy kontakt ze schroniskiem, abyśmy mogli udzielić wyczerpujących informacji, czego w tym momencie potrzebujemy najbardziej.

Niestety, nie możecie wpłynąć na decyzję ludzi, którzy decydując się na zwierzę, szybko się nim nudzą i oddają na przykład do Waszego schroniska.

Jeśli ludzie dbaliby o swoje zwierzęta i zapewniali im godne warunki do życia – pomogliby nam zdecydowanie bardziej. Dobrze zadbane zwierzę nigdy do nas nie trafi, a tym samym będziemy musieli przeznaczyć mniej pieniędzy na funkcjonowanie naszego schroniska. Zachęcamy także do adopcji, to również bardzo szlachetny czyn, jednak najpierw musimy spełnić kilka podstawowych i rygorystycznych kryteriów.

Czyli ciężko jest zaadoptować zwierzę, które trafiło pod wasz dach?

Oczywiście nie, aczkolwiek na początku czeka nas jeden podstawowy i zarazem najdłuższy krok. To decyzja, czy naprawdę chcemy zaadoptować zwierzę. Czy mamy dla niego czas, godne do życia miejsce i będziemy je traktowali jak członka swojej rodziny, gdyż musimy poświęcić mu tak wiele czasu, że chcąc nie chcąc, staje się on częścią nas samych. Ludzie jednak często planują dzieci, wyjazdy, przeprowadzki – czy wówczas nadal będą w stanie opiekować się swoim pupilem? Co w przypadku, kiedy zwierzę zachoruje, a na nas spadnie obowiązek licznych wizyt u weterynarza, czy kosztownych operacji? Osobiście nie wyobrażam sobie domu bez zwierzaka, jednak szybko można zapomnieć, że żyją one po kilkanaście lat i cały czas chciałyby czuć się potrzebne i kochane. Takich znaków zapytania pojawia się niestety bardzo dużo, dlatego najpierw prosimy o dokładne przeanalizowanie swojej sytuacji i podjęcie rozsądnej decyzji. Jeśli osoba chcąca zaadoptować zwierzę przemyślała swoją decyzję, zdecydowała jakiej wielkości ma być zwierzę i jest pewna, że będzie ono miało zapewniony odpowiedni byt, wówczas zapraszamy do nas.

Zdecydowaliśmy się na zwierzę, przyjeżdżamy do schroniska i co dalej?

Na miejscu pokażemy naszych mieszkańców, opowiemy o ich losach i wówczas będzie można zdecydować się na któregoś z nich. Nie zapominajmy jednak, że w schronisku nie posiadamy młodych i rasowych zwierząt. Jeśli ktoś chciałby takiego pupila – zamiast kierować się do nas, powinien udać się do hodowcy. Należy jednak pamiętać, że nierasowy i starszy zwierzak w niczym nie ustępuje tym z rodowodem, a często jest od nich po prostu lepszy. Zwierzęta, które mają zmieszane geny i nie były hodowane po to, aby osiągnąć pewien wygląd są często zdrowsze i mądrzejsze, a już na pewno mają tak samo kochające serca. Po wybraniu zwierzaka, czasami musimy udać się z nim na spacer, sprawdzić jak się zachowuje w naszym towarzystwie i wówczas podpisać stosowne dokumenty. My jako schronisko również zobowiązujemy się do pewnych działań na rzecz nowego opiekuna.

Po przekazaniu zwierzęcia kontrolujecie jeszcze jego losy?

Znaczna część zwierząt jest pod stałą kontrolą, jednak wielu nowych nabywców samych bardzo często się z nami kontaktuje, przesyła zdjęcia, chwali się osiągnięciami. Wówczas jesteśmy spokojniejsi i nie musimy kontrolować ich losów. Jednak jeśli tylko gdzieś pojawia się sygnał, że zwierzę nie jest dobrze traktowane – momentalnie udajemy się na wizję środowiskową.

Często ludzie decydują się na adopcję?

Mogę powiedzieć, że ponad 90% zwierząt, które do nas trafiają znajdują nowy dom. Jest to pokaźna liczba i bardzo nas to cieszy. W większości są to psy, jednak zdarzają się także koty, choć z nimi mamy mały problem, gdyż często są to zwierzęta, które żyły na wolności i wówczas miałyby problem z aklimatyzacją w domu. Obok psów i kotów w schronisku posiadamy także inne zwierzęta, choć jest to niewielka liczba.

Organizujecie dni otwarte, w trakcie których można poznać waszych mieszkańców?

Tak, każdego roku w październiku zapraszamy wszystkich, aby przyszli do nas, obejrzeli schronisko i zapoznali się z naszymi zwierzętami. Być może ktoś wówczas zdecyduje się na adopcję, czy postanowi np. w sposób finansowy wspomóc naszą działalność. Co więcej, w naszym schronisku organizujemy wiele kampanii, mających na celu promocję naszej instytucji. Należy jednak pamiętać, że my nie namawiamy do adopcji zwierząt. Prosimy przede wszystkim o rozwagę i przemyślane wybory.

Czy chipowanie psów jest konieczne w Waszym schronisku?

Elektroniczne znakowanie zwierząt jest jednym z celów wszystkich organizacji prozwierzęcych. Zwierzę przestaje być anonimowe i w łatwy sposób można je przypisać do właściciela. Przyzwoitym opiekunom pomaga to w przypadku, kiedy zwierzę zaginie. Nawet jeśli pies będzie wywieziony daleko, po numerze chipa łatwo można odnaleźć właściciela. W przypadku negatywnych opiekunów, jest to także bardzo dobre rozwiązanie. Wówczas szybko można zidentyfikować właściciela, który znęca się nad swoim psem i powinien ponieść za to karę. W Polsce jeszcze nie ma obowiązku chipowania zwierząt, jednak liczę na to, że niebawem pojawi się ustawa, która będzie tego wymagała od właścicieli. W zakresie gminnym prowadzona jest już jednak baza psów, a w naszym schronisku także kotów.

Macie wielu wolontariuszy, którzy chcą pomagać zwierzętom. Nadal organizujecie nabory?

To prawda i cieszymy się z tego, że tak wielu ludzi chce nam pomagać. Bardzo często organizujemy specjalne zebrania przygotowujące osoby do pracy jako wolontariusz. Po szkoleniach i podpisaniu stosownych umów stają się pełnoprawnymi wolontariuszami. W tym momencie pracujemy nad umieszczeniem specjalnych ankiet na naszej stronie internetowej, dzięki którym zainteresowani będą mogli zgłosić swoją kandydaturę.

Z jakimi obowiązkami muszą się mierzyć?

Najczęściej wyprowadzają na spacer psy, wykonują proste prace pielęgnacyjne, czeszą zwierzęta czy okazują im po prostu serce. Uczą je także kontaktu z człowiekiem, co jest bardzo ważne w kontekście późniejszej adopcji. Z racji tego, ze w schronisku posiadamy także inne zwierzęta - nie tylko psy i koty - pracy jest co nie miara.

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama