Karolina i Filip Gierczakowie z Małuszyna koło Wrocławia są rolnikami. Ich rodzina od trzech pokoleń zajmuje się uprawą świerka srebrzystego. Swoją działalność prowadzą na 27 hektarowej plantacji w okolicach Trzebnickich Wzgórz, gdzie zajmują się pielęgnacją kilkudziesięciu tysięcy choinek.
– Kiedy ścinaliśmy drzewka? Skąd pochodzą? Ile wytrzymają bez tracenia igieł? Czy pachną świątecznie i czy ten zapach się utrzyma? Takie pytania słyszeliśmy najczęściej – mówi Karolina Gierczak. – Postanowiliśmy więc wdrożyć rozwiązanie monitorujące świeżość choinek, aby każdy sam mógł zweryfikować jakość drzewka, które chce kupić.
Fot. Filip Gierczak, źródło: www.twoja-choinka.pl
Pierwsi w Polsce monitorują świeżość choinki
Karolina Gierczak opowiada, że rozwiązanie monitorujące świeżość choinek oparte jest na rejestratorach firmy Blulog, aplikacji z GooglePlay i standardowych smartphonach z NFC (z ang. komunikacja bliskiego pola). Dzięki temu można sprawdzić czas, lokalizację i temperaturę – od momentu ścięcia choinki do jej sprzedaży.
– Od strony technicznej, przy wprowadzaniu tego rozwiązania, pomógł nam sąsiad. Nam zależało by uchronić naszych klientów od rozczarowania, kiedy teoretycznie piękne drzewko ma ukrytą wadę i np. nadmiernie gubi igły. W takim przypadku pierwszym sygnałem ostrzegawczym powinien być fakt, że choinka nie „pije wody” np. ze zbiornika stojaka w naszym domu. Może się to zdarzyć jeśli drzewo po ścięciu przemarzło. Właśnie dlatego tak ważna jest kontrola warunków, w jakich jest ono transportowane – mówi Karolina Gierczak i zapewnia, że cena świerka z logerem monitorującym świeżość nie odbiega od średniej na rynku.
– Zależało nam również na wdrożeniu „Gwarancji Świeżo Ściętej Choinki” w sprzedaży poprzez internet – dodaje Filip Gierczak właściciel plantacji i strony www.twoja-choinka.pl.
Jak to działa?
Logery czyli specjalne rejestratory marki Blulog przyczepione są do choinek. Po zbliżeniu smartphona do urządzenia na zaplombowanej zawieszce, można w prosty sposób odczytać interesujące parametry. Uzyskuje się wówczas informacje o temperaturze, w jakiej ścięto drzewo oraz o czasie jego ścięcia, natomiast miejsce, w którym rosło drzewko na polu, zobaczyć można na mapie Google z dokładnością do kilku metrów.
– To wyjątkowe, innowacyjne, a przez to bardzo perspektywiczne rozwiązanie. Gwarantuje wysoką i trwałą jakość wizualną produktu przekazanego do obrotu handlowego oraz użytku domowego dla odbiorcy – ocenia prof. dr hab. inż. Karol Wolski, kierownik Zakładu Łąkarstwa i Kształtowania Terenów Zieleni na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu.
jr/mat. promocyjny