Organizację jednego z największych w Europie pokazu pirotechnicznego na Polach Marsowych, którą zaplanowano na 29 czerwca zdecydowanie potępił prezydent Wrocławia Jacek Sutryk, który zaapelował do organizatorów, czyli Polskiego Biura Targów i Wystaw Poznań EXPO, o odwołanie części pirotechnicznej.
Należy pamiętać, że prezydent swego czasu zainicjował akcję „Wrocław nie strzela", dlatego też Urząd Miejski i jednostki miejskie nie organizują pokazów pirotechniki i nie wynajmują gruntów pod takie wydarzenia. – Potępiam planowany pokaz pirotechniczny na Stadionie Olimpijskim - na części terenu należącej nie do miasta, lecz Akademii Wychowania Fizycznego. Nie zgodziliśmy się jako miasto na udostępnienie miejskiego terenu pod pokaz. Proszę pamiętać, że nie jest to impreza miejska, a mój krytyczny stosunek do niej i opinie przekazałem władzom uczelni – wyjaśnia prezydent Jacek Sutryk.
Dodając: – Przepisy prawa w Polsce nie dają silnego władztwa prezydentom miast w tym zakresie - wbrew temu, co niektóre osoby mówią i piszą - to jest myślenie życzeniowe, a ja muszę działać zgodnie z przepisami prawa. Apeluję do organizatorów o odwołanie pirotechnicznej części pokazu, która niesie niebezpieczny hałas dla zwierząt. Jednocześnie zapewniam, że podejmę wszystkie możliwe działania prawne, by do pokazu, w formule zaproponowanej przez organizatora, nie doszło.
Urząd Miejski Wrocławia w odpowiedzi na apel Fundacji Centaurus, która sugerowała, że pokaz pirotechniczny jest ogromnym zagrożeniem dla zwierząt z pobliskiego ZOO oraz Parku Szczytnickiego, informuje, iż organizator grunt pod pokaz wynajął od AWF, zwracając się jednocześnie z prośbą do Urzędu Miejskiego o wydanie pozwolenia na przeprowadzenie tego wydarzenia, jednak nie zostało ono nadal wydane.
Rektor AWF zabrał głos w tej sprawie
Rektor Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu, na której terenach ma odbyć się zaplanowany na 29 czerwca jeden z największych w Europie pokaz pirotechniczny, wydał oświadczenie, w którym poinformował, iż osobiście zaangażował się w wyjaśnianie kwestii zbliżającego się wydarzenia. – Uczelnia będąca dla Wrocławia instytucją ważną i nierozłącznie z nią związaną, nie może pozostać obojętna na sygnały płynące z bezpośredniego jej otoczenia – twierdzi rektor AWF Andrzej Rokita.
Trwają intensywne rozmowy z przedstawicielami organizatora pokazu, którzy wykazują wolę współpracy. – Uczelnia zaproponowała wariant zmiany scenariusza wydarzenia związany z całkowitą rezygnacją z pokazów pirotechnicznych, zastępując je efektami laserowymi lub zminimalizowania natężenia hałasu, poprzez zastosowanie tzw. „cichej pirotechniki” – dodaje rektor AWF.